Element Cosmetics żel peelingujący z wyciągiem z kiełków rzeżuchy i aktywnym węglem - codzienne oczyszczanie ciała
19 kwietnia
Kosmetyki i sposoby dbania o skórę ewoluują tak samo jak my. Czasem okazuje się, że nasze stare przyzwyczajenia są sprawą do zmiany, ponieważ kosmetyki to jedno, a nawyki to drugie. Marka Element Cosmetics postanowiła zająć się jednym i drugim, znane składniki starała się odkryć na nowo, a nietypowych nauczyć się stosować. Tak właśnie powstała nowa linia kosmetyków Element z wyciągiem z rzeżuchy, będąca odpowiedzią na negatywny wpływ smogu i innych zanieczyszczeń na naszą skórę i włosy. Ekstrakt z rzeżuchy uaktywnia w skórze proces oczyszczający, zwiększając tym samym jej odporność na szkodliwe czynniki atmosferyczne. Dziś chcę Wam zaprezentować bardzo fajny żel peelingujący z wyciągiem z kiełków rzeżuchy oraz z węglem, przeznaczony do codziennej pielęgnacji ciała.
Chcąc coś odkryć, nie trzeba wyruszać na drugi koniec świata.
Dla nas to raczej czynność, która sprawia, że to, co zwyczajne – staje się wyjątkowe,
a to, co dalekie – zaczyna być bliskie.
Marka Element postanowiła wykorzystać działanie zwykłego składnika, kojarzonego raczej z kulinariami, a nie z pielęgnacją ciała. Okazuje się jednak, że rzeżucha w połączeniu z węglem ma działanie oczyszczające, ale również chroniące skórę przed wpływem zanieczyszczonego powietrza, w tym przyspieszającymi procesy starzenia, wolnymi rodnikami. Ponadto, rzeżucha i węgiel są naturalnymi składnikami nie wywołującymi reakcji alergicznych, w związku z czym będą wskazane również do cery wrażliwej.
Żel jest usiany mnóstwem malutkich czarnych drobinek peelingujących, które delikatnie masują ciało, nie wywołując zaczerwienienia, nawet przy mocniejszym myciu ciała. Jak tylko żel trafił w moje ręce byłam ciekawa, jak może pachnieć rzeżucha, bo szczerze mówiąc nie jestem jej kulinarną fanką. No to powiem Wam, że w zapachu tego żelu można się zakochać, przepiękny, delikatny, lekko roślinny, ale też z pewnymi słodkimi nutami, z pewnością nie jest to aromat, który komukolwiek działałby na nerwy.
Jeśli chodzi o konsystencję to bliżej jej do skoncentrowanej żelowej formy, niż tradycyjnie lejącej i rzadkiej, dzięki czemu żel jest bardzo wydajny, używając go codziennie od ponad 3 tygodni ubyło go bardzo mało. Bardzo podoba mi się połączenie rzeżuchy z węglem, ponieważ oprócz tradycyjnego oczyszczania ciała, dbam również o delikatne złuszczanie naskórka, ujędrnianie skóry i przygotowuję ją do dalszej pielęgnacji.
Nie ukrywam, że taka forma mycia ciała jest dla mnie najwygodniejsza, zwłaszcza pod prysznicem, kiedy myję się dosyć szybko i czasami rezygnuję z tradycyjnych peelingów. Tutaj mamy multifunkcyjny kosmetyk, świetnie zastępujący łagodne peelingi, ale którego w odróżnieniu do mocnych w działaniu mechanicznych zdzieraków, można używać codziennie, bez żadnych ograniczeń. Skóra po codziennym oczyszczaniu tym żelem jest niesamowicie gładka i miękka, nawilżenie jest przyzwoite ale nie na tyle silne, aby rezygnować z balsamu czy masła.
Kosmetyki z aktywnym węglem są ostatnio bardzo podobne i nie dziwi mnie, że również Element Cosmetics sięgnęło po ten oczyszczający składnik, wzbogacając jego działanie również o niedocenianą rzeżuchę. Tak na marginesie to po raz pierwszy spotykam się z sytuacją wykorzystania rzeżuchy jako składnika kosmetyku, i jestem ciekawa innych kosmetyków z tej linii.
Marka Element wypuściła ostatnio mnóstwo ciekawych kosmetyków, i powiem Wam, że kilka z pewnością pojawi się u mnie, szczególnie te z filtratem śluzu ślimaka (koniecznie muszę dorwać serum do twarzy i kremową piankę do mycia twarzy) i pewnie coś z linii z odpowiadającej jadowi żmiji (jak np. tonik oczyszczający).
Jak Wam się podoba połączenie tradycyjnego żelu z peelingującymi drobinkami? Miałyście kiedykolwiek kosmetyk z rzeżuchą? Jak Wam się podobają ostatnie nowości Element?
![]() |
Element Cosmetics żel peelingujący z wyciągiem z kiełków rzeżuchy i aktywnym węglem |
Nie ukrywam, że taka forma mycia ciała jest dla mnie najwygodniejsza, zwłaszcza pod prysznicem, kiedy myję się dosyć szybko i czasami rezygnuję z tradycyjnych peelingów. Tutaj mamy multifunkcyjny kosmetyk, świetnie zastępujący łagodne peelingi, ale którego w odróżnieniu do mocnych w działaniu mechanicznych zdzieraków, można używać codziennie, bez żadnych ograniczeń. Skóra po codziennym oczyszczaniu tym żelem jest niesamowicie gładka i miękka, nawilżenie jest przyzwoite ale nie na tyle silne, aby rezygnować z balsamu czy masła.
Kosmetyki z aktywnym węglem są ostatnio bardzo podobne i nie dziwi mnie, że również Element Cosmetics sięgnęło po ten oczyszczający składnik, wzbogacając jego działanie również o niedocenianą rzeżuchę. Tak na marginesie to po raz pierwszy spotykam się z sytuacją wykorzystania rzeżuchy jako składnika kosmetyku, i jestem ciekawa innych kosmetyków z tej linii.
Marka Element wypuściła ostatnio mnóstwo ciekawych kosmetyków, i powiem Wam, że kilka z pewnością pojawi się u mnie, szczególnie te z filtratem śluzu ślimaka (koniecznie muszę dorwać serum do twarzy i kremową piankę do mycia twarzy) i pewnie coś z linii z odpowiadającej jadowi żmiji (jak np. tonik oczyszczający).
Jak Wam się podoba połączenie tradycyjnego żelu z peelingującymi drobinkami? Miałyście kiedykolwiek kosmetyk z rzeżuchą? Jak Wam się podobają ostatnie nowości Element?

26 komentarze
Uwielbiam takie żele peelingujące - podoba mi się i z chęcią go przetestuję.
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale taki żel chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńlubie peelingi o wlasnie takiej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam kosmetyku z rzeżuchą ;) Chętnie bym wypróbowała ten żel :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej firmy. Z rzeżuchą jeszcze nie miałam. Lubię takie żelowe peelingi , a ten żel bardzo mnie zaciekawił. Bardzo chętnie poznałabym go bliżej :)
OdpowiedzUsuńAle czad! Nigdy nie miałam kosmetyku z rzeżuchą i nawet nie wiedziałam, że takowe istnieją :D A połączenie żelu z peelingującymi drobinkami bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńtakie połączenie jest idealne pod prysznic, ale również przypadnie do gustu wszystkim leniuszkom pielęgnacyjnym, którzy są na bakier z peelingami ;-)
UsuńZaskoczył mnie bardzo ten kosmetyk. Oczywiście na plus.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie słyszałam o marce, ale produkt wydaje się mieć fajne połączenie
OdpowiedzUsuńmarka ostatnio jest bardzo widoczna w Rossmannie, ma swoje standy z nowościami, już kilka mam na oku ;-)
UsuńPodoba mi sie ten zel, jednak wegiel u mnie sie bardzo srednio sprawdza:)
OdpowiedzUsuńMarki zupełnie nie znam, ale produkt mi się podoba :). Do tej pory rzeżucha istniała dla mnie tylko kulinarnie, a tu proszę, jakie fajne połączenie wyszło :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale mocno przykuwają moją uwagę :P
OdpowiedzUsuńLubie je do co dziennej pielęgnacji ale nie traktuje jak peeling bo są za słabe
OdpowiedzUsuńMmm cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńLubię takie żele peelingujace. Nie spotkałam wcześniej żadnego kosmetyku z rzeżuchą dlatego bardzo chętnie go poznam
OdpowiedzUsuńMarka jest mi nieznana, ale żel prezentuje się bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa często używam podobnych żeli z lekkimi drobinkami jesli akurat nie mam ochoty na kladyczny mocny zdzierak :) tego kompletnie nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten zel :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ich nowości w rossmannie, bardzo ciekawe serie. :)
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy! Jestem zaskoczona tym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńCzęsto stosuję żele peelingujące. Ten wydaje mi się ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale po tego typu produkty sięgam często :D
OdpowiedzUsuńKiełki rzeżuchy mnie tutaj bardzo zaintrygowały, widze pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię tego typu produkty! Mycie i delikatne oczyszczanie w jednym - świetne połączenie! Powiem szczerze, że marka Element bardzo mnie ciekawi, te ostatnie nowości prezentują się niezwykle kusząco i profesjonalnie. Też mam ochotę na linię " slimakową " :)
OdpowiedzUsuń