Biotique tonik organiczny z miodem i aloesem - na pewno do każdego rodzaju skóry???
22 marca
Tonizowanie cery to niezwykle ważny punkt w mojej codziennej, zwłaszcza wieczornej pielęgnacji twarzy. Zazwyczaj sięgam po toniki nawilżające dostosowane do potrzeb mojej suchej skóry, która nie znosi alkoholu w kosmetykach i wszelkich wysuszających dodatków. Jakiś czas temu w moje ręce trafił tonik indyjskiej marki Biotique na bazie wody himalajskiej z miodem i aloesem. Teoretycznie tonik przeznaczony jest do każdego typu cery, więc sięgnęłam po niego w zasadzie w ciemno, nie zastanawiając się długo, tym bardziej, że skład jest bardzo przyjazny. Niestety nie zawsze kosmetyk przeznaczony do każdego typu skóry jest idealny również dla suchej czy odwodnionej, o czym same się zaraz przekonacie.
Maju phal (Quercus Infectoria) - ekstrakt z kory dębu - bogata w taniny o działaniu antyoksydacyjnym, wykazuje działanie ściągające i przeciwzapalne;
Gajar (Daucus Carota) - wyciąg z korzeni marchwi - źródło beta - karotenu, witamin i flawonoidów, ma działanie uelastyczniające, wygładzające i przyspieszające gojenie się ran;
Ghritkumari (Aloe vera Bardadensis) - wyciąg z aloesu - przyspiesza regenerację skóry, zmniejsza zaczerwienienia skóry i przynosi ukojenie. Uelastycznia i ujędrnia skórę, zwiększając poziom jej nawilżenia;
Manjistha (Rubia Cordifolia) - roślina rosnąca w północnych Himalajach o właściwościach antybakteryjnych, antyseptycznych, tonizujących i rozjaśniających przebarwienia;
Gulab (Rosa Centifolia) - wyciąg z kwiatów róży stulistnej - chroni cerę przed działanie wolnych rodników, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i działa przeciwzapalnie;
Madhu - (Honey Mel) - miód pszczeli - działa antybakteryjnie, oczyszcza i regeneruje skórę;
Japa (Hibiscus rosa sinensis) - wyciąg z róży chińskiej - chroni skórę przed działaniem wolnych rodników, uszczelnia ściany naczyń krwionośnych, ujędrnia skórę, łagodzi podrażnienia i zmiękcza naskórek.
Himalayan water - woda z podnóża Himalajów o działaniu odświeżającym i oczyszczającym.
Opakowanie/konsystencja/zapach
Tonik zamknięty jest w plastikowej, przezroczystej butelce o pojemności 120 ml. Przez opakowania widać, że tonik ma barwę jasnoróżową, dozowanie jest wygodne bo jest mini korek, z którego nie wylewa się zbyt dużo płynu, więc nie ma obawy, że wyleje się nam zbyt dużo. Po odkręceniu zakrętki wydobywa się dosyć ostry, lekko słodki zapach, trochę miodowy, a trochę ziołowy który przypomina trochę alkoholową nutę (ale przecież alkoholu nie ma w składzie), przyznam, że jest trochę drażniąco i nie mogłam się do niego przekonać. Na szczęście zapach znika ze skóry, więc nie powoduje jakiegoś większego dyskomfortu.
Konsystencja jest typowa dla toników, czyli lejąca się, ale mimo tego jest bardzo wydajny, nawet przy używaniu dwa razy dziennie znika bardzo powoli.
Moje
wrażenia
Tonik niestety nie sprawdził się na mojej suchej skórze, mimo zapewnień producenta, że jest dostosowany do każdego typu cery. W momencie przecierania nim twarzy czułam niemal od razu nieprzyjemne ściągnięcie i napięcie skóry, mało przyjemne uczucie, kiedy ma się sucha skórę. Nawet nie wiem jaki składnik mógł w ten sposób zadziałać, bo to wygląda tak, jakby w składzie był alkohol. Pozostaje mi gdybać, że to jednak zbyt duża ilość składników oczyszczających i ściągających tak właśnie podziałała na moją skórę. Skóra po użyciu toniku była owszem dogłębnie oczyszczona i odświeżona, ale jednak uczucie dyskomfortu było na tyle duże, że po kilku użyciach byłam zmuszona odstawić tonik.
Wydawać by się mogło, że aloes i miód, które są w składzie będą dogłębnie nawilżać i koić podrażnienia, jednakże zostały zdominowane przez korę dębu, manjisthę czy róże, które oczyszczają i działają ściągająco.
Mimo nieudanego podejścia do tego toniku, jestem pewna, że sprawdzi się w przypadku cery trądzikowej czy tłustej, właśnie ze względu na swoje działanie antyseptyczne, antybakteryjne czy ściągające, ponieważ będzie zbierał nadmiar sebum i oczyszczał pory. Tutaj nie będzie już raczej uczucia ściągania, ponieważ to uczucie dominuje przy cerze suchej, która musi unikać składników mocno ściągających, a korzystać z kosmetyków silnie nawilżających.
Kilkukrotne użycie toniku przyniosło jednak pewien mały sukces, efekt widoczny już po kilku dniach, mianowicie tonik przyspiesza gojenie drobnych wyprysków, łagodzi stany zapalne i zapobiega roznoszeniu się krostek. Jeśli macie cerę skłonną do trądziku to powinniście po niego sięgnąć, pomoże wam przywrócić skórze naturalną równowagę i oczyścić ją z niechcianych krostek.
Moim skromnym zdaniem tonik powinien mieć zmieniony opis, nie spisuje się w przypadku cery suchej, stąd zapewnienie, że jest do każdego typu cery jest na wyrost. Niemniej jednak posiadaczki cery tłustej, mieszanej czy trądzikowej mogą spróbować włączyć go do codziennej pielęgnacji, tym bardziej, że ma bardzo przyjazny skład, jest pozbawiony konserwantów, sztucznych barwników czy składników pochodzenia zwierzęcego.
Mimo mojej nieudanej przygody z tym tonikiem, kosmetyki tej marki są na tyle ciekawe, że warto poznać je bliżej, tym bardziej, że wprowadzają pewną egzotyczną nutę do naszej codziennej, odrobinę przewidywalnej pielęgnacji. Z kosmetykami tej marki, jak również z innymi indyjskimi produktami możecie zapoznać się na stronie sklepu Magiczne Indie.
Zdarza się Wam używać indyjskich kosmetyków? Miałyście może tonik, który pokazałam? może u Was spisał się lepiej?

26 komentarze
Też jestem posiadaczką cery suchej, więc wiem, że ten tonik będę omijać ;)
OdpowiedzUsuńto w takim razie zostań przy produktach silnie nawilżających :-)
UsuńMam cerę suchą i bardzo wrażliwą, więc ewidentnie ten tonik nie byłby dla mnie dobrym wyborem. Szkoda, bo kosmetyki z aloesem zazwyczaj świetnie się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńno właśnie ja też sugerowałam się zawartością aloesu i miodu więc wyobraź sobie jak wielkie było moje rozczarowanie :-(
UsuńNie znam i raczej nie kupię, znalazłam już ten jedyny, w końcu :))
OdpowiedzUsuńja chyba też w końcu znalazłam swój ulubiony, ale o nim niedługo napiszę :-)
UsuńNie lubię kosmetyków do wszystkich typów skóry. Każda cera ma inne potrzeby i sama często unikam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, lepiej nie sięgać po kosmetyki do każdego typu cery, bo jak widać może to się skończyć różnie :-(
UsuńDziwne jest to działanie przypominające alkohol... Troszkę niepokojące. Widzę, że totalnie nie byłby dla mnie choć zapowiadał się tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńuczucie wysuszenia i ściągnięcia jest właśnie jak po alkoholowym toniku niestety :-(
UsuńCiekawe czy by się w przypadku mojej mieszanej cery sprawdził ;p szkoda, że dla ciebie okazał się za słaby <3
OdpowiedzUsuńcera mieszana czy tłusta powinna być z niego zadowolona :D
UsuńI ja mam w kierunku suchej cerę, także bałabym się, jednak markę uwielbiam za wspominany już kajal :D
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię tę markę, ale niestety mimo sympatii ten tonik nie jest wskazany dla mojej suchej skóry
UsuńFaktycznie skład ma całkiem fajny, nie znałam wcześniej tej marki
OdpowiedzUsuńmarko jest mało znana, bo dostępna jedynie w wybranych sklepach, np. z kosmetykami indyjskimi
UsuńMam cerę mieszaną, marki nie znam... ale jakoś mnie nie kusi... Co do wszystkiego, to do niczego :)
OdpowiedzUsuńNa mojej tłustej skórze mógłby sprawdzić się lepiej :-)
OdpowiedzUsuńtak m się wydaje, że sprawdziłby się podczas zbierania nadmiaru sebum
UsuńTo chyba dla mojej skóry by się nadawał ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że do mojej cery również nie będzie dobry ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby się u mnie fajnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*
przeczytałam że miód i aloes, to tez pomyślałabym że "miód "dla skóry że się tak wyrażę
OdpowiedzUsuńobaiwam się że i dla mnie byłby za mocny
no ja niestety też zasugerowałam się obecnością miodu i aloesu i nie sprawdziłam, co jeszcze siedzi w toniku :-(
UsuńNie znam tych kosmetyków, szkoda że się nie sprawdził u Ciebie . Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że u mnie spisałby się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń