NOWE Dove pianki pod prysznic - lekka pielęgnacja ciała
19 lipca
Czy można połączyć intensywne działanie odżywcze z lekką formułą kosmetyku? Tak, jeśli wybierzemy najnowszą propozycję marki Dove, czyli lekkie jak chmurka pianki do mycia ciała o zniewalających zapachach. Unikalna kompozycja zapachowa i innowacyjna konsystencja sprawia, że dostajemy kosmetyk rozpieszczający zmysły i dbający o skórę, sprawiający, że po ich użyciu staje się jedwabiście gładka. Jeśli lubicie kosmetyki ultrałagodne, delikatne i nawilżające to zapraszam na bliższe poznanie nowości Dove.
Do wyboru mamy 3 cudownie pachnące wersje zapachowe, czyli:
- Dove Revitalizing Pear - aromat soczystych gruszek i aloesu dodający energii o poranku i przygotowujący nas na wyzwania nadchodzącego dnia;
- Dove Deeply Nourishing - oryginalna, klasyczna wersja zapachu kosmetyków Dove, do której mam wielki sentyment, otula kremowym aromatem, kojarzącym mi się z ciepłem i bliskością;
- Dove Pampering Pistachio - rozpieszczający zapach pistacji i magnolii zapewnia relaks i wyciszenie.
Innowacyjna formuła pianek opiera się na działaniu glutamate (składnika aktywnego stosowanego m.in. w preparatach do mycia twarzy) oraz technologii NutriumMoisture. Podczas mycia kosmetyk nie tylko delikatnie oczyszcza skórę, ale dzięki obecności kwasu stearynowego (kluczowy składnik bariery ochronnej skóry) ogranicza proces wymywania naturalnych lipidów z rogowej warstwy naskórka i odbudowuje lipidowy płaszcz ochronny. Tak więc oprócz podstawowej funkcji oczyszczającej, mamy również pielęgnację i odżywienie w jednym, na dodatek podane w bardzo delikatnej formie.
W przypadku pianek do mycia Dove mamy również do czynienia z wyjątkową formą dozowania, niespotykaną w kosmetykach do mycia ciała. Otóż niezwykle lekka konsystencja jest zasługą działania pompki, która dozując spienia kosmetyk. Naciśnięcie pompki powoduje jego napowietrzenie, w rezultacie czego wydobywa się chmura pachnącej i lekkiej pianki. Według obietnic producenta, jedno opakowanie ma wystarczyć na 130 porcji pianki, i śmiem twierdzić, że to prawda, ponieważ pianka jest bardzo wydajna, jedna aplikacja starcza u mnie na dokładne oczyszczenia całego ciała. Ponadto taka forma kosmetyku myjącego jest o wiele łatwiejsza do zmycia wodą niż tradycyjne żele czy musy, dlatego nie ma co przesadzać z ilością aplikacji.
Wiecie czym mnie jeszcze zaskoczyły te pianki? Otóż świetnie spisują się w przypadku demakijażu twarzy, nie podrażniając jej i nie wysuszając. Czasem zdarza mi się brać szybki prysznic z makijażem na twarzy, który usuwam dopiero po wyjściu z kąpieli. Kilka razy zdarzyło mi się spróbować go zmyć za pomocą pianki: nanosiłam chmurkę na dłonie i dokładnie myłam twarz, tak jak to robię w przypadku olejku do demakijażu. Zaskoczenie było spore, bo makijaż został świetnie usunięty z twarzy, z oczu trochę słabiej, ale nie ma się co dziwić, wszak nie jest to kosmetyk do demakijażu, a do mycia ciała. :-) Pianka kompletnie nie wysuszyła mojej i tak suchej twarzy, cera była miękka i fajna w dotyku, jakbym przemyła ją żelem micelarnym, który jak wiecie silnie nawilża. Od tamtej pory zdarza mi się oczyszczać twarz właśnie tą pianką, zarówno wtedy jak chcę się pozbyć makijażu, jak i do tradycyjnego umycia twarzy z codziennych zanieczyszczeń.
Nowe pianki Dove świetnie spisują się zarówno w oczyszczaniu ciała, jak również w jego pielęgnacji, zmiękczają skórę i zatrzymują wodę w naskórku, dzięki czemu ograniczają wysuszanie skóry. Fajna piankowa konsystencja sprawia, że zwykła kąpiel zamienia się w nastrojowy, pielęgnacyjny rytuał. Moim faworytem jest pianka o zapachu soczystej gruszki, zapach bardzo apetyczny i wyrazisty, potrafi pozytywnie nastroić do codziennych zmagań w pracy. Bardzo polubiłam się z tymi chmurkami i jeszcze nie raz zagoszczą w mojej łazience. Pianki można kupić wyłącznie w drogeriach Rossmann w cenie 19,99 zł za 200 ml.
Miałyście już do czynienia z piankami myjącymi Dove? Który zapach jest Waszym faworytem?

32 komentarze
Nie wiedziałam, że Dove wypuściło takie pianki :) Muszę się im bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńto są nowości za którymi warto się rozejrzeć :-)
UsuńMiałam jedynie mydło do rąk w piance z Rossmanna i z wydajnością muszę się zgodzić :)
OdpowiedzUsuńtaka piankowa forma żelu jest niesamowicie wydajna, szczególnie moja córka upodobała sobie te żele :P
UsuńSą cudowne, bardzo je lubię :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować, ale bardzo kuszą:)
OdpowiedzUsuńKorcą mnie, kupię jak trafię :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kosmetyków Dove :) są wyjątkowe
OdpowiedzUsuńto jest jedna z dwóch marek, których zapachy rozpoznam z zamkniętymi oczami :D
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale kuszą mnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńsą jeszcze stosunkowo nowe więc może nie być ich jeszcze wszędzie :D
Usuńmam w planach je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubie Dove i również chętnie na taką się skuszę jak spotkam na swojej drodze ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie życzę owocnego poszukiwania ich :D
UsuńMam na nie ochotę :)
OdpowiedzUsuńooo chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńAle super!Nie przepadam za tą firmą, ale z miłą chęcią wypróbuję piankę :)
OdpowiedzUsuńtaka lekka pianka jest idealna na letnie upały :-)
UsuńMam pianke z tej serii i jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńAjj kuszą kuszą :)) baardzo jestem ich ciekawa!
OdpowiedzUsuńLubię żele Dove, więc pewnie i pianki przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńZapachowo wszystkie mogłyby mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio coś z Ziaji miałam w piankę i polubiłam tę formę :)
OdpowiedzUsuńja dosyć często kupuję żele piankowe bo moja córka je lubi :-)
UsuńJeejku musza cudownie pachniec!;)
OdpowiedzUsuńoj tak, zapachy są super, u mnie gruszka przoduje, ale z tego co czytałam u innych dziewczyn to gruszka jest faworytem wielu z nich :D
UsuńTe pianki zbierają same pozytywne opinie, muszę wypróbować koniecznie :)
OdpowiedzUsuńsą łagodne dla skóry i pięknie pachną więc nie dziwię się, że inne dziewczyny też je chwalą :-)
Usuńnajlepsze pianki
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Dove mnie cały czas zaskakuje, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Lubię ich żele pod prysznic, a ostatni żel o zapachu gruszki podbił moje serce w ciągu sekundy. O piankach z Dove jeszcze nie słyszałam, ale z przyjemnością przetestowałabym tą o smaku gruszki :)
OdpowiedzUsuńna pianki czaiłam się od momentu ich światowej premiery, cieszę się, że w końcu są dostępne i u nas :-)
UsuńOj, te pianki zwróciły też moją uwagę. Nie umiem sobie co prawda wyobrazić połączenia pistacji i magnolii, ale wierzę, że pachnie pięknie – u Dove praktycznie nigdy nie ma skuchy.
OdpowiedzUsuń