Parafinowa kuracja do stóp Nivelazione - perfekcyjne stopy w 10 minut
20 lipca
Czy po całym dniu chodzenia w szpilkach, wieczorem macie uczucie, że Wasze stopy płoną, a czasem wręcz szczypią? Oprócz zmęczenia nóg doskwiera Wam również uczucie ciężkości, a Wasze stopy są twarde, szorstkie i brakuje im miękkości? Macie problem z wiecznie suchą, popękaną i trudną do regeneracji skórą stóp, a zakładanie odkrytych butów powoduje u Was dyskomfort? Z pomocą przychodzi Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona, które na sezon letni przygotowało nową odsłonę kosmetyków Nivelazione, w tym kompaktowy i profesjonalny zabieg regenerujący dla stóp, oparty na działaniu silnie nawilżającej parafiny, mocznika i masła shea.
Kuracja parafinowa do stóp Nivelazione to zabieg zamknięty w niewielkim kartonikowym pudełku, wewnątrz którego znajdziemy 3 niewielkich rozmiarów saszetki oraz malutką foliową torebkę, skrywającą w sobie foliowe skarpetki. Aby maksymalnie ułatwić przeprowadzenie zabiegu w domowym zaciszu, oprócz wszelkich informacji na opakowaniu, marka każdą saszetkę ponumerowała, tak abyśmy w pośpiechu nie pomylili saszetek, nie doczytując ich nazw.
Zestaw zawiera:
płyn do kąpieli stóp - 20 ml
peeling do stóp - 8 g
parafinowa maska - 8 ml
skarpety
Aby przeprowadzić kurację i zadbać o swoje stopy nie potrzebujemy niczego więcej, jak odrobiny czasu (trochę więcej niż kilka minut) oraz miski z gorącą wodą.
Pierwszym etapem jest wlanie do miski zawartości saszetki nr 1, czyli cudownie pachnącego płynu do kąpieli stóp. Płyn bardzo przypomina owocowo - kwiatowy olejek do stóp, (wyraźnie czuć aromat grejpfruta, którego olejek jest w składzie) jego zadaniem jest zmiękczenie i nawilżenie naskórka oraz popękanej czy szorstkiej skóry pięt. Moczymy je przez 10-15 minut, po tym czasie poczujemy wyraźnie nawilżenie oraz zmiękczenie stóp, nawet twarda od bardzo długiego czasu podeszwa stóp nabierze miękkości i w dalszym etapie będzie ją można bez problemu złuszczyć.
Drugi krok to wykonanie peelingu, czyli na mokre stopy nanosimy peeling z saszetki nr 2, który mimo obecności dosyć sporych drobinek złuszczających jest bardzo kremowy i treściwy. Peeling jest bardzo zwarty w swojej formie, nie spływa ani nie osypuje się ze stóp, naprawdę dobrze złuszcza martwy i zrogowaciały naskórek, daje sobie radę nawet z bardzo suchą czy spierzchniętą skórą. Ważne, aby masaż z użyciem peelingu wykonywać przez kilka minut, dopiero wtedy poczujemy i zauważymy rezultaty w postaci lekko zaróżowionej, gładkiej i wyraźnie miększej skóry w dotyku.
Ostatnim etapem pielęgnacyjnym jest nałożenie grubej warstwy maseczki na stopy z saszetki nr 3, ale zanim to zrobimy należy saszetkę umieść w ciepłej wodzie na ok. 10 sekund, jej forma stanie się bardziej płynna. Jeśli nie będziemy chcieli tego zrobić to równie dobrze można od razu na osuszone stopy nałożyć maskę i dokładnie wmasować, zwłaszcza tam, gdzie nasza skóra ma tendencję do pękania.
Na zakończenie kuracji nakładamy foliowe skarpetki, dzięki czemu dajemy możliwość, aby składniki aktywne maski pod wpływem ciepła szybciej i głębiej wniknęły w skórę. Po okołu 15 minutach skarpety zdejmujemy, a nadmiar maski wklepujemy w stopy.
Różnica w kondycji stóp po takim jednorazowym zabiegu jest kolosalna: stopy zyskują na miękkości, są niezwykle gładkie i bardzo mocno nawilżone. Popękane pięty szybciej się regenerują, a odciski czy podrażnienia w wyniku noszenia butów na wysokim obcasie są złagodzone. Efekt jednorazowej kuracji bardzo mnie zadowolił i mam zamiar powtarzać ją w każdy weekend, ponieważ codzienne zakładanie szpilek do pracy fatalnie odbija się na kondycji moich pięt.
Bardzo dobre rezultaty działania kuracji to zasługa silnie nawilżających składników aktywnych, czyli: 15% mocznika, 15% parafiny, masła shea, oleju makadamia, alantoiny czy d-pantenolu.
Po parafinową kurację Nivelazione powinien sięgnąć każdy kto:
- ma stojący tryb pracy lub w ciągu dnia więcej chodzi niż siedzi;
- ma nadwagę powodującą zwiększanie nacisku na podeszwę stopy, powodując pękanie stopy;
- przez większą część dnia chodzi w butach na wysokim obcasie;
- ma twarde, suche i popękane pięty.
Zabieg przynosi niesamowitą ulgę zmęczonym stopom, moczenie ich w ciepłej wodzie, masaż a potem smarowanie odżywczą maską daje uczucie komfortu, odprężenia i relaksu po całym dniu "bieganiny". Moja sucha skóra, z lekkimi pęknięciami w obrębie stóp i twardą podeszwą, zyskała nie tylko na dogłębnym nawilżeniu, ale przede wszystkim na odżywieniu i regeneracji. Niepozorny ale bardzo skuteczny zabieg sprawił, że zafundowałam swoim zmęczonym nóżkom istne domowe SPA.
Miałyście już do czynienia z parafinową kuracją Nivelazione? Sięgacie po kosmetyki z tej serii?

31 komentarze
Oj, moje stopy byłyby mi wdzięczne za taką kurację. Miałam kiedyś robiony zabieg parafinowy w salonie kosmetycznym i stopy były cudownie miękkie :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki TUTAJ ? Dzięki :*
ja z kolei miałam kiedyś taki zabieg robiony w salonie ale na dłonie, efekt był mega :-)
UsuńBardzo ciekawa kuracja, choć obawiam się, że nie miałabym czasu na taką kurację, a może bardziej cierpliwości
OdpowiedzUsuńnie trzeba do tego cierpliwości, a jedynie odrobinę czasu, efekt jest bardzo zadowalający :-)
Usuńhmm sama nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńZestawu nie widziałam, ale mam krem który stosuje jak maskę i jest mega
OdpowiedzUsuńkremy Nivelazione to moje ulubione, bardzo dobrze regenerują popękane pięty
UsuńJa aktualnie używam kosmetyków z Avonu do stóp i jestem zadowlona:* Buziaki Kochana :*:*:*
OdpowiedzUsuńz Avonu nigdy nic nie miałam ;-)
UsuńJA zacząłem dbać o tę część ciała ostatnio intensywniej
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się porządna kuracja. Niestety mam problem z systematyczną pielęgnacją stóp.
OdpowiedzUsuńu mnie brak systematyczności to również problem :-(
Usuńbardzo lubię te kosmetyki do pielęgnacji stóp, świetnie się spisują
OdpowiedzUsuńzauroczona wcześniejszymi produktami na stopy Nivelazione, kupię bez wahania tą kurację :)
OdpowiedzUsuńNivelazione to bardzo dobra i tania marka, ich ostatnie nowości, w tym ta kuracja, są super :-)
UsuńMam krem do stóp z tej serii i też się świetnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam, ale przydałoby mi się :P
OdpowiedzUsuńmuszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kuracje parafinowe do rąk i do stóp, chyba Bielendy i niestety skóra zareagowała wysuszeniem. Od tamtej pory unikam takich kosmetyków
OdpowiedzUsuńSkoro różnica jest tak wielka to chyba spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńwww.anialwowska.blogspot.com
Akurat na stopy parafina czasem nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńw tym przypadku zgadzam się z Tobą w 100%, parafina na zniszczone stopy jak i dłonie jest super :-)
UsuńNienawidzę wszystkiego, co zawiera foliowe skarpetki, no nie jestem w stanie się przemóc :D
OdpowiedzUsuńzawsze można założyć swoje bawełniane :D
UsuńNie miałam, ale też jakoś szczególnie o stopy nie dbam. Wszystkie produkty do stop oddaje teściowi. Ciekawe jak ta kuracja by się u niego spisała.
OdpowiedzUsuńczytałam już o tej kuracji, ale nie miałam okazji testowac.
OdpowiedzUsuńSandicious
Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMogłabym wypróbować, pewnie moje stopy byłyby zadowolone :)
OdpowiedzUsuńto cos dla mnie zdecydowanie ;D nie lubie dbac o stopy więc raz na jakiś czas byłaby mega kuracja ;D
OdpowiedzUsuńW końcu musze zadbać o swoje stópki :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że pokusiłabym się na ten zabieg :) Szczególnie przemawia do mnie maska i skarpety :)
OdpowiedzUsuń