Season of Peace - zimowy zapach Yankee Candle
10 stycznia
Zima w końcu zawitała w moje strony i mogę cieszyć się nie tylko minusowymi temperaturami, ale i śniegiem, choć za dużo to go nie ma. Uwielbiam widok ośnieżonych drzew, dlatego codziennie chodzę na spacery, oprócz podziwiania krajobrazu wzmacniam swoją odporność, z którą ostatnio jest słabiutko. Zastanawialiście się kiedyś jaki jest typowo zimowy zapach? Z jakimi aromatami kojarzy Wam się typowa zima? Dla mnie ta pora roku pachnie ośnieżonymi świerkami, nutami drzewnymi, takimi ciepłymi i otulającymi zapachami, które wprawiają w dobry nastrój i zachęcają do relaksu. Taki właśnie jest Season of Piece, zapach Yankee Candle z tegorocznej zimowej kolekcji.
Można nie przepadać za mrozem i wszędobylską bielą śniegu, ale każdy chyba przyzna, że zimowy krajobraz jest zjawiskowy, majestatyczny i hipnotyzujący. Zwłaszcza wtedy, kiedy przykryty jasnym puchem świat oglądamy zza okna, z perspektywy ciepłego i przytulnego salonu... Kompozycja Season Of Peace to chłodny powiew grudniowego, bardzo rześkiego powietrza, które tak chętnie – na chwilę – wpuszczamy do naszych domów. W białym wosku samplera poczuć można odrobinę paczuli, szczyptę aromatu drzewa cedrowego, bergamotki i mięty pieprzowej. Wszystkie elementy kompozycji składają się na esencję grudniowego orzeźwienia.
Tym razem nie skusiłam się na tartę, ale na sampler, który jest dla mnie wygodniejszy w użytkowaniu niż tarta. Nie trzeba łamać, sprzątać ukruszonych kawałków a potem czyścić kominka. Wystarczy jakiś mały słoiczek, aby cieszyć się jego zapachem. Zapach zarówno na sucho, jak i po odpaleniu jest bardzo delikatny, ciepły i otulający, czuć subtelny drzewny zapach i nuty paczuli, mięty pieprzowej na szczęście nie wyczuwam, bo za nią nie przepadam. Season of Piece to zapach zimowego poranka, pachnących świerków obsypanych śniegiem, przywołujący na myśl zimowe spacery lub zabawy z dzieckiem. Ten zapach Yankee Candle wywołuje pozytywne emocje, wprawia mnie w dobry nastrój i nawet przy długotrwałym paleniu nie wywołuje bólu głowy, nie sposób się nim znudzić.
Seaon of Piece to typowy zimowy nastrój, idealnie wpisujący się w panujący obecnie klimat, pozwoli nam cieszyć się zimową aurą i jej zapachami. Czy jest to typowo rześki zapach? Według mnie nie, bo rześki to dla mnie synonim dosyć mocnego i pobudzającego zapachu, tutaj mamy raczej łagodność, otulenie i takie odprężenie. Zapach pochodzi ze sklepu Goodies.pl ale widzę, że jest on obecnie niedostępny.
Znacie ten zapach? Jakie woski/świecie palą się u Was?

19 komentarze
Chyba że nie ma śniegu i trzeba się zadowolić jedynie świeczką ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zimą zawsze świeczka cynamonowa
wiesz, nigdy nie miałam cynamonowej świeczki, zazwyczaj w świeczkach cynamon łączą z zapachem piernika, którego nie lubię :D
UsuńZawsze myślałam, że on pachnie lasem a nie drewnem, a leśnych zapachów raczej nie lubię. Na drewno już prędzej się skuszę, nawet ostatnio mam ochotę. :)
OdpowiedzUsuńhmmm ten zapach jest trudny do zdefiniowania, mi się kojarzy z ośnieżonymi świerkami, to nie jest taki typowy leśny zapach :-) w każdym bądź razie idealny na zimowe wieczory :-)
UsuńNie miałam go jeszcze, ale chyba się skuszę na ten zapach :)
OdpowiedzUsuńpolecam, bardzo delikatny i subtelny :-)
UsuńTego zapachu osobiście nie znam, ale muszę się zaopatrzyć bo już od dawna pałam ogromną miłością do Yankee :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńYankee ma coraz ciekawsze zapachy, zimowa kolekcja bardzo mi się podoba :-)
Usuńja uwielbiam mroźną, białą zimę i chętnie sięgnę po ten zapach :)
OdpowiedzUsuńpolecam, otuli całe mieszkanie ładnym zapachem :-)
UsuńMam tartę i na sucho bardzo mi się podoba,ale jeszcze jej w kominku nie paliłam
OdpowiedzUsuńAniu, z pewnością spodoba Ci się jej zapach :-)
UsuńTa mięta pieprzowa jest intrygujaca ;)
OdpowiedzUsuńuprzedzam że jak dla mnie to ta mięta jest bardzo delikatna :-)
Usuńniestety nie niuchaem go ;(
OdpowiedzUsuńJaki masz ładny pojemniczek na samplerki :)
OdpowiedzUsuńwypatrzony w KIK-u :-)
UsuńUwielbiam tak delikatne zapachy. Przy następnych zakupach z chęcią skuszę się na niego i wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny blog Kochana, czytanie Twoich postów umila mi wieczór, z wielką ochota obserwuje i zapraszam do siebie.
Buziaki
Uwielbiam tak delikatne zapachy. Przy następnych zakupach z chęcią skuszę się na niego i wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny blog Kochana, czytanie Twoich postów umila mi wieczór, z wielką ochota obserwuje i zapraszam do siebie.
Buziaki