Wakacyjny niezbędnik kosmetyczny Delia Cosmetics
04 lipca
Przygotowując się do wakacyjnego wyjazdu zawsze mam dylemat, jakie kosmetyki ze sobą zabrać, tak aby z jednej strony ich ilość była znikoma, a z drugiej, abym miała ze sobą wszystko, co niezbędne. W tym roku towarzyszyć mi będą kosmetyki Delia, zarówno w pełnowymiarowych objętościach, jak również w wersji travel size.
Niedawno dotarła do mnie przesyłka od Delia Cosmetics, która idealnie wpasowała się w letni klimat, a kosmetyki, które w niej znalazłam, będą towarzyszyć mi podczas weekendowego wyjazdu do Pragi. W przesyłce znalazłam zarówno kosmetyki kolorowe, jak i pielęgnacyjne, do twarzy jak i do włosów, w tym jednego mojego ulubieńca, który radzi sobie z moimi problematycznymi włosami.
Zacznę od pielęgnacji twarzy, a właściwie od jej oczyszczania, bo Delia ma do zaoferowania dwa fajne produkty, po które w wersji pełnowymiarowej, nie raz już sięgałam.
Woda micelarna to kosmetyk dający sobie radę nawet z bardzo mocnym makijażem oczu, dokładnie usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, a dzięki łagodnej formule nie szczypie w oczy. Tego kosmetyku można też używać jako toniku, fajnie odświeża cerę i przywraca jej naturalne pH.
Żelu micelarnego można używać na dwa sposoby: jako kosmetyku do zmywania makijażu, jak również jako tradycyjnego żelu do mycia twarzy - w obu przypadkach świetnie oczyszcza i tonizuje skórę, nie wywołując szczypania oczu. Zawiera ekstrakt z szałwii, który łagodzi podrażnienia oraz naturalną betainę zapobiegającą uczuciu ściągnięcia i wysuszenia. Zostawia skórę przyjemnie gładką i przygotowaną do dalszej pielęgnacji.
Kolejny kosmetyk to produkt idealny do codziennej pielęgnacji cery, zarówno podczas porannej jak i wieczornej rutyny, przynosi ulgę wysuszonej słońcem skórze. Wypełniające serum z kwasem hialuronowym to zastrzyk energii dla zmęczonej skóry, oprócz działania anti-aging, intensywnie nawilża skórę i ją wygładza.
Ma leciutką konsystencję, która momentalnie się wchłania, tak więc śmiało można używać go pod makijaż. To już moja druga buteleczka tego serum i powiem Wam, że jest bardzo przyjemne w stosowaniu, cera jest po nim mięciutka, jędrna i fajna w dotyku. Sprawdzi się również w walce z pierwszymi zmarszczkami.
Bez poniższego kosmetyku absolutnie nie wyobrażam sobie pielęgnacji moich niesfornych włosów, które po wysuszeniu potrafią okropnie się puszyć. Płynna keratyna to sposób na ujarzmienie puszących się włosów, idealne wygładzenie, ale też nawilżenie ich bez obciążania. To tak zwany "włos w płynie" pielęgnujący włosy osłabione i uszkodzone zabiegami fryzjerskimi jak farbowanie, rozjaśnianie czy trwała ondulacja. Płynna keratyna wzmacnia włosy, ułatwia ich rozczesywanie, ale też chroni je przed wysoką temperaturą chociażby z suszarki, nadając im połysk, elastyczność i sprężystość. Ten kosmetyk jest idealny do codziennej pielęgnacji włosów, bo nie dość, że ich nie obciąża to jeszcze widocznie wzmacnia osłabione włosy.
Pora na mój ulubiony kosmetyk Delii do pielęgnacji włosów, mianowicie maskę keratynową do zniszczonych włosów, która już nie raz ratowała moje włosy z opresji, zwłaszcza w sezonie letnim, kiedy były wysuszone i podatne na uszkodzenia. Maska w szybkim czasie regeneruje i uzupełnia ubytki we włosach, dodając im witalności i blasku oraz ułatwiając rozczesywanie. Włosy są po niej świetnie wygładzone, bez problemu się je rozczesuje, a w dłuższej perspektywie ich łamliwość i wypadanie jest znacznie ograniczone.
Bez poniższego kosmetyku absolutnie nie wyobrażam sobie pielęgnacji moich niesfornych włosów, które po wysuszeniu potrafią okropnie się puszyć. Płynna keratyna to sposób na ujarzmienie puszących się włosów, idealne wygładzenie, ale też nawilżenie ich bez obciążania. To tak zwany "włos w płynie" pielęgnujący włosy osłabione i uszkodzone zabiegami fryzjerskimi jak farbowanie, rozjaśnianie czy trwała ondulacja. Płynna keratyna wzmacnia włosy, ułatwia ich rozczesywanie, ale też chroni je przed wysoką temperaturą chociażby z suszarki, nadając im połysk, elastyczność i sprężystość. Ten kosmetyk jest idealny do codziennej pielęgnacji włosów, bo nie dość, że ich nie obciąża to jeszcze widocznie wzmacnia osłabione włosy.
Polecam Wam tę maskę, jeśli borykacie się z kruszeniem czy też łamliwością włosów, a także wypadaniem, ale również wtedy, kiedy Wasze włosy są wysuszone i zniszczone zabiegami fryzjerskimi i/lub obciążającą stylizacją.
A teraz pora na kosmetyki kolorowe, z których dwa są moimi ulubieńcami i zawsze mam je w torebce. Jednym z nich jest tusz do rzęs Aqua Pro Lash w wersji wodoodpornej, który gwarantuje trwałość makijażu nawet w trakcie kąpieli oraz zapobiega rozmazywaniu się i efektowi pandy.
Tusz wprawdzie nie ma mojej ukochanej silikonowej szczoteczki, ale ten włochacz jest przyjemny i łatwy w operowaniu, precyzyjnie rozdziela rzęsy, delikatnie unosi je i wydłuża. Co ważne, tusz nie kruszy się, tak więc w ciągu dnia nie muszę się martwić, że pod powiekami mam osypany tusz do rzęs. Mimo, że jest wodoodporny to bez problemu zmywa się płynem micelarnym.
Drugi kosmetyk to delikatny błyszczyk do ust Starlike, który pięknie mieni się na ustach, nie lepi się na ustach i jest bardzo komfortowy w noszeniu.
Usta muśnięte błyszczykiem delikatnie błyszczą kolorkiem ale są też dobrze nawilżone. Sięgam po niego zwłaszcza wtedy, kiedy mam spierzchnięte usta, bo o ile pomadka podkreśla wówczas suche skórki i pęknięcia ust, o tyle błyszczyk ładnie je wypełnia i nadaje im zdrowego wyglądu.
A teraz pora na kosmetyki kolorowe, z których dwa są moimi ulubieńcami i zawsze mam je w torebce. Jednym z nich jest tusz do rzęs Aqua Pro Lash w wersji wodoodpornej, który gwarantuje trwałość makijażu nawet w trakcie kąpieli oraz zapobiega rozmazywaniu się i efektowi pandy.
Drugi kosmetyk to delikatny błyszczyk do ust Starlike, który pięknie mieni się na ustach, nie lepi się na ustach i jest bardzo komfortowy w noszeniu.
Na sam koniec chcę Wam pokazać lakier do paznokci o przecudownym błękitnym kolorze, który mimo, swojej uroczej barwy nie będzie mi towarzyszyć w trakcie urlopu, gdyż dla własnej wygody mam zrobioną hybrydę, dzięki której nie będę musiała martwić się o odpryski czy ścieranie się lakieru. Niemniej jednak, jeśli używacie tradycyjnych lakierów to zwróćcie uwagę na ten wakacyjny kolor lakieru, który kojarzy się z bezchmurnym niebem i krystalicznie czystą wodą.
A Wy jakie kosmetyki zabieracie na wakacje? W Waszej walizce więcej jest kosmetyków kolorowych czy pielęgnacyjnych?
Ps. Pędzę dopinać ostatnie szczegóły wyjazdu, a w piątek przywitam się z Wami na instagramie już z Pragi. :-)
A Wy jakie kosmetyki zabieracie na wakacje? W Waszej walizce więcej jest kosmetyków kolorowych czy pielęgnacyjnych?
Ps. Pędzę dopinać ostatnie szczegóły wyjazdu, a w piątek przywitam się z Wami na instagramie już z Pragi. :-)

26 komentarze
Moja walizka w tym roku stoi samotnie w szafie. Nie jadę nigdzie na urlop. Jeżeli już to zabrałabym po równo.
OdpowiedzUsuńkusi mnie to serum i myślę że je sobie kupie!!
OdpowiedzUsuńOoo jakie fajne malutkie kosmetyki ;) i piękny odcień lakieru, idealny na wakacje ;) Pozdrawiam A
OdpowiedzUsuńJuz mnie kusi to malenkie serum, mialam kolagenowe i je bardzo lubilam, szkoda ze maja tak niewielka gramature ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie więcej pielęgnacji, kolorówki malutko :). Po produkty Delii jednak rzadko sięgam, choć sporo o nich czytam.
OdpowiedzUsuńja prawię w ogóle się nie maluję więc krem bb i tusz do rzęs to cała moja wakacyjna kolorówka. Jeśli chodzi o pielęgnację to już są to całe kilogramy :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że masz podobnie jak ja: przeważa u Ciebie pielęgnacja
UsuńRok temu i jednego i drugiego był ogrom, zwłaszcza kolorówki a i tak prawie nie sięgałam po te kosmetyki. W tym roku postawię na minimalizm. :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie mini produkty na wyjazd. Ja chyba więcej biorę do pielęgnacji jednak wszystko zależy gdzie jade i na jak długo
OdpowiedzUsuńOd Delii miałam jedynie odżywkę do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej marki, większość się u mnie dobrze sprawdza. : )
OdpowiedzUsuńO ja..te małe micelki są super na wyjazdy. Muszę koniecznie sie zaopatrzyć na wyjazd.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mini kosmetyki, czasem fajnie takie mieć, sprawdzą się podczas wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńpoza tym to też dobry sposób na poznanie marki i zdecydowanie czy warto kupić wersję pełnowymiarową
UsuńSuper ten zestaw wakacyjny. Ja zabieram zawsze ze sobą tylko najbardziej potrzebne kosmetyki
OdpowiedzUsuńJa właśnie muszę iść kupić miniaturki, bo ograniczenia bagażowe mnie zmuszają :(
OdpowiedzUsuńminiaturki są stworzone do walki z ograniczeniami bagażowymi :-)
UsuńDawno nie miałam nic z tej marki:) Ja na wakacje zawsze zabieram jak najmniej kosmetyków bo i tak nigdy ich za wiele na wyjazdach nie używam:) Miniaturki to świetna opcja:)
OdpowiedzUsuńu mnie miniaturek zawsze jest pod dostatkiem, bo kupuję zarówno dla siebie, jak i córki oraz męża :-)
UsuńUwielbiam płyny micelarne od Delii. Są ze mną zawsze podczas wyjazdów, kiedy demakijaż musi być perfekcyjny.
OdpowiedzUsuńmicele Delii są świetne, dają sobie radę nawet z wodoodpornym makijażem
UsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńile masz tutaj dobroci kochana :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ich mini produkty! Sa super
OdpowiedzUsuńmam kilka kosmetyków tej marki właśnie w wersji mini :) boskie! idealne na wakacje
OdpowiedzUsuńZnam jedynie serię z keratyną, kiedyś testowałam i w miarę dobrze wspominam, chociaż olejek czuć mocno było alkoholem Ogólnie marka jest dla mnie średnia.
OdpowiedzUsuń