Sojowe świece Wosk i Knot - idealne dopełnienie wieczoru z książką
04 sierpnia Każdy z Nas lubi otaczać się ładnymi zapachami, i z pewnością wiele z Was lubi palić świece, i to nie tylko z sezonie jesienno - zimowym. Nie ukrywam, że namiętnie kupuję zapachowe świece i otaczam się ich pięknym aromatem bez względu na porę roku, bo idealnie wpisują się w wieczór z książką, pozwalając mi się zrelaksować i wyciszyć. Jedną z moich nowości i miłości są świece sojowe naszej rodzimej marki Wosk i Knot, które całkowicie mnie zauroczyły i skradły moje serce, a których trzy cudowne zapachy chciałabym Wam dziś zaprezentować.
Wosk i Knot to mała manufaktura zlokalizowana w Gdańsku, która kładzie bardzo duży nacisk na jakość wykonania produktów. Świece są wytwarzane ręcznie, począwszy od topienia wosku, aż do naklejenia etykiety. Ich świece sojowe nie uwalniają szkodliwych substancji podczas palenia, gdyż
są nietoksyczne, a dzięki zapachowym olejkom, każda z nich wytwarza
niesamowitą atmosferę we wnętrzu. Palą
się dłużej od zwykłych świec parafinowych, dzięki czemu można dłużej
cieszyć się znakomitym aromatem w Twoim domu! Szklane naczynia, które tworzą nasze świece są ze szkła nadającego się do recyklingu, zaś produkty nie był testowane na zwierzętach, w związku z czym są w 100% wegańskie.
Jak prawidłowo palić świece sojowe?
Należy pamiętać, aby po rozpakowaniu nie odpalać świecy gdy jest zmarznięta, musi się zbliżyć do temperatury pokojowej. Przed każdym odpaleniem świecy knot nie może być dłuższy niż 0,5 centymetra.
Pierwsze palenie powinno trwać minimum 3 godziny lub do czasu pełnego upłynnienia wosku (basen). Zapach świecy jest wyczuwalny po ok. 20 minutach od zapalenia.
Dla osiągnięcia najlepszego efektu zapachowego kolejne wypalania świeczki nie powinno trwać dłużej niż 3 godziny. Płomień najlepiej ugasić specjalnym gasidłem. Zmniejszy on kopcenie i ostry zapach towarzyszący zdmuchnięciu świecy. Nieużywaną świece należy przykryć wieczkiem dołączonym do zestawu.
Należy pamiętać, aby po rozpakowaniu nie odpalać świecy gdy jest zmarznięta, musi się zbliżyć do temperatury pokojowej. Przed każdym odpaleniem świecy knot nie może być dłuższy niż 0,5 centymetra.
Pierwsze palenie powinno trwać minimum 3 godziny lub do czasu pełnego upłynnienia wosku (basen). Zapach świecy jest wyczuwalny po ok. 20 minutach od zapalenia.
Dla osiągnięcia najlepszego efektu zapachowego kolejne wypalania świeczki nie powinno trwać dłużej niż 3 godziny. Płomień najlepiej ugasić specjalnym gasidłem. Zmniejszy on kopcenie i ostry zapach towarzyszący zdmuchnięciu świecy. Nieużywaną świece należy przykryć wieczkiem dołączonym do zestawu.
Kiedy na dnie zostanie już 1 centymetr wosku czas się pożegnać… Nie pal jej do końca, to już pora na kolejne zakupy
Na jakie świece się zdecydowałam?
Do mojego wirtualnego koszyka wpadły trzy zapachy, z których dwa to kwintesencja letnich słodkości, zaś jeden bardzo silnie kojarzy się z książkami, ich zapachem i aurą towarzyszącą czytaniu. :-)
RÓŻOWA CZEKOLADA to świeca o pojemności 300 ml i czasie palenia minimum 50 godzin, co już sugeruje, że będzie mi towarzyszyć podczas wielu relaksujących wieczorów.
Kompozycja zapachowa jest bardzo ciekawa, a sam aromat przypomina mieszankę białej czekolady z malinami, więc jest słodko, intensywnie, ale nie mdło.
Główne nuty zapachowe:
soczysta śliwka, czarna malina, jagoda, winorośl, białe geranium, czekolada ruby
soczysta śliwka, czarna malina, jagoda, winorośl, białe geranium, czekolada ruby
JOGURT + MALINY to również duża świeca o pojemności 300 ml i czasie palenia przynajmniej 50 godzin, która przywołuje na myśl apetyczne owocowe jogurty, oraz deser panna cotta. :-)
Główne nuty zapachowe:
maliny dojrzewające w słońcu, jeżyna, dzika wiśnia, słodka śmietana, piżmo
maliny dojrzewające w słońcu, jeżyna, dzika wiśnia, słodka śmietana, piżmo
STARA DRUKARNIA to zapach zamknięty w świecy o pojemności 160 ml i czasie palenia minimum 35 godzin. Świeca to idealnie odzwierciedla zapach, jaki zawsze kojarzy mi się z książkami, lekko piżmowy, kojarzący się z luksusowymi perfumami.
Główne nuty zapachowe:
brzoskwinia, śliwka, fiołek, jaśmin, piwonia, skóra, paczula, wanilia, piżmo
brzoskwinia, śliwka, fiołek, jaśmin, piwonia, skóra, paczula, wanilia, piżmo
Wszystkie trzy świece zachwyciły mnie eleganckim, minimalistycznym designem oraz przepięknymi zapachami, które czuć w mieszkaniu jeszcze długo po zgaszeniu świec. Uwielbiam zapalać je wieczorem, kiedy czytam książki, relaksuje mnie ich ciepły płomień i otulający aromat. Stanowią piękną ozdobę mojej biblioteczki i już wiem, że po ich całkowitym wypaleniu, będę chciała zachować słoiki i dać im drugie życie.
Gdybym miała wybrać swojego faworyta spośród całej trójki to zdecydowałabym się na Starą drukarnię, bo bardzo kojarzy mi się z moimi ukochanymi książkami, starą biblioteką i eleganckimi perfumami.
Ps. Każda świece jest pakowana w osobny kartonik, więc nie musicie się obawiać, że w trakcie transportu coś się z nimi stanie.
Jeśli lubicie otulać się urzekającymi zapachami to gorąco polecam Wam sojowe świece Wosk i Knot, tym bardziej, że najwyższa pora zrobić zapasy na sezon jesienno - zimowy. :-)

17 komentarze
Maliny <3
OdpowiedzUsuńpychotka :-)
UsuńJa jestem zachwycona ich świecami :)
OdpowiedzUsuńOni mają genialnego te świece bo i zapachy są boskie. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńMam od nich świece i bardzo je lubię. Ten zapach starej drukarni mnie bardzo ciekawi. Juz sobie go wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńStara drukarnia to mój zdecydowany faworyt :-)
UsuńW tym momencie zakochałam się. Uwielbiam takie świeczki. Idzie jesien myślę że takie świeczki będą często używane.
OdpowiedzUsuńJakie piękne nazwy! Zamawiam! Jestem maniakiem świec :)
OdpowiedzUsuńpolecam zrobić zapas na jesień :-)
Usuńale jak one ładnie wkomponowały sie w wystrój tych książek.
OdpowiedzUsuńidealnie pasują do książkowego tła :-)
Usuńkocham zapach starych książek dlatego często zaglądam do biblioteki, muszę koniecznie poznać te świece i zamówić sobie starą drukarnię :)
OdpowiedzUsuńten zapach na pewno przypadnie Ci do gustu :-)
UsuńTen jogurt z malinami do mnie mega przemawia :)
OdpowiedzUsuńzapach wywołuje ślinotok :-)
UsuńPierwsze słyszę o takich świecach.
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką świeczek, chociaż często ich nie palę ;) Szkoda mi ich ;) Zazwyczaj wykorzystuję je do zdjęć i często wącham ;)
OdpowiedzUsuń