Olejki kąpielowe Farmony - relaks w domowym zaciszu
17 maja
Olejki kąpielowe Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona to jedne z ich ostatnich, wiosennych nowości, dzięki którym zadbamy o nasze ciało już podczas kąpieli, jak również zrelaksujemy się przy ich cudownych aromatach. Główne nuty zapachowe kąpieli, które Wam dziś przedstawię to odprężająca lawenda, odświeżająca sosna himalajska i słodkie buriti. Herbal Care My Nature to zdecydowanie moja ulubiona seria Farmony i jak można się domyślać, zarówno kąpiel odprężającą, odświeżająca oraz olejek buriti stały się moimi faworytami w kategorii umilaczy kąpielowych. Zapraszam na przegląd nowości Farmony idealnych do kąpieli i pod prysznic.
Nasz natłuszczający olejek do kąpieli z buriti opracowaliśmy do pielęgnacji skóry suchej i normalnej. Skomponowaliśmy go z cenionych od wieków naturalnych składników roślinnych, które łagodnie myją i pozostawiają delikatny film ochronny, odbudowując barierę lipidową skóry.
Olejku Buriti najczęściej używam do kąpieli wystarczy niewielka ilość dodana do kąpieli, aby zanurzyć się w pachnącej i natłuszczającej wodzie. Lekka konsystencja kosmetyku sprawia, że nie zostawia on tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów i nie przynosi dyskomfortu. Kilkanaście minut takiej kąpieli sprawia, że skóra jest miękka i nawilżona, powleczona cienkim ale wyczuwalnym filmem, dzięki czemu nie mam potrzeby sięgania po balsam czy masło. Kompozycja olejku buriti, oleju z nasion słonecznika, witaminy E i ceramidów daje efekt zregenerowanej i odżywionej skóry. Kąpiel z dodatkiem tego olejku to gwarancja elastycznej skóry i odbudowanego naskórka, zabezpieczonego przed utratą wody. Lekko słodki zapach utrzymuje się tylko podczas kąpieli, potem znika ze skóry. Jeśli nie mam czasu na kąpiel to korzystam z niego jak z tradycyjnego olejku pod prysznic, efekt taki sam, jedynie stosowanie ekspresowe. :-) Olejek w zetknięciu z mokrą skórą nie pieni się, co nie zmienia faktu, że bardzo dobrze radzi sobie z pielęgnacją nawet bardzo suchej skóry.
Kąpiel
odprężająca lawenda z mleczkiem waniliowym
Naszą kąpiel z lawendą skomponowaliśmy dla wszystkich, którzy pragną odrobiny relaksu podczas odprężającej kąpieli. Skomponowaliśmy go z cenionych od wieków naturalnych składników roślinnych, które pielęgnują skórę, sprawiając, że staje się gładka i odżywiona.
Lawendowa kąpiel to nic innego jak kąpiel w pachnącej pianie, niesamowicie wyciszająca, aromat lawendy w połączeniu z mleczkiem waniliowym daje zapach lekko słodki, otulający i nie przytłumiający. Niewielka ilość płynu wlana pod strumień gorącej wody wytwarza ogrom piany i roztacza aromat, dzięki któremu można się zrelaksować. W składzie znajdziemy również odżywiające i wygładzające mleczko owsiane i kojący d-pantenol. Kiedy wracam wyjątkowo zmęczona z pracy to wówczas robię sobie lawendową kąpiel. która mnie wycisza, pielęgnuje moje ciało i poprawia nastrój. W ostateczności, kiedy nie mam czasu ani ochoty na długą kąpiel, to używam tego kosmetyku pod prysznicem, jako ostatni etap oczyszczania i pielęgnacji ciała. Nawilżenie mojej suchej skóry po kąpieli nie jest niestety wystarczające, więc sięgam po masło lawendowe z tej serii wzmacniające efekt odprężenia, ale o nim niedługo napiszę nieco więcej.
Kąpiel
odświeżająca sosna himalajska z miodem manuka
Naszą kąpiel z sosną himalajską opracowaliśmy dla wszystkich, którzy pragną intensywnego orzeźwienia podczas odświeżającej kąpieli. Skomponowaliśmy go z cenionych od wieków naturalnych składników roślinnych, które pielęgnują skórę, zapewniając jej promienny wygląd.
Sosnowo - miodowa kąpiel to propozycja dla osób lubiących leśne, rześkie i pobudzające zapachy, przypominające świeżą ściółkę, zapach sosnowych szyszek z lekko miodową nutą. Zapach jest cudownie upajający, intensywny, dzięki czemu potrafi szybko "dobudzić" i usunąć zmęczenie. Obecność miodu manuka regeneruje naskórek i wspomaga jego odnowę, zaś olejek sosnowy dodaje energii. Ta kąpiel to świetny sposób na podładowanie baterii, szczególnie wtedy kiedy jesteśmy zmęczeni, ale musimy wykrzesać z siebie jeszcze energię.
Reasumując: Kąpielowe propozycje Farmony to sposób na pielęgnację ciała zarówno pod prysznicem, jak i w trakcie kąpieli. w zależności od potrzeb możemy wybierać pomiędzy kąpielą z olejkiem buriti. lawendą czy sosną himalajską. Ładne, bardzo naturalne zapachy i dobra pielęgnacja ciała sprawiają, że warto zwrócić na nie uwagę.
Znacie kąpielowe umilacze Farmony, które Wam pokazałaś? Jakich dodatków do kąpieli używacie najczęściej?

26 komentarze
Uwielbiam kąpielowe umilacze, najchętniej wlałabym do wanny chyba lawendę :)
OdpowiedzUsuńno i byś poszła spać w wannie ha ha :D
Usuńraczej nie sięgnęłabym po lawendę, ale pozostałe wersje są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńlawenda dzięki dodatkowi mleczka waniliowego nie jest zbytnio intensywna ani męcząca :-)
Usuńoch, jak ja lubię takie umilacze, ale póki co mogę je stosować jedynie pod prysznicem ;) dopiero za kilka miesięcy będę mieć wannę na co dzień, już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńja mam wanno - prysznic więc w zależności od potrzeb biorę szybki prysznic lub relaksującą kąpiel :-)
UsuńNiestety wywaliłam wannę jakieś dwa lata temu :D a olejki chyba by się pod prysznicem nie sprawdziły za bardzo jeśli się nie pienią...ale z tych trzech wybrałabym buriti :)
OdpowiedzUsuńolejki jak to olejki nie pienią się, lub bardzo słabo, dlatego najpierw porządnie mycie żelem a potem masowanie olejkiem :-)
UsuńMuszę sprawdzić skład, bo są zachęcające :)
OdpowiedzUsuńsosna by się u mnie sprawdziła na te gorące poranki:)
OdpowiedzUsuńMuszę się na nie skusić! :)
OdpowiedzUsuńMyślę że mogłabym się pokusić na nie :) z wyjątkiem lawendy której nie lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają, zwłaszcza lawenda z wanilią mnie intryguje :P
OdpowiedzUsuńpołączenie lawendy z wanilią to super pomysł, jest lekko słodko, ale nie mdło, no i niezbyt intensywnie jak to w przypadku lawendy zazwyczaj jest
UsuńPod względem zapachowym chyba najlepszym wyborem byłby dla mnie Buriti. Bardzo lubię stosować wszelkie olejki w pielęgnacji ciała, świetnie nawilżają i zazwyczaj pięknie pachną.
OdpowiedzUsuńten pachnie cudownie, miałam i takie olejki które niezbyt ładnie pachniały
UsuńZapachy niestety nie dla mnie, stawiam na owocowe :D
OdpowiedzUsuńostatnio miałam sporo owocowych Tutti Frutti i troszkę mi się przejadł, więc mam miłą odmianę :-)
UsuńTen olejek buriti brzmi fajnie ;) tylko szkoda, że nie mam wanny :P
OdpowiedzUsuńoj tam, nadaje się też pod prysznic :D
Usuńdo kapieli chetnie wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńSkusiałabym się chetnie na nie
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym pierwszą wersję :)
OdpowiedzUsuńMam na nie ogromną chrapkę!
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu :)
lubię!
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ich olejek, do kąpieli rzadko coś dodaję, czasami wsypię sól, ale chyba kupię przy okazji któryś z prezentowanych :)
OdpowiedzUsuń