Jesienny look - beżowa marynarka z Shein
28 listopada
Sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu z zamówieniem z Shein, a to dlatego, że bardzo długo czekałam na przesyłkę z marynarką, prawie 4 tygodnie. Poprzednim razem paczka dotarła do mnie po tygodniu, teraz czas mijał a paczka miała nadal status w doręczeniu. Za radą Susan z marketingu Shein zaczęłam śledztwo mające na celu ustaleniu faktycznego miejsca znajdowania się przesyłki. Po kilku telefonach na infolinię i magazyny Poczty Polskiej w Warszawie dowiedziałam się, że paczka faktycznie nadal jest w doręczeniu, ponieważ utknęła na przejściu celnym i bardzo długo była odprawiana. W końcu powiedziano mi, że nic nie można zrobić tylko czekać.... Faktycznie dzień po moich telefonach przesyłka dotarła, na szczęście w stanie nienaruszonym, bo bałam się, że została uszkodzona. Mimo starannego złożenia marynarka była odrobinę wygnieciona i w takim stanie Wam ją pokażę, żebyście widziały, jaki jest jej rzeczywisty stan.
Mój wybór padł na beżową marynarkę z pagonami, taką troszkę w militarnym stylu KLIK w rozmiarze M. Na zdjęciach w Shein wyglądała na bardzo jasną, taką w kolorze jasnego capuccino, jednak w rzeczywistości jest bardziej kawowa. Pierwsze na co zwróciłam uwagę po jej odpakowaniu to staranne wykonanie, szwy są równiutkie, żadna nitka nie odstaje, jest ładnie i estetycznie. Klapy są symetryczne, bo czasami zdarza się, że chińskie ubrania są zrobione byle jak, nierówno i niechlujne. Tutaj nie mam się do czego przyczepić.
Marynarka wykonana jest z poliestru, ale mimo wszystko jest miła w dotyku, nie taka szorstka czy jak ja to nazywam "tekturowata". Bez problemu się prasuje, bo po zrobieniu zdjęć odprasowałam ją delikatnie na wygniecionych rękawach i klapach. Dobrze się nosi, nie czułam w niej dyskomfortu, jest idealna do biura, do dżinsów i bluzki koszulowej. Jedyny malutki minusik to odrobinę za długie rękawy, ale poradziłam sobie z nimi później bez problemu, bo podwinęłam i "obleciałam" na maszynie.
Wybaczcie mi tę "roboczą" sesję w domu, ale panuje u mnie kwarantanna i nie mam jak wyjść na dwór i zrobić zdjęć w plenerze. Córka choruje już drugi tydzień, mąż wręcz umiera 3 dzień (ma tylko katar) no i ja mam jakiegoś wirusa, co za wstrętna pogoda sprzyjająca przeziębieniom.
Jak Wam się podoba marynarka? Lubicie taki biurowy styl? Marynarkę zamówicie TUTAJ.
Ps. Proszę o klikanie. ;-)
Ps. Proszę o klikanie. ;-)

16 komentarze
całkiem fajna ta marynarka :) poklikalam
OdpowiedzUsuńdziękuję ;-)
UsuńTeż ją mam, ale na mnie nie leży zbyt dobrze, chyba jestem do niej za wysoka :) Kliknęłam w link, powodzenia w dalszej współpracy :)
OdpowiedzUsuńja jestem niska, mam 164 i chyba przez to całkiem dobrze leży :P dziękuję :-)
UsuńJak to dobrze jest mieć zdolności krawieckie :D
OdpowiedzUsuńha ha nigdy nie wiadomo kiedy takie umiejętności będą potrzebne :P
UsuńWygląda fajnie, klik - 39,07$ :)
OdpowiedzUsuńtaka niepozorna, ale w zestawieniu z koszulą i dżinsami i wygląda ok :-)
UsuńKochana klikniesz u mnie na blogu w link w najnowszym poście ?
UsuńZ góry dziękuję :)
Bardzo fajna ta marynarka, sama się nad nią zastanawiałam ;)
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
jest bardzo wygodna i według mnie uniwersalna, pasuje do wielu stylizacji :-)
UsuńNie w moim guście. :)
OdpowiedzUsuńNie mój gust :)
OdpowiedzUsuńWygląda przyzwoicie. :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że na zdjęciu ze sklepu wygląda dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńteż tak pomyślałam, zdjęcie rzeczywiste jest różne od tego ze sklepu, ale po odprasowaniu jej nie jest tak źle :-)
Usuń