Świąteczny domek prezentowy Yves Rocher - pielęgnacja ciała i włosów
22 grudnia
Uwielbiam świąteczne, limitowane zestawy kosmetyków. Piękna szata graficzna, wyjątkowe zapachy i bardzo często niestandardowe opakowania sprawiają, że świetnie sprawdzają się w roli prezentów dla bliskiej nam osoby. Kiedy dotarła do mnie świąteczne paczka Yves Rocher moje oczy aż błyszczały na widok cudownie i misternie zapakowanych kosmetyków, które żal było otwierać, bo w swoich opakowaniach prezentowały się ślicznie i wyjątkowo. Nie ukrywam, że moje serce skradł mały domek z uroczymi okienkami, przez które widać miniaturki kosmetyków, misternie złożony i do tej pory dumnie stojący na kominku, obok malutkiej choinki. Jesteście ciekawi co znajdziecie w tym świątecznym domku?
Domek zawiera miniaturki czterech kosmetyków o zapachu owoców leśnych oraz wanilii i bergamotki. Mamy tutaj balsam do ust, nawilżający krem do rąk (30ml), żel pod prysznic i do kąpieli (50ml) oraz perfumowane mleczko do ciała (50ml). W przypadku pomadki, żelu i kremu mamy do czynienia z zapachami słodkimi, typowo owocowymi, ale na szczęście nie przytłaczającymi. Mleczko do ciała to otulający i ciepły zapach wanilii i bergamotki, idealny na zimowe wieczory, kiedy sięgamy po bardziej wyrafinowane zapachy.
Mleczko jest delikatnie perfumowane, co oznacza, że zapach utrzymuje się na ciele dłużej niż w przypadku tradycyjnych mleczek czy balsamów, co mi akurat nie przeszkadza, bo nuty zapachowe są niezwykle przyjemne i pieszczące zmysły. Ma niezwykle lekką konsystencję, wzbogaconą o masło karite i olejek ze słodkich migdałów, dzięki czemu nawilża nawet suchą i wymagającą skórę. Warto wspomnieć, że mleczko zawiera ponad 97% składników pochodzenia naturalnego, w tym wodę z bławatka z ekologicznych upraw, wyciąg z żurawiny oraz olejki eteryczne z owoców cytrusowych i mięty. W składzie nie znajdziemy natomiast olejów mineralnych czy parabenów.
Żel pod prysznic może być jednocześnie używany jako płyn do kąpieli, dzięki czemu zapewni przyjemnie pachnącą kąpiel. Zapach jest niezwykle soczysty i energetyczny, na pierwszy plan wysuwa się apetyczna żurawina, dopiero potem do głosu dochodzą cytrusy. Bardzo przyzwoicie pieni się, ale nie ukrywam, że bardziej przypadł mi do gustu jako płyn do kąpieli. :-) Kosmetyk ma neutralne dla skóry pH.
Krem do rąk to dla mnie absolutny pielęgnacyjny must have, mam go w każdej torebce i staram się używać go kilka razy dziennie. Nawilżający krem Yves Rocher oprócz pięknego zapachu wyróżnia się lekką konsystencję, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłam, bo sądziłam, że wniknie w moje suche dłonie i śladu po niej nie będzie. Jednak dodatek masła karite i oleju makadamia sprawia, że na skórze zostaje film nawilżenia, który chroni skórę przed wysuszaniem, jak również niesamowicie wygładza i odżywia. Uwielbiam wsmarowywać go w skórki, bo taki zabieg sprawia, że nie zadzierają mi się i nie wysuszają na wiór. Nie zawiera olejów mineralnych i parabenów.
Wisienką na torcie i niesamowicie apetycznym kosmetykiem jest odżywczy balsam do ust, który za każdym razem, gdy go nakładam mam ochotę całkowicie go zlizać z ust. :P Niesamowicie kremowa konsystencja bogata w masło karite i olejek ze słodkich migdałów rozprawia się a suchymi czy spierzchniętymi ustami, skutecznie zabezpieczając je przed mrozem czy wiatrem. O tej porze roku usta narażone są na pękanie i wysuszanie, a nieświadome ich oblizywanie potęguje jeszcze ten problem. Koniecznie trzeba pamiętać o balsamie, bo nie dość, że przyspiesza regenerację skóry ust, to jeszcze stanowi fajny podkład pod pomadkę.
Wisienką na torcie i niesamowicie apetycznym kosmetykiem jest odżywczy balsam do ust, który za każdym razem, gdy go nakładam mam ochotę całkowicie go zlizać z ust. :P Niesamowicie kremowa konsystencja bogata w masło karite i olejek ze słodkich migdałów rozprawia się a suchymi czy spierzchniętymi ustami, skutecznie zabezpieczając je przed mrozem czy wiatrem. O tej porze roku usta narażone są na pękanie i wysuszanie, a nieświadome ich oblizywanie potęguje jeszcze ten problem. Koniecznie trzeba pamiętać o balsamie, bo nie dość, że przyspiesza regenerację skóry ust, to jeszcze stanowi fajny podkład pod pomadkę.
Jak Wam się podoba ten uroczy, świąteczny domek? Miałyście może jakiś kosmetyk Yves Rocher z kolekcji świątecznej?

17 komentarze
W tym roku jakoś nie było mi pod drodze z Yves Rocher i nawet nie zapoznałam się z zapachami ich świątecznej kolekcji, ale wizualnie bardzo mi się podoba, domek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńja generalnie uwielbiam świąteczne serie kosmetyków, a ta YR jest wyjątkowo śliczna :-)
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków Yves Rocher, a w tym roku zachwycam się ich kalendarzem i żałuję, że nie wiedziałam o jego istnieniu wtedy, kiedy był jeszcze dostępny :C Taki domek to fajna opcja na drobny prezent :)
OdpowiedzUsuńno ja tez żałowałam że nie kupiłam kalendarza, bo ma bardzo fajną zawartość
UsuńCudna jest ta świąteczna seria od Yves Rocher <3 Kosmetyki wyglądaja świetnie !:D
OdpowiedzUsuńa jakie obłędne zapachy!
UsuńBardzo kuszący zestaw, chętnie go poszukam :)
OdpowiedzUsuńURocza grafika
OdpowiedzUsuńboska ta seria
OdpowiedzUsuńFajny zestawik na święta :D
OdpowiedzUsuńNie miałam kiedy przed świętami, ale po nowym roku jakoś planuję wpaść do YR po waniliową serię ;)
OdpowiedzUsuńPo nowym roku to ja z kolei planuję większe zakupy bo zaczną się wyprzedaże 😊
Usuńzauroczyła mnie szata graficzna tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńWspaniały zestaw!!
OdpowiedzUsuńURocze opakowania :D
OdpowiedzUsuńFajny ten domek, ale najbardziej kusiła mnie świeczka z tych dużych zestawów. Może teraz coś przecenią po świętach to kupię ;)
OdpowiedzUsuńSłodziaszne te domki były :D Ja w tym roku wyjątkowo mocno oparłam się pokusie świątecznej serii Yves.. póki co :D
OdpowiedzUsuń