BB pielęgnacyjny mus - fluid do ciała Sun Balance Farmona - lekka opalenizna i maskowanie niedoskonałości skóry
13 czerwca
Nie każdy może cieszyć się z uroków opalania. Posiadaczki jasnej czy bardzo jasnej karnacji dosyć często unikają słońca z różnych powodów, u mnie jest to spowodowane każdorazowym poparzeniem ciała, nieestetycznym schodzeniem skóry i bardzo często bólami głowy. W sezonie letnim unikam więc opalania, a z racji posiadania jasnej karnacji ratuję się wszelkimi samoopalaczami czy produktami brązującymi, aby mieć chociaż namiastkę opalenizny. Pośród wielu tego typu produktów na rynku, na uwagę zasługuje nowość Farmony, czyli pielęgnacyjny mus - fluid do ciała Sun Balance, który natychmiastowo nadaje delikatnie opalony wygląd, koryguje niedoskonałości skóry (np. popękane naczynka) i daje efekt rajstop w sprayu. Kosmetyk o wszechstronnym zastosowaniu, na który chciałabym zwrócić Waszą uwagę, zwłaszcza teraz, kiedy robi się coraz cieplej.
BB pielęgnacyjny mus - fluid zamknięty jest w butelce o pojemności 200 ml z przekręcanym aplikatorem, dzięki któremu produkt nie wydostanie się w najmniej oczekiwanym momencie, i nawet w trakcie podróży w walizce nie otworzy się znienacka. Aby zacząć korzystać z fluidu należy delikatnie przekręcić jego górną część, wstrząsnąć produkt i nacisnąć. Wówczas naszym oczom ukazuje się puszysta, brązowa pianka, przypominająca piankę do włosów, lekka i kremowa w dotyku. Na pierwszy rzut oka kosmetyk wydaje się bardzo ciemny, ja mam wersję do jasnej karnacji i początkowo sądziłam, że fluid i tak będzie się odznaczał na mojej jasnej karnacji.
W momencie rozsmarowywania go na ciele widać, jak nieobciążająca i niesamowicie jest jego konsystencja, idealnie dopasowuje się do skóry, nie zostawia najmniejszych plam, zachowuje się jak podkład do twarzy. Wnika w skórę, zakrywając wszystkie niedoskonałości, jak chociażby popękane naczynka czy ewentualne zadraśnięcia po nieudanej depilacji. Fluid nie powoduje żadnego dyskomfortu, nie ma po nim podrażnień czy reakcji alergicznych, nawet nałożony na świeże ranki po depilacji nie szczypie i nie wykazuje żadnych skutków ubocznych
Nie sądziłam, że tak niepozorny kosmetyk może mieć tak wiele zastosowań, bo oprócz efektu delikatnej, muśniętej słońcem skóry świetnie radzi sobie z masowaniem niedoskonałości skóry, w tym również popękanych naczynek, przebarwień czy siniaków. Można nałożyć go w większej ilości i stopniować efekt, aż do uzyskania zadowalającego wyglądu, a i tak to nie będzie wyglądać sztucznie. Co ciekawe, fluid spisuje się również w roli popularnych rajstop w sprayu, wyrównując koloryt skóry i do złudzenia powlekając skórę satynową powłoką. Pracując w biurze rzadko kiedy mogę sobie pozwolić na niezakładanie rajstop czy pończoch, dzięki temu musowi troszkę oszukuję, bo starannie roztarty sprawia, że nogi "nie są gołe", w każdym bądź razie nie widać, że nie ma nich pończoch czy rajstop.
Stosując ten fluid trzeba brać pod uwagę, że lekko brudzi ubrania, co jest zrozumiałe w przypadku takiego kosmetyku, nie jest to uciążliwe, ale czasami muszę w pracy powtórzyć aplikację, jeśli ubranie zetknie się z fragmentem ciała posmarowanego fluidem. Kosmetyk równie bezproblemowo zmywa się ze skóry, nie trzeba mocno trzeć, nie zostają po nim żadne plamy czy zacieki. Zaletą tego kosmetyku jest fakt, że dosłownie w chwilę możemy zrobić sobie ładną opaleniznę, bez brzydkiego utleniającego się zapachu, jaki towarzyszy produktom samoopalającym. Jeśli mamy cerę naczynkową to dzięki temu fluidowi spokojnie je zakryjemy i chociaż na chwilę zapomnimy o ich obecności.
Kolejnym plusem tego kosmetyku są jego właściwości pielęgnacyjne, dzięki czemu fluid nie wysusza skóry, ale nawilża i wygładza. Zawarte w składzie olejek buriti zmiękcza naskórek, woda termalna łagodzi podrażnienia a kompleks hydromanil utrzymuje odpowiednie i długotrwałe nawilżenie skóry.
Pielęgnujący mus - fluid Sun Balance Farmona to sposób na szybką, delikatną opaleniznę bez zacieków, smug czy plam oraz bez brzydkiego zapachu. Kosmetyk daje jednocześnie możliwość zakrycia wszelkich niedoskonałości skóry bez obawy o jakiekolwiek podrażnienia. Świetna alternatywa dla naturalnego opalania, na które nie każdy może sobie pozwolić. Mus występuję również w wersji dla ciemnej karnacji, szukajcie tych produktów na drogeryjnych półkach w cenie ok. 18 złotych.
Znacie BB mus - fluid Farmony, stosujecie tego typu kosmetyki? A może wolicie typowe samoopalające kosmetyki?

30 komentarze
Podoba mi się forma aplikacji, ale obawiam się, że na mojej skórze wyglądałby sztucznie.
OdpowiedzUsuńnic bardziej mylnego :-) efekt jest bardzo delikatny i naturalny, na takim jak ja bladziochu spisuje się super :-)
UsuńJa jeszcze nigdy nie używałam produktów samoopalających, ale myślę, że mogłabym się na niego skusić
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam ciemniejszą karnację, słońce szybko mnie bierze, ale muszę bardzo przesadzić, aby na czerwono :) używałam samoopalaczy nie raz, poza sezonem letnim. No i jak byłam w ciąży starałam się nie przebywać zbyt wiele :)
OdpowiedzUsuńwiesz mnie też szybko łapie słońce, ale wyglądam jak rak, poparzona, a potem jak wąż zrzucam skórę, jestem beznadziejnym przypadkiem jeśli chodzi o opalanie :P
UsuńNie znam ale na sesje zdjęciowe czesto korzystam z takich tonujących do ciałą BB :)
OdpowiedzUsuńtakie produkty są właśnie idealne do szybkiej poprawy kolorytu skóry :-)
UsuńFajny ten mus muszę sobie kupić jakiś balsam brązujący bo nawet nie mam kiedy się opalać 😊
OdpowiedzUsuńha ha ja na całe 2 tygodnie urlopu w wakacje i tak unikam słońca :P
UsuńCiekawy produkt, aczkolwiek ja w sumie nie sięgam po tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMoimi ulubionymi samoopalaczami są te z Vita Liberata :)
OdpowiedzUsuńnie ukrywam że i dla mnie VL to zdecydowany HIT wśród samoopalaczy :-)
UsuńŚwietny patent z opakowaniem. Zawsze mam obawy, że produkty tego typu zaczną żyć własnym życiem w najmniej oczekiwanym momencie ;) a kolor wydaje mi się dość mocny - jestem typową córką młynarza...
OdpowiedzUsuńkochana, to nie widziałaś moich nóg, białe jak mąka :D zapewniam, ze po roztarciu mus nie jest tak ciemny jak się wydaje :D
UsuńJa wolę lekką, naturalną opaleniznę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kosmetyk, na pewno się przyda też do pracy czy okazje, gdzie bez rajstop ani rusz. Ach ten dresscode :)
OdpowiedzUsuńFajna taka pianka-mus :)
OdpowiedzUsuńZ musem - fluidem jeszcze nie nie miałam doczynienia bo nigdy nie używałam podobnych rzeczy ale bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńjest o tyle ciekawy, że pierwszy raz mam do czynienia z musem opalającym :-)
UsuńPóki co nie sięgałam po tego typu produkty :P
OdpowiedzUsuńNa nogach pewnie ładnie wygląda, balabym się jednak, że ubrudzi mi ubrania
OdpowiedzUsuńja go używam tylko na nogi, więc jest ok :D
UsuńNie opalam się i samoopalaczy też nie stosuję, ale to jednak mnie zainteresowało ;)
OdpowiedzUsuńpo nim nie pachnę jak przypalona skwarka :D
Usuńdla mnie to nowość, na szczęście nie droga , mam chęć poznać ten mus/ piankę bb. ciekawy kosmetyk
OdpowiedzUsuńTego akurat nie znam, ale przydałby mi się taki który rzeczywiście zakryje naczynka, blizny a najlepiej i żyłki pod kolanami. Niestety z innych firm, które miałam tylko ujednolicały kolor, ale nie przykryły niedoskonałości ;/
OdpowiedzUsuńja póki co nie mam jeszcze dużej ilości popękanych naczynek, ale te które są całkiem ładnie znikają pod warstwą musu :-)
UsuńFajny choć ja nie sięgam po takie produkty :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa :) Sama konsystencja już wygląda zdumiewająco :D To chyba jakaś nowość, prawda? Pierwszy raz to widzę O.o
OdpowiedzUsuńtak, to nowość w ofercie marki i chyba najciekawsza z całej linii Sun Balance :-)
Usuń