Eclat Mon Parfum - kwintesencja kobiecości zamknięta we flakoniku perfum
05 października
Jesteś kobietą, która roztacza świetlistą aurę elegancji i wyrafinowania - uosobieniem ponadczasowej, paryskiej finezji. Kobietą ubraną w Eclat Mon Parfum - nowy, zaskakująco uwodzicielski i niezwykle kobiecy zapach od Oriflame. Sekretem wyjątkowości tego zapachu jest akord białego irysa, znanego od wieków emblematu francuskiej rodziny królewskiej. Biały irys jest najsłynniejszym i najbardziej prestiżowym kwiatem sztuki perfumeryjnej.
Aby stworzyć ten zapach, Oriflame nawiązało współpracę z ekskluzywnym paryskim domem perfumeryjnym DeLaire - domem pionierskiego perfumiarstwa i miejscem narodzin nowoczesnej kompozycji zapachowej. Perfumy Eclat Mon Parfum to jedna z niewielu kompozycji, która zawiera legendarny i luksusowy akord DeLaire - z tego przywileju w ciągu ostatnich 140 lat korzystały jedynie nieliczne, najbardziej prestiżowe światowe marki.
Autorką zapachu jest mistrz perfumiarstwa, Emillie Copperman, która już w wieku 14 lat wiedziała, że chce wiązać swoją przyszłość z perfumami. Jest zdobywczynią wielu międzynarodowych nagród i współpracowała z prestiżowymi markami, takimi jak Givenchy, Paco Rabanne i obecnie Oriflame.
Design flakonika od razu nasuwa mi skojarzenie z Paryżem, z niewymuszoną elegancją i ponadczasowym stylem, który jest wyznacznikiem mody paryżanek. Minimalistyczny flakonik zakończony czarną aksamitką skrywa w sobie niezwykle piękny, wyjątkowy i długotrwale pachnący zapach, będący synonimem elegancji, wdzięku i piękna.
Zapach otwiera się delikatnymi niczym szept nutami świeżej gruszki nashi, miękkich liści fiołka i eleganckiego różowego pieprzu. W sercu kompozycji lśni wyrafinowany ekskluzywny akord DeLaire Boudoir, otulony białym irysem i nutami heliotropu. Zgodnie z tradycją francuskiej sztuki perfumeryjnej, nuta głębi podkreśla pełne gracji wyrafinowanie akordami migdałowego pudru, piżma i białej paczuli, dopełniając kompozycję i czyniąc ją wyjątkowym doznaniem dla zmysłów.
Jest to jeden z nielicznych zapachów, które miałam, a który przepięknie rozwija się na skórze, zaskakuje nutami i, który w miarę upływu czasu zmienia się całkowicie. Ale zacznijmy od początku, czyli moich wrażeń tuż po pierwszym psiknięciu. Początkowo zapach wydaje się być mocny i odrobinę "pikantny", w takim sensie, że jest wyrazisty, intensywny, odrobinę przytłaczający (zasługa obecności różowego pieprzu). Jednak dosłownie po chwili zmienia swoje oblicze i nabiera delikatności, dochodzą do głosu nuty kwiatowe i owocowe. Ale chcę to podkreślić, to nie jest zapach ani owocowy ani kwiatowy, stąd właśnie ta jego niejednoznaczność. Dodatek piżma i migdałowego pudru sprawia, że zapach robi aksamitny, ciepły i taki przytulny, idealny na jesienną porę.
Akordy pudrowe idealnie współgrają z nutami kwiatów i owoców gruszki, kompozycja jest idealnie wyważona, sprawiając że cała kreacja tych perfum jest niezwykle uwodzicielska i kobieca.
Na uwagę zasługuje trwałość, bo w niczym nie odbiega od wysokopółkowych perfum, mam je na sobie cały dzień, a ubrania pachną nimi kilka dni. Zdecydowanie to najpiękniejszy zapach Oriflame, z jakim miałam do czynienia.
Eclat Mon Parfum to niezwykle ciepłe, sensualne i wibrujące perfumy, przepięknie otulające skórę. Idealnie pasują do klasycznych i oficjalnych kreacji, kojarzą się z niewymuszoną elegancją, klasą i szykiem. To najbardziej udana premiera zapachu Oriflame, z jakim miałam do czynienia.
Znacie perfumy Eclat Mon Parfum? Zdarza Wam się kupować perfumy lub kosmetyki Oriflame?

39 komentarze
Nie znam zapachu. Ostatnio marka Oriflame coś dominuje w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńmają uroczy flakonik, zapachu nie znam i ogólnie z marką też nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna butla! Robi niesamowite wrażenie! Ciekawa jestem tego zapachu, bo dawno nic z Oriflame nie wąchałam.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz torebkę Dune, bardzo mi się podobają ich torebki :D
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik, rzeczywiście taki francuski. Zapachu nie znam, mam w perfumetce jedynie wersję "podstawową" i jest piękna.
OdpowiedzUsuńmmmmm już czuję ten zapach!
OdpowiedzUsuńWow, looks interesting!
OdpowiedzUsuńNie znam, ale podoba mi się flakon.
OdpowiedzUsuńMmmm coś chyba dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo jak pachną ������ Bardzo ładny flakonik. Wydaje mi się, że zapach też przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPiekna kompozycja musi oblednie i uwodzicielsko pachniec :D
OdpowiedzUsuńTak zdarza mi sie kupować perfumy typu oriflame czy Avon. Mają do wyboru ciekawe zapachy
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o perfumy obu tych marek to moim zdaniem Oriflame ma bardziej trwałe, bynajmniej tak jest z tym zapachem
UsuńJa dawno nie miałam nic z Oriflame, ale nie powiem zapach mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zachęciłaś mnie tą recenzją. Na pewno będę je miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam pełno perfum od Oriflame i bardzo je lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJuż sam flakon uwodzi!
OdpowiedzUsuńFlakonik tych perfum jest po prostu uroczy! <3 Dawno nie miałam zapachu od marki Oriflame, ale na pewno przy najbliższej okazji powącham go i przekonam się, czy jest dla mnie odpowiedni ;)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką poznawania nowych zapachów, także bardzo chętnie bym powąchała :D Akurat koleżanka jest konsultantką, więc poproszę ją o to, aby zapoznała mnie z tym zapachem :) Miłego dnia Ci życzę kochana!
OdpowiedzUsuńja mam w pracy koleżankę konsultantkę więc czasami coś zamawiam :-)
UsuńLubię perfumy które z biegiem czasu zmieniają swój aromat, jest to zaskakujące i oryginalne
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego zapachu od Oriflame, ale powiem jedno - flakonik prezentuje się wspaniale. Uwielbiam takie eleganckie i kobiece buteleczki perfum bo aż chce się po nie sięgnąć i ich aplikacja jest o wiele bardziej przyjemna :)
OdpowiedzUsuńNawet jeśli zapach będzie bardzo ładny, a opakowanie nie przypadnie mi do gustu, to raczej w niego nie zainwestuję bo ten aspekt w przypadku perfum jest dla mnie bardzo ważny więc tutaj wychodzi to na plus :D
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
nie ukrywam, że w przypadku tych perfum sugerowałam się głównie wyglądem flakonika :D
Usuńładny ma flakonik. podejrzewam, że zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńOjej, już samo opakowanie kusi do zakupu :)
OdpowiedzUsuńPoznawanie nowych zapachu to coś dla mnie. Sam flakonik już mnie zachęcił do tego by poznać te perdumy. Jestem ciekawa jak pachną na żywo.
OdpowiedzUsuńLubie podstawowa wersję Eclat ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kosmetyki katalogowe zawsze zamawialam Avon. Oriflamę juz rzadziej. Perfumy z takich katalogów zA zwyczaj są ładne i długotrwałe a więc warto zakupu czy też zamówienia
OdpowiedzUsuńNie kupuję w Oriflame, ale te zdjęcia i opis perfum totalnie kojarzy mi się z jesienią. Chętnie bym powąchała ten zapach, ponieważ flakon prezentuje się cudnie :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się flakonik - ogólnie lubię perfumy Oriflame :D
OdpowiedzUsuńPiękny perfum!
OdpowiedzUsuńUroczy flakonik, zapach zapowiada się równie cudowny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się flakon tej perfumy. Ładne zdjęcia robisz, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHmmm ciekawa jestem zapachu.... torebka przepiękna!
OdpowiedzUsuńWizualnie wyglądają bardzo ładnie. Zapach mnie bardzo ciekawi, zazwyczaj lubię tego typu zapachy, ale coś czuję, że ten może być zaskakujący dla mnie w dalszej fazie :)
OdpowiedzUsuńFlakon ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńFlakonik pięknie się prezentuje. Jestem ciekawa tego zapachu.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam Twój zachwyt nad tym kosmetykiem. Właśnie kończę flakonik i wcale mi się nie znudził. Mało tego, już myślę o następnym ale teraz zrobię przerwę na volare gold. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuń