Wiosenne porządki w mieszkaniu z marką Flo
07 maja
Wiosna to u mnie intensywny czas porządków. Wychodzę z założenia, że w czystej i uporządkowanej przestrzeni lepiej się żyje, pracuje i spędza miło czas. Z racji tego, że mieszkam w domu jednorodzinnym i pomieszczeń mam sporo, cały proces sprzątania dzielę na kilka etapów, rozkładając tym samym prace na kilka dni. Podczas tegorocznych porządków towarzyszyły mi produkty marki Flo, dzięki którym szybko uporałam się z codziennymi zabrudzeniami, a dom pachniał świeżością i cytrusowymi zapachami.
Dla tych z Was, które nie kojarzą tej marki wspomnę, że Flo to uniwersalne produkty tworzone przy użyciu naturalnych olejków oraz ekstraktów z owoców i kwiatów. W produkcji wykorzystywane są łatwo biodegradowalne, skuteczne związki powierzchniowo czynne. Produkty marki Flo są delikatne dla skóry rąk oraz zawierają konserwanty o niskim potencjale alergizującym, nie zawierają fosforanów ani parabenów.
Zacznę od produktu, którym wysprzątałam niemal całe mieszkanie, jest to Flo Płyn Uniwersalny Hiszpańskie Pomelo, którego cudowny, słodki zapach jeszcze długo był wyczuwalny w pomieszczeniach.
Tego płynu z powodzeniem można używać do mycia podłóg, ale też armatury łazienkowej czy kuchennej. Świetnie spisuje się w myciu kafelków, bez problemu domywa także fugi. Z racji tego, że jest bardzo skoncentrowany, wystarczy jego niewielką ilość wymieszać z wodą i przystąpić do sprzątania, jednak jeśli zabrudzenia (np. armatury) są silniejsze, to najpierw przetrzyjmy je samym płynem, dopiero potem wymieszajmy go z wodą. Ten "uniwersalnik" nie pozostawia smug i plam, szczególnie widoczne jest to na panelach podłogowych, które u mnie zawsze mają jakieś smugi po myciu, tutaj nie zauważyłam niczego takiego.
Tego płynu z powodzeniem można używać do mycia podłóg, ale też armatury łazienkowej czy kuchennej. Świetnie spisuje się w myciu kafelków, bez problemu domywa także fugi. Z racji tego, że jest bardzo skoncentrowany, wystarczy jego niewielką ilość wymieszać z wodą i przystąpić do sprzątania, jednak jeśli zabrudzenia (np. armatury) są silniejsze, to najpierw przetrzyjmy je samym płynem, dopiero potem wymieszajmy go z wodą. Ten "uniwersalnik" nie pozostawia smug i plam, szczególnie widoczne jest to na panelach podłogowych, które u mnie zawsze mają jakieś smugi po myciu, tutaj nie zauważyłam niczego takiego.
Mycie kabiny prysznicowej to w moim przypadku najmniej przyjemna część sprzątania łazienki, a to dlatego, że osady z mydła czy żeli i takie plamy po wodzie ciężko się usuwa, a nawet jeśli już zejdą to i tak na drzwiach potrafią zostać smugi.
Flo Bathroom Cleaner to łazienkowy pogromca kamienia i osadów z mydła. Dzięki skoncentrowanej pianie skutecznie czyści armaturę, kabinę prysznicową, wannę i baterie ze stali nierdzewnej. W przypadku większych i bardziej uporczywych zabrudzeń, aktywną pianę zostawiam na chwilę i dopiero potem czyszczę całość szczotką lub gąbką. Ten produkt idealnie domywa i nabłyszcza krany, radzi sobie z wszelkimi plamami i osadami na nich.
Do tej pory używałam dwóch różnych produktów do mycia kabiny prysznicowej i armatury, teraz tym jednym produktem czyszczę niemalże całą łazienkę, otulając ją przyjemnym, cytrusowym zapachem bez sztucznych nut.
Co ważne, myjąc kabinę prysznicową (mam wannę połączoną z prysznicem, zamykam drzwi i czyszczę wszystko od środka) nie duszę się "zapachem" produktu, bo cytrusowy aromat jest przyjemny i delikatny. Spora część produktów do czyszczenia łazienek czy kabin, ma bardzo ostry i duszący zapach, tak, że muszę odsuwać drzwi, aby się nie udusić. Tutaj nic takiego się nie dzieje, nic mnie nie dusi i nie drapie w gardle.
Produkty do prania, czy to w formie proszku, żelu czy kapsułek, schodzą u mnie bardzo szybko, bo w tygodniu potrafię zrobić nawet 4 prania, a dodam, że jest nas raptem trójka. Z uwagi na fakt, że mąż chodzi 5 razy w tygodniu na siłownię to siłą rzeczy generuje większą ilość ubrań do prania, w tym głównie kolorowych. Flo Color Protection to gęsty i przy tym bardzo wydajny płyn do prania tkanin kolorowych, chroniący ciemne i kolorowe ubrania przed blaknięciem.
Dzięki temu, że zawiera ekstrakt z bawełny, ubrania po wypraniu są przyjemne w dotyku, nie są takie sztywne i "twarde". Uprzedzę Was, że płyn jest niesamowicie mocno skoncentrowany i u mnie na całą pralkę wystarczy pół nakrętki, aby wszystko było dokładnie wyprane.
Tego płynu można używać zarówno do programów o niskiej temperaturze prania, jak i do prania ręcznego.
Na sam koniec zostawiam produkt, bez którego nie wyobrażam sobie czystej kuchni, mianowicie Flo płyn do mycia naczyń o zapachu soczystego zielonego jabłka. Płyn jest bardzo mocno skoncentrowany, do tego stopnia, że wylany w niewielkiej ilości na gąbkę do mycia naczyń, po kilka godzinach nadal wytwarza na niej pianę. Aktywna piana skutecznie usuwa brud czy tłuszcze, również ten "przyschnięty" ale też różnego rodzaju przypalenia. W przypadku naprawdę mocnych zabrudzeń, warto wylać odrobinę płynu na naczynie, dodać troszkę wody i odstawić na kilka minut, dzięki czemu brud po prostu się rozpuści.
Dzięki zawartości olejków owocowych zapach nie jest sztuczny, a bardzo przyjemny i naturalny.
Co ważne dla mnie, płyn nie wysusza dłoni ani ich nie podrażnia.
Produkty marki Flo bardzo dobrze się u mnie spisują, są niesamowicie wydajne, mają przyjemne, naturalne zapachy i są łagodne dla mojej suchej skóry. Dzięki nim wiosenne porządki w domu przebiegły szybko, sprawnie i przyjemnie.
Znacie produkty chemiczne marki Flo? Po jakie środki czystości najchętniej sięgacie?
Dzięki temu, że zawiera ekstrakt z bawełny, ubrania po wypraniu są przyjemne w dotyku, nie są takie sztywne i "twarde". Uprzedzę Was, że płyn jest niesamowicie mocno skoncentrowany i u mnie na całą pralkę wystarczy pół nakrętki, aby wszystko było dokładnie wyprane.
Tego płynu można używać zarówno do programów o niskiej temperaturze prania, jak i do prania ręcznego.
Na sam koniec zostawiam produkt, bez którego nie wyobrażam sobie czystej kuchni, mianowicie Flo płyn do mycia naczyń o zapachu soczystego zielonego jabłka. Płyn jest bardzo mocno skoncentrowany, do tego stopnia, że wylany w niewielkiej ilości na gąbkę do mycia naczyń, po kilka godzinach nadal wytwarza na niej pianę. Aktywna piana skutecznie usuwa brud czy tłuszcze, również ten "przyschnięty" ale też różnego rodzaju przypalenia. W przypadku naprawdę mocnych zabrudzeń, warto wylać odrobinę płynu na naczynie, dodać troszkę wody i odstawić na kilka minut, dzięki czemu brud po prostu się rozpuści.
Dzięki zawartości olejków owocowych zapach nie jest sztuczny, a bardzo przyjemny i naturalny.
Co ważne dla mnie, płyn nie wysusza dłoni ani ich nie podrażnia.
Produkty marki Flo bardzo dobrze się u mnie spisują, są niesamowicie wydajne, mają przyjemne, naturalne zapachy i są łagodne dla mojej suchej skóry. Dzięki nim wiosenne porządki w domu przebiegły szybko, sprawnie i przyjemnie.
Znacie produkty chemiczne marki Flo? Po jakie środki czystości najchętniej sięgacie?

28 komentarze
Markę znam z blogów, sama jej nie miałam 😉
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale produkty wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńTa marka jest mi znana jedynie z blogosfery, ale dobra chemia w domu to podstawa :D
OdpowiedzUsuńKurczę, chciałabym coś z ciekawości spróbować. W sklepach jakoś nie mogę spotkać, a czytałam już o tych produktach z milion razy :P
OdpowiedzUsuńniestety te produkty nie są ogólnodostępne, a szkoda, bo są naprawdę dobre
UsuńLubię produkty tej marki :) Są naprawdę skuteczne, a przy tym ekologiczne :)
OdpowiedzUsuńinnymi słowy idealne nawet dla wrażliwców i alergików :-)
UsuńNie znam tej marki, ale uwielbiam płyny do mycia naczyń o zapachu jabłka :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Ciekawa jestem jak te produkty sprawdziłyby sie u takiego pedanta sprzątania jak ja?
OdpowiedzUsuńOlu, większej maniaczki sprzątania i porządku ode mnie nie ma :D
Usuńmam ten pomarańczowy płyn jest rewelacyjny!!
OdpowiedzUsuńto prawda, ten płyn jest w stanie odwalić w zasadzie większość "roboty" :-)
Usuńbardzo lubię produkty flo, zarówno środki do prania jak i te myjące, usuwające zabrudzenia.
OdpowiedzUsuńSięgam po znane wszystkim marki środków do czyszczenia. Z tą marką jeszcze się nie spotkałam
OdpowiedzUsuńMarkę znam doskonale, miałam już sporo ich produktów i chętnie do niej wracam. Płyny do podłóg zostawiają po sobie piękny zapach na długi czas, a płyny do tłustych powierzchni po prostu wymiatają.
OdpowiedzUsuńMarkę znam bardzo dobrze, często kupuję ich produkty w osiedlowym sklepiku. Są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńu mnie też są te produkty, marka ma ciekawy asortyment
UsuńLubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu ciekawią mnie produkty tej marki :) Dobrych środków czystości nigdy za wiele, dlatego z pewnością kiedyś się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńwarto zwrócić na nie uwagę, świetnie się sprawdzają, mają naturalne zapachy i są łagodne dla skóry :-)
UsuńNie znam tej marki. Zainteresowałam się płynem do mycia podłóg. Z tego co przeczytałam to bardzo fajnie pachnie
OdpowiedzUsuńmarkę znam i mam kilka tych samych produktów :) są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńO tej marce coraz więcej się mówi, chyba też wypróbuje ich produkty. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów z tej serii - są bardzo dobre w działaniu i wydajne. Same plusy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Słyszałam same pozytywne opinie na temat chemii tej firmy. Chyba sama zamówię je do siebie do domu.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze srodkow czystosci z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPo takie, które są w domu ;) Jakoś nie przywiązuję do nich specjalnej wagi
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taki cały zestaw żeby ogarnąć mieszkanie :) chociaz jeszcze nie znam tych produktów!
OdpowiedzUsuń