Kosmetyki Lirene z aktywnym węglem - krem do cery mieszanej, Bubble Sheet Mask oraz skoncentrowane zabiegi pod oczy w plastrach
10 czerwca
Skóra każdego dnia zmaga się z zanieczyszczenia pochodzącymi z powietrza, obciążającym ją makijażem oraz spalinami. Zanieczyszczenia te, łącząc się z sebum, zatykają pory, powodując przyspieszone starzenie i utratę kondycji skóry oraz powstanie uporczywych niedoskonałości. Wśród wiosennych nowości marki Lirene na uwagę zasługuje linia nowych preparatów ze składnikiem, który efektywnie usuwa zanieczyszczenia, działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, rozjaśniająco i kojąco – AKTYWNY WĘGIEL. Znalazł się on w recepturze nowatorskiej Głęboko oczyszczającej maski bąblującej na płacie 40% CHARCOAL oraz w Nawilżającym Kremie Detoksykującym Lirene Cera Mieszana.
Aktywny
węgiel od niedawna stał się składnikiem nowoczesnych kosmetyków, zwłaszcza tych
oczyszczających i do pielęgnacji skóry przetłuszczającej się czy mieszanej. W swojej
najczystszej postaci, otrzymywany jest z organicznych surowców takich jak
drzewo, węgiel kamienny i brunatny oraz torf.
Ma rozwiniętą strukturę przypominającą gąbkę z dużą ilością otworów, dzięki
czemu świetnie „zasysa” wszelkie zanieczyszczenia. W
kosmetyce węgiel aktywny stanowi przede wszystkim składnik mydeł, żeli
myjących, preparatów do demakijażu, maseczek oczyszczających, szamponów oraz
kremów pielęgnacyjnych. Dzięki silnym właściwościom pochłaniającym oraz
wiążącym węgiel aktywny, oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, jakie się
na niej gromadzą, nadmiaru sebum czy z martwych komórek naskórka. Czym różni
się od tradycyjnych środków myjących? Przede wszystkim nie tylko oczyszcza
powierzchnię skóry, ale również jej pory, sprawiając, że stają się węższe i w
konsekwencji mniej widoczne. Na dodatek ma działanie antybakteryjne,
przeciwzapalne, rozjaśniające i kojące. Ten naturalny surowiec jest łagodny dla
skóry, nie powoduje podrażnień i nie narusza jej bariery ochronnej. Świetnie
więc sprosta trudnemu wyzwaniu, jakim jest pielęgnacja wymagającej cery
mieszanej.
Moją uwagę zwróciły dwa produkty - bąbelkująca maseczka oraz zabiegi pod oczy w plastrach, bo tak naprawdę może po nie sięgnąć każdy, bez względu na rodzaj posiadanej cery - wszak oczyszczanie jest ważnym punktem codziennej pielęgnacji.
Głęboko oczyszczająca maseczka bąbelkująca 40 %
CHARCOAL BUBBLE SHEET MASK jest nowatorskim połączeniem oczyszczających
bąbelków z aktywnym węglem oraz z wyciągiem roślinnym, łagodzącym podrażnienia
i zaczerwienienia. Maseczka to nic innego jak naturalny płat z włókna bambusowego z 40% zawartością węgla. Nie należy obawiać się pobrudzenia ubrań czy przedmiotów, bo węgiel jest wbudowany w strukturę płatu, dzięki czemu nie pozostaje na skórze.
Sama maseczka zabezpieczona jest folią ochronną, która należy usunąć, a samą maseczkę, która pokryta jest delikatną jakby pianą nałożyć na twarz. Aby maseczka zaczęła działać, trzeba delikatne wmasować ją, wówczas pojawi się jeszcze więcej piany, a sama maseczka po chwili zacznie bąbelkować. Uczucie niesamowicie przyjemnie, bo czuć i słychać to bąbelkowanie. :-)
Nie polecam chodzenia w tej maseczce po domu, bo w miarę upływu czasu ilość bąbelków i piany wzrasta przez co delikatnie może się ona osuwać z twarzy. Po okołu 10-15 minutach maseczkę należy zdjąć, a pozostałości piany zmyć z twarzy.
Sama maseczka zabezpieczona jest folią ochronną, która należy usunąć, a samą maseczkę, która pokryta jest delikatną jakby pianą nałożyć na twarz. Aby maseczka zaczęła działać, trzeba delikatne wmasować ją, wówczas pojawi się jeszcze więcej piany, a sama maseczka po chwili zacznie bąbelkować. Uczucie niesamowicie przyjemnie, bo czuć i słychać to bąbelkowanie. :-)
Nie polecam chodzenia w tej maseczce po domu, bo w miarę upływu czasu ilość bąbelków i piany wzrasta przez co delikatnie może się ona osuwać z twarzy. Po okołu 10-15 minutach maseczkę należy zdjąć, a pozostałości piany zmyć z twarzy.
Co ważne, maseczka nie powoduje podrażnień czy wysuszenia, zaś po jej zdjęciu cera jest wygładzona, przyjemnie nawilżona, gładka i miękka w dotyku.
Maseczka świetnie oczyszcza skórę zarówno z zewnętrznych zanieczyszczeń, takich jak resztki
makijażu czy zanieczyszczenia znajdujące się w powietrzu, jak i z nadmiaru
sebum. Takie oczyszczanie przyda się zwłaszcza posiadaczkom cery tłustej, mieszanej czy trądzikowej, bo maseczka działa niczym odkurzacz: czyści pory, zmniejsza wydzielanie sebum i odświeża skórę.
Kolejne dwa produkty to bardzo fajne zabiegi, które pielęgnują delikatną i cienką skórę pod oczami, pomagając uporać się z cieniami pod oczami.
SKONCENTROWANY ZABIEG NO
WRINKLES - PRZECIWZMARSZCZKOWE PLASTRY POD OCZY to sposób na nawilżenie, ujędrnienie i wygładzenie
skóry wokół oczu. Dzięki odpowiednio dobranym składnikom, intensywnie nawilża,
poprawia kontur oka i redukuje zmarszczki. Zabieg może być stosowany w
ciągu dnia oraz jako kuracja nocna.
Składniki
aktywne:
Kolagen - wspomaga regenerację włókien kolagenowych, wygładzając zmarszczki i przywracając skórze odpowiednie napięcie oraz jędrność.
Kwas hialuronowy - wnika w skórę, tworząc sieć ograniczającą przeznaskórkową utratę wody, dzięki czemu skóra staje się miękka i gładka.
Kwas winowy - redukuje obrzęki pod oczami, "ścierając" w ten sposób zmęczenie i dając efekt odmłodzenia.
Bioflawonoidy cytrusowe - to silne antyoksydanty, które neutralizują działanie, przyspieszających starzenie, wolnych rodników.
SKONCENTROWANY ZABIEG NO DARK CIRCLES - ROZJAŚNIAJĄCE PLASTRY POD OCZY przeznaczony jest do wygładzenia
skóry wokół oczu, redukcji sińców i worków pod oczami. Rozjaśnia i odmładza
okolicę oczu. Zabieg może być stosowany w
ciągu dnia oraz jako kuracja nocna.
Składniki aktywne:
Ekstrakt z korzenia lukrecji - rozjaśnia skórę i zmniejsza widoczność sińców pod oczami.
Kwas hialuronowy- zapobiega ucieczce wody z naskórka, skutecznie wiążąc jej cząsteczki i wygładzając w ten sposób skórę.
Kwas winowy - zmniejsza obrzęki powstałe na skutek stresu i zmęczenia.
Wyciągi z rokitnika i rumianku - działają na skórę liftingująco i wygładzająco, dzięki nim skóra staje się miękka i jedwabista w dotyku.

Oba zabiegi są wprost idealne do szybkiego rozjaśnienia zmęczonej skóry pod oczami, to takie bankietowe zabiegi, które sprawdzą się w sytuacji, kiedy nie mamy czasu, a chcemy coś zrobić, żeby nie wyglądać na zmęczoną. Plastry są bardzo komfortowe w noszeniu, nie przesuwają się, ani nie ześlizgują ze skóry, dzięki czemu można w nich wykonywać normalne czynności. Po ich zdjęciu wyraźnie czuć napięcie skóry, jest elastyczna i fajna w dotyku. Zabiegi są wprost stworzone do zniwelowania oznak zmęczenia (np. po nieprzespanej nocy), ale też szybkiego nawilżenia delikatnej skóry wokół oczu. Nie podrażniają, nie wywołują łzawienia, czy szczypania.
Ostatnim kosmetykiem, dedykowanym typowo do cery mieszanej, ewentualnie tłustej czy trądzikowej jest NAWILŻAJĄCY KREM DETOKSYKUJĄCY INTENSYWNE MATOWIENIE. Innowacyjna formuła sprawia, że kosmetyk znakomicie pielęgnuje wymagającą cerę mieszaną: eliminuje zanieczyszczenia i toksyny, matuje, a jednocześnie intensywnie i długotrwale nawilża oraz przynosi ukojenie podrażnionej skórze, uwalniając jej komórki od stresu oksydacyjnego. Jest idealny do stosowania i na dzień, i na noc.
Składniki aktywne:
Aktywny węgiel torfowy - pochłania toksyny, oczyszcza cerę z zanieczyszczeń, zwęża pory, przywraca blask skórze.
Ekstrakt z liści mięty - zawiera polifenole, czyli związki o silnym działaniu przeciwutleniającym i jednocześnie łagodzącym podrażnienia.
Kwas hialuronowy - intensywnie i długotrwale nawilża, a także zabezpiecza skórę przed nadmierną utratą wody, dzięki czemu jest elastyczna, dobrze napięta i miękka w dotyku.
W przypadku mojej suchej cery nie mam problemów z błyszczącą się skórą, tak więc powędrował do mojej nastoletniej siostrzenicy, która ma typowo mieszaną cerę.
Jak Wam się podobają wiosenne nowości Lirene? Miałyście już z nimi do czynienia? Sięgacie w swojej pielęgnacji po kosmetyki z aktywnym węglem?
Ekstrakt z korzenia lukrecji - rozjaśnia skórę i zmniejsza widoczność sińców pod oczami.
Kwas hialuronowy- zapobiega ucieczce wody z naskórka, skutecznie wiążąc jej cząsteczki i wygładzając w ten sposób skórę.
Kwas winowy - zmniejsza obrzęki powstałe na skutek stresu i zmęczenia.
Wyciągi z rokitnika i rumianku - działają na skórę liftingująco i wygładzająco, dzięki nim skóra staje się miękka i jedwabista w dotyku.

Oba zabiegi są wprost idealne do szybkiego rozjaśnienia zmęczonej skóry pod oczami, to takie bankietowe zabiegi, które sprawdzą się w sytuacji, kiedy nie mamy czasu, a chcemy coś zrobić, żeby nie wyglądać na zmęczoną. Plastry są bardzo komfortowe w noszeniu, nie przesuwają się, ani nie ześlizgują ze skóry, dzięki czemu można w nich wykonywać normalne czynności. Po ich zdjęciu wyraźnie czuć napięcie skóry, jest elastyczna i fajna w dotyku. Zabiegi są wprost stworzone do zniwelowania oznak zmęczenia (np. po nieprzespanej nocy), ale też szybkiego nawilżenia delikatnej skóry wokół oczu. Nie podrażniają, nie wywołują łzawienia, czy szczypania.
Ostatnim kosmetykiem, dedykowanym typowo do cery mieszanej, ewentualnie tłustej czy trądzikowej jest NAWILŻAJĄCY KREM DETOKSYKUJĄCY INTENSYWNE MATOWIENIE. Innowacyjna formuła sprawia, że kosmetyk znakomicie pielęgnuje wymagającą cerę mieszaną: eliminuje zanieczyszczenia i toksyny, matuje, a jednocześnie intensywnie i długotrwale nawilża oraz przynosi ukojenie podrażnionej skórze, uwalniając jej komórki od stresu oksydacyjnego. Jest idealny do stosowania i na dzień, i na noc.
Składniki aktywne:
Aktywny węgiel torfowy - pochłania toksyny, oczyszcza cerę z zanieczyszczeń, zwęża pory, przywraca blask skórze.
Ekstrakt z liści mięty - zawiera polifenole, czyli związki o silnym działaniu przeciwutleniającym i jednocześnie łagodzącym podrażnienia.
Kwas hialuronowy - intensywnie i długotrwale nawilża, a także zabezpiecza skórę przed nadmierną utratą wody, dzięki czemu jest elastyczna, dobrze napięta i miękka w dotyku.
W przypadku mojej suchej cery nie mam problemów z błyszczącą się skórą, tak więc powędrował do mojej nastoletniej siostrzenicy, która ma typowo mieszaną cerę.
Jak Wam się podobają wiosenne nowości Lirene? Miałyście już z nimi do czynienia? Sięgacie w swojej pielęgnacji po kosmetyki z aktywnym węglem?

27 komentarze
Takie płatki rzeczywiście są fajną opcją bankietową, kiedy potrzebujemy szybkich efektów. Dobrze, że te to robią, bo trafiłam już na słabe produkty.
OdpowiedzUsuńPod oczy bym z chęcią wypróbował :)
OdpowiedzUsuńlubie kosmetyki z aktywnym węglem dobrze wpływają na moją skórę! jednak tych co pokazujesz nie znam
OdpowiedzUsuńzazwyczaj nie sięgam po takie produkty, ale teraz w te upalne dni skóra mi wariuje, i każde oczyszczanie jej jest mile widziane
UsuńMiałam jedną, ale nikłe były efekty, być może wypróbuję jeszcze pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńoo nie wiedziałam, że lirene ma teraz takie zabiegi, uwielbiam bąbelkujące maseczki
OdpowiedzUsuńto było moje pierwsze spotkanie z bąbelkującą maseczką i powiem Ci, że bardzo śmieszne i udane :-)
Usuńbąbelkująca maseczka z węglem mnie bardzo zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńTe płatki pod oczy na bank kupie. Lubię takie produkty z szybkim efektem.
OdpowiedzUsuńpłatki i maseczki to takie ekspresowe kosmetyki, działanie jest widoczne niemalże od razu
UsuńLubię tą markę :) Zazwyczaj produkty od nich działają na mnie cuda :) Chętnie spróbuję te płatki pod oczy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dzialajace platki pod oczy, musze je rowneiz zakupic :D
OdpowiedzUsuńPrzeciwzmarszczkowe plastry pod oczy z chęcią przetestowałabym.
OdpowiedzUsuńMaseczkę bąbelkującą bym wypróbowała 😉
OdpowiedzUsuńśmieszna jest ta maska, fajne odgłosy bąbelkowania wydaje :D
UsuńBardzo ciekawe kosmetyki, idealne na obecne warunki atmosferyczno-pogodowe;)
OdpowiedzUsuńmasz rację, zwłaszcza pasta i baza pod makijaż świetnie wpisują się w obecny klimat :-)
Usuńkosmetyki z aktywnym węglem lubię. Nie widziałam jeszcze nowości Lirene
OdpowiedzUsuńWszelkie płatki pod oczy chętnie testuje, a tych jeszcze nie miałam!
OdpowiedzUsuńu mnie płatki pod oczy idą jak woda :D
UsuńTe płatki pod oczy kuszą! Zresztą, ja lubię takie kosmetyczne wynalazki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Bardzo polubiłam kosmetyki z węglem aktywnym, fajnie działa na moją skórę. Najbardziej lubię maski :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za mało używam kosmetyków z aktywnym węglem, te nowości chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z węglem aktywnym, chętnie bym przetestowała i te produkty.
OdpowiedzUsuńMam bardzo mieszane uczucia do Lirene. Albo trafiam na buble, albo rewelacyjne kosmetyki :P
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze tych platkow pod oczy :)
OdpowiedzUsuńOdkąc odkryłam kosmetyki z węglem nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
OdpowiedzUsuń