Nowości grudnia - przesyłki, wygrane, zakupy i prezenty
04 styczniaBardzo lubię podpatrywać u innych blogerek co też nowego pojawiło się u nich w danym miesiącu i wiem, że Wy również bardzo lubicie takie posty. Z Nowym Rokiem postanowiłam również u siebie wprowadzić takie posty i niejako zmusić się do systematyczności. Przedstawię Wam to wszystko co spłynęło do mnie w grudniu, zarówno jeśli chodzi o wygrane, zakupy, prezenty czy też nowe współprace.
WSPÓŁPRACE
SMART GIRLS GET MORE
Polska marka kolorowych kosmetyków, tworzonych przez przyjaciółki z Polski i Chorwacji, trwałe, ładnie wykonane i przystępne cenowo. Pierwszą część recenzji znajdziecie TUTAJ.
INFOPLUS
W ramach podjęcia współpracy z polskim dystrybutorem francuskich dermokosmetyków Le'Maadr do testów dostałam balsam glikolowy do ciała, o którym pisałam TUTAJ i krem na istniejące rozstępy i blizny, który lada dzień poznacie bliżej.
BANGGOOD.COM
W ramach podjęcia współpracy z polskim dystrybutorem francuskich dermokosmetyków Le'Maadr do testów dostałam balsam glikolowy do ciała, o którym pisałam TUTAJ i krem na istniejące rozstępy i blizny, który lada dzień poznacie bliżej.
BANGGOOD.COM
Jakiś czas temu nawiązałam nową współpracę z chińskim sklepem, coś na wzór Aliexpress, znajdziecie tam praktycznie wszystko, w bardzo przystępnych cenach. Trochę się bałam, ale wybrałam futrzaną kamizelkę i zestaw pędzli, które dotarł do mnie w idealnym stanie i bardzo ładnym designie. Recenzja TUTAJ.
KAMIZELKA KLIK |
PĘDZLE KLIK |
GRUDNIOWY SHINYBOX
Długo wyczekiwane pudełko, które bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Znalazłam w nim limitowaną edycję olejku Mokosh oraz premierę polskiej marki Vianek, siostry Sylveco. Całość pudełka bardzo mi się spodobała, mimo, że dziewczyny tak krzyczały na pastę Signal, która przypominam, jest GRATISEM. Pisałam o nim TUTAJ.
INSPIREDBY JOANNA KRUPA
Luksusowy box przygotowany przez Joanną Krupę, którego wartość wyniosła aż 900 złotych. Fajne kosmetyki, niektóre kompletnie mi nieznane, zaczęłam je już testować. Recenzja boxu TUTAJ.
ŚWIĄTECZNA PACZKA OD OFEMININ.PL W RAMACH BYCIA ICH AMBASADORKĄ
Niezwykle miły gest od portalu Ofeminin.pl który pamiętał o swoich Ambasadorkach i sprawił Nam nie lada niespodziankę w postaci lakieru do paznokci Prestige oraz kremów L'Oreal Skin Perfection.
ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA WRAZ Z DROBNYM UPOMINKIEM OD FIRMY UNILEVER
Bardzo miła niespodzianka, dawno nie dostałam tradycyjnej kartki z życzeniami, na dodatek z malutkim opłatkiem. Zestaw Rexony już jest w użyciu. :-)
WYGRANE
Rzadko kiedy biorę udział w konkursach, ale czasami, jak widzę świetne nagrody to próbuję. Tak oto w moje ręce wpadł cudowny set koreańskich kosmetyków Skin79 ze śluzem ślimaka wraz z próbkami rewelacyjnych kremów BB. Wygrana na funpejdżu Skin79Polska na FB.
Olejek do włosów z marokańskim olejkiem arganowym, w pełni naturalny kosmetyk, który już kiedyś miałam i byłam nim zachwycona. Zamknięty w ślicznej, szklanej butelce, pachnie odrobinę orientalnie, świetnie odżywia włosy. Oprócz olejku dostałam kilka próbek kosmetyków, są świetne. Wygrana na funpejdżu DrOrganic Polska na FB.
Box azjatyckich kosmetyków wygrany an blogu u Interendo, szalonej i niezwykle ciepłej osóbki, której serdecznie dziękuję za wygraną. Normalnie szczęka mi opadła na podłogę, jak zobaczyłam co takiego zapakowała mi Hello Kitty <3 Zapraszam Was na jej bloga, dowiecie się tam wszystkiego o azjatyckich cudeńkach, to istna skarbnica wiedzy, a jej styl pisania jest jedyny w swoim rodzaju. :-)
Słyszałyście o czarne paście do zębów? Było o nie ostatnio głośno w blogosferze. Na funpejdżu tej szwajcarskiej firmy Curaprox wygrałam szczoteczkę do zębów, która powędrowała do mojej mamy, bo ja już mam wypasioną elektryczną szczoteczkę. :-)
ZAKUPY
W grudniu nie poczyniłam jakichś wybitnie dużych zakupów, sięgałam raczej po rzeczy, których nie mam, bo mam spore zapasy. Tradycyjnie do mojego koszyka trafił zestaw do pielęgnacji włosów Dove.
Zimowe nowości Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona. Jak tylko zobaczyłam je na półkach to nie mogłam się im oprzeć, powiem Wam tylko, że sól do stóp pachie cynamonem i świetnie rozgrzewa. Wybrałam rumianakowy krem do twarzy, sól do kąpieli, sól do stóp, rozgrzewający krem do stóp, 2 szampony ziołowe oraz suche szampony. Niedługo pierwsze recenzje.
W zakresie pielęgnacji ciała sięgnęłam kolejny raz po sprawdzony balsam do ciała Biały Jeleń oraz płyn do mycia rąk w płynie Ziaji o uroczym zapachu Tandazyndowca z zieloną pomarańczą - pachnie obłędnie.
Świąteczne mini zakupy w Rossmanie. Skusiłam się na osławione produkty Wibo: bronzer i nudziakową pomadkę, oba kosmetyki są rewelacyjne. Oprócz tego żelowy brązowy korektor do brwi Lovely, podgrzewacze, świeczka i drewniane ozdóbki.
Do pielęgnacji twarzy wybrałam sprawdzony żel micelarny, który dokładnie usuwa makijaż, drobnoziarnisty peeling Himalaya Herbals o cudownie morelowym zapachu oraz kremowy żel do mycia twarzy Alterra z ekstraktem z bio granatu. Perełka znaleziona w Carrefourze. Bio serum do twarzy z mlekiem oślicy, o
intrygującym zapachu piasków Nilu. Pachnie odrobinę perfumami, ale
świetnie się wchłania, ma kremową i mleczną konsystencję, niedługo o nim
napiszę, Kosztowało niecałe 30 złotych. Nie zawiera parabenów.Wszystkie kosmetyki to strzał w dziesiątkę.
PREZENTY POD CHOINKĄ
W tym roku nie chciałam nic z kosmetyków, bo mam ich pod dostatkiem. Mikołaj wysłuchał mnie i przyniósł mi same potrzebne i bardzo praktyczne prezenty.
Elektryczna szczoteczka do zębów OralB z limitowanej edycji z etui podróżnym oraz blender Philips. W końcu będę miała idealnie czyste ząbki i będę mogła robić przepyszne koktajle.
Oprócz tego znalazłam skórzaną torebkę oraz portfel. Torebek nigdy dość, akurat takiej małej nie miałam, a portfel był mi bardzo potrzebny, bo ten który miałam był już bardzo wysłużony.
Ostatni prezent to bardzo praktyczny elektryczny pilnik do stóp polskiej firmy Łucznik, który świetnie usuwa zrogowaciały naskórek na piętach. W końcu mam bardzo gładkei i zadbane pięty. Powiem Wam, że ten przyrząd jest świetną alternatywą dla bardzo drogiego Scholla, za któy trzeba zapłacić ponad 200 złotych. Natomiast pilnik Łucznika kosztuje 50 złotych. Ma dwie wymienne głowice, szoczteczkę do czyszczenia i zasilacz do ładowania.
Na sam koniec zostawiam uroczy prezent, jaki dostałam od Sylveco, podczas Jesiennego Spotkania Blogerów zorganizowanego przez serwisuroda.pl o którym pisałam TUTAJ. W paczce znalazłam tonik do twarzy Sylveco, lnianą maskę do włosów Sylveco, szampon do włosów Biolaven oraz balsam do ciała Biolaven.
Na koniec zostawiłam moją grudniową wygraną na blogu BasiSmoter, niestety nie miałam do niej szczęścia, bo okazało się, że uszkodzona paczka wróciła do oddziału poczty. Basia miała ją odebrać, sprawdzić w jakim jest stanie i wysłać ponownie. Paczuszka została wysłała 31 grudnia i trafiła do mnie dziś, czyli 4 stycznia rano. Oto jakie skarby zapakowała mi Basia, której serdecznie dziękuję. :-)
Uffff to wszystko, mam nadzieję, że niczego nie pominęłam. Jak podobają się Wam moje nowości? Pochwalcie się co Wy znalazłyście pod choinką. :-)

62 komentarze
same cuda <3 krem BB od Skin79 też mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńto już mój drugi krem Skint79, wcześniej miałam ze śluzem ślimaka, ten za moment wypróbuję. Generalnie koreańskie kremy BB nie mają sobie równych :-)
UsuńJak dla mnie super nowości.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńSame cudeńka :) Uwielbiam
OdpowiedzUsuńczęść z nich jest już w fazie testowania :-)
UsuńTyle wspaniałych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, niektóre to istne perełki :-)
Usuńsuper, miłych testów! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, część rzeczy już jest testowanych :-)
UsuńJejku ile wspaniałych nowości ;)
OdpowiedzUsuńna niektóre nie mogłam się napatrzeć ;-)
UsuńSporo tych rzeczy.:)
OdpowiedzUsuńCo do mojego mikolaja to jeszcze jest przede mna;)
to czekają Cię miłe niespodzianki od Mikołaja :-)
UsuńTo prawda - lubię takie posty :D Grudzień był dla Ciebie bardzo obfity - super!
OdpowiedzUsuńgrudzień był całkiem ciekawy, mam nadzieję, że równie ciekawe miesiące przede mną :-)
UsuńOjej jaki dobrobyt! Gdzie Ty to pomieścisz moja droga? ;D Najbardziej spodobało mi się o dziwko, pudełko shinybox. Udało im się to grudniowe bardzo :)
OdpowiedzUsuńpochowane w czeluściach moich szafek :D pudełko ShinyBox jest bardzo dobrze przygotowane, typowo świąteczny box :D
Usuńfajne pędzle ; ) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, ale najlepszy box od Interendo, wiadomo :)
OdpowiedzUsuńInterendo wymiata bez dwóch zdań :-)
UsuńGratuluję wspaniałych wygranych, najbardziej zazdroszczę kosmetyków Skin79 i oczywiście świetnych współpracy, też dostałam pod gwiazdkę pilnik do stóp - Scholla ( ostatnio widziałam go za 130 zł), wreszcie moje pięty wyglądają jak trzeba, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkosmetyki Skin79 nie mają sobie równych, gorąco polecam ich kremy BB. Z pilnika Łucznika jestem bardzo zadowolona, po nim używam rozgrzewającego kremu do pięt Nivelazione - duet idealny :-)
UsuńDużo tego :) Też mam zestaw ślimaczków Skin79, ale trochę większy ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam, wygrałaś u Angel, gratuluję :-)
UsuńSame wspaniałości:) Przyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńWidzę sól;) Najbardziej chyba zazdroszczę japońskiego boxa..chociaż cukerków też :D
sól jutro będzie miała swoją premierę ;-) azjatycki box jest wspaniały, przez 2 dni gapiłam się w niego i nie chciałam go rozpakować :D
OdpowiedzUsuńPaka z kolorówką najbardziej mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńczęść kolorówki Smart Girls Get More została już przeze mnie zrecenzowana :-)
UsuńSporo tego gratuluję :-) miłych testów :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję, testowanie zaczęte :-)
UsuńOgrom dobrego, zazdroszczę wygranej Skin79.
OdpowiedzUsuńnajbardziej cieszę się z boxu Interendo i kremu BB Skin79 :-)
UsuńWszystkie paczuszki wspaniałe ale najbardziej zazdroszczę zestawu ślimaczkowego ze SKIN79
OdpowiedzUsuńzestaw ślimaczkowy jest super, dzięki Interendo mam również serum ślimaczkowe :-)
UsuńSame cudeńka fajny ten ShinyBox
OdpowiedzUsuńzgadzam się, grudniowy ShinyBox był bardzo udany, dodam, że olejek Mokosh jest świetny, umila mi kąpiele cynamonowym zapachem :-)
Usuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuń_____________________
blog.justynapolska.com
Fashion & makeup
oj tam, wcale nie tak dużo ;-)
UsuńGratuluję współprac, wygranych i prezentów :) U mnie w tym miesiącu dość skromnie i jedynie osobisty Mikołaj uratował mnie przed całkowitym zapomnieniem :)
OdpowiedzUsuńosobisty Mikołaj to zawsze jest ostatnia deska ratunku, u mnie często tak było :-)
UsuńWOW! Ile cudowności :) Ale Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń:-) grudzień w sumie był całkiem udany :-)
UsuńWow! Ile rzeczy! Miłego testowania! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńtroszkę się nazbierało, na szczęście część jest już testowane :-)
UsuńSame cuda! Le Madr mnie interesuje, szczególnie ten krem na rozstępy. Ze swoimi muszę wreszcie coś zrobić :(
OdpowiedzUsuńkrem na rozstępy lada dzień pojawi się w recenzjach :-)
UsuńŻel z alterry jest świetny. Własnie uzywam.
OdpowiedzUsuńdo Alterry robiłam podchody aż w końcu wrzuciłam do koszyka i jestem zachwycona, muszę kupić jeszcze kilka kosmetyków z tej serii, bo jestem pozytywnie zaskoczona. Drogeryjna, marka własna Rossmanna a ma tak dobry skład i działanie :-)
UsuńIle rzeczy! Aż mi się oczy świecą... :))
OdpowiedzUsuńmi się oczy świeciły na widok ślimaczkowego zestawu i boxu od Interendo :-)
UsuńIle dobroci! Aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńod samego patrzenia robi się miło ;-) a testowanie jeszcze przyjemniejsze :-)
UsuńWczoraj zakupiłem parę podkładów Smart Girls i będe testował bo śmiesznie tanie byyły :)
OdpowiedzUsuńno właśnie kosmetyki są tanie i dostępne dla każdego, co nie znaczy, że są złe ;-) daj znać jak się spisały u Ciebie :-)
UsuńSporo tego!
OdpowiedzUsuńJa tylko zakupy z avon i goodies skromny grudzień mialam ;)
u mnie styczeń będzie skromniejszy, bo nie planuję żadnych zakupów :-0
UsuńTeraz tylko miejsce na to wszystko mieć ;D
OdpowiedzUsuńpoupychałam gdzie się dało :D
UsuńOooo dużo nowości :D
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości :-). Miłych testów :-)
OdpowiedzUsuńale dużo tego..same piękności. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń