Lakiery hybrydowe Oluschakiss - rewolucyjne formuły bez nanoszenia bazy i utwardzania
25 kwietnia
Lakiery hybrydowe to sposób na długotrwale piękny i błyszczący manikur. O ile sama ich aplikacja nie sprawia większego kłopotu, poza wydłużeniem czasu malowania niż w przypadku tradycyjnych lakierów, to już samo ich zdejmowanie nie należy do najprzyjemniejszych. Marek lakierów hybrydowych jest wiele, ale dziś mam dla Was totalną nowość w tym temacie, mianowicie ekspresowe lakiery hybrydowe, do których nie trzeba używać bazy i topu. Niemożliwe? A jednak! Oluschakiss, bo to o nich mowa, totalnie zrewolucjonizowały rynek i podbiły moje serce, dbając przy okazji o moje kruche paznokcie. Zobaczcie same jak łatwe jest ich nakładanie i zdejmowanie, a efekty naprawdę zachwycające.
W jaki sposób aplikować lakiery Oluschakiss? Otóż nie ma nic prostszego:
1 krok
Przygotować paznokcie i je odtłuścić - jak w przypadku innych lakierów, tak i tutaj robimy najpierw porządek z naszymi skórkami i paznokciami, a więc odsuwamy i usuwamy skórki a paznokciom nadajemy pożądany kształt. Na koniec dokładnie odtłuszczamy płytkę paznokcia, dzięki czemu usuniemy z niej zanieczyszczenia i tłuszcz, które zmniejszają przyczepność lakierów;
2 krok
Wstrząsnąć dokładnie lakier przed jego użyciem;
3 krok
Nałożyć kolejno dwie cienkie warstwy bez ich utwardzania. Pierwsza warstwa będzie przezroczysta i to jest zupełnie normalne, druga warstwa jest już ładnie kryjąca. Pamiętajcie, żeby nie nakładać grubych warstw, bo podczas utwardzania lakier może się zmarszczyć i trzeba będzie malować paznokieć od nowa. Wyjątkiem są tutaj jasne kolory, które na długich paznokciach wymagają nałożenia 3 warstw;
4 krok
Utwardzanie w lampie: UV - 2 minuty, LED - 60 sekund. Tak jak w przypadku tradycyjnych lakierów hybrydowych, kciuki utwardzamy osobno. Jeśli chodzi o czas utwardzania, to mimo, że mam lampę LED wszystkie paznokcie utwardzam po 2 minuty, wtedy mam pewność, że lakier nie będzie się kleił, i nie będę musiała powtarzać czynności. Poza tym lampy mają różną moc więc lepiej zastosować się do zaleceń producenta i wydłużyć czas do 2 minut;
5 krok
Po utwardzeniu nie przemywamy paznokci, nie ma warstwy dyspersyjnej, więc manikiur jest gotowy;
A jak to wygląda u mnie?
Otóż nie ma nic przyjemniejszego, prostszego i szybszego niż malowanie paznokci ekspresowymi lakierami hybrydowymi Oluschakiss. Trafił do mnie cały zestaw lakierów o jakże uroczych nazwach:
Golden pig (złoto - brokatowy kolor),
Sweet like a chocolate (głęboki, brązowy kolor),
First kiss (delikatnie rozmytym kremowo - mleczny róż),
One million hearts (śliczna, lekko cukierkowa czerwień),
Deeply in love (głęboka czerwień),
Soulmate (jasno brzoskwiniowy nudziak).
![]() |
Oluschakiss ekspresowe lakiery hybrydowe |
Lakiery bardzo ładnie rozprowadzają się na płytce, ale potrzeba dwóch warstw aby uzyskać efekt pełnego krycia, a w przypadku Golden pig były to nawet 3-4 warstwy, bo w przeciwnym razie widać było końcówki paznokcia. Nie są tak gęste jak zwykłe lakiery hybrydowe, dzięki czemu świetnie się nimi maluje, a z drugiej strony konsystencja nie jest lejąca, dzięki czemu nie zalewają mi skórek. Co ciekawe, po utwardzeniu w lampie, można śmiało nałożyć kolejną warstwę i znowu ją utwardzić, nic złego się nie dzieje, lakier się nie marszczy i nie traci nic ze swoich właściwości. Początkowo nie byłam pewna, czy faktycznie lakier po utwardzeniu jest już gotowy, czy nie będzie się lepił, więc ostrożnie dotykałam paznokci, które oczywiście się nie lepiły, a na dodatek przepięknie błyszczały. 2-3 warstwy fajnie wzmacniają paznokcie, są one twardsze i oczywiście mniej podatne na uszkodzenia. Przyznam się, że w trakcie noszenia lakierów Oluschakiss nic złego nie działo się z moimi paznokciami, nie łamały mi się ani nie kruszyły, jedyne co, to po kilku dniach zaczęły się bardzo delikatnie przecierać na końcówkach, ale to też nie był bardzo widoczny efekt, trzeba było się porządnie przyjrzeć, żeby zauważyć przetarcia.
Jednakże najważniejsze dla mnie to to, że lakiery nie podchodzą powietrzem, nie odpryskują, i nawet mimo braku obecności bazy czy topu są niezwykle trwałe. Ani razu nie miałam sytuacji, żeby lakier zaczął odchodzić od płytki, co bardzo często ma miejsce w przypadku chociażby lakierów Semilac, które w zasadzie mogę bez trudu zdjąć bez użycia acetonu.
Jak wygląda zdejmowanie lakierów Oluschakiss?
Usuwanie lakierów to banalnie prosta i szybka czynność, bo potrzeba do tego zmywacza na bazie acetonu i drewnianego patyczka. Każdy z paznokci nasączamy płatkiem zwilżonym zmywaczem i zostawiamy na 3 minuty (bardzo pomocne są w tym wypadku plastikowe klamerki do usuwania hybryd). Po upływie określonego czasu lakier sam "odpada", zaś resztki delikatnie usuwamy patyczkiem. Dodam, że nie trzeba tutaj "skrobać" paznokci co czasami zdarza mi się robić gdy hybrydy nie chcą zejść, tutaj wystarczy dosłownie leciutkie przejechanie patyczkiem, aby całość ładnie zeszła. Resztki domywam zmywaczem i poleruję polerką. Co ważne, paznokcie nie są zniszczone, nie są kruche jak przy zdejmowaniu hybryd i nie pękają, dzięki czemu śmiało można zafundować swoim paznokciom kolejne malowanie, bez obawy o ich obciążenie.
Znacie ekspresowe lakiery hybrydowe Oluschakiss? Spotkałyście się z tego typu lakierami?

38 komentarze
widzę, że teraz mamy cały wysyp nowych marek lakierów hybrydowych
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale coś takiego w ofercie od dawna ma Neonail MONO 3w1 :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz takich słyszę, ale mało się znam na lakierach hybrydowych
OdpowiedzUsuńNiezwykle ciekawy produkt. Szczególnie zachęca nas łatwy sposób usuwania lakieru z paznokci. Nakładanie bazy i topu nam nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńpiękny ten beż, ciekawe jakby się u mnie trzymały
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, choć teraz na rynku jest ich tyle, że ciężko się połapać :P. Same lakiery dosyć ciekawe i w sumie ułatwiające cały proces :)
OdpowiedzUsuńJeszcze takie gagtki nie wpadły mi w ręce :P
OdpowiedzUsuńOoo kurcze co za wspaniałe nowości
OdpowiedzUsuńZnam wykonywanie paznokci bez bazy i topu. Bo to coraz popularniejsze. Tej marki nie kojarze, ale juz przeglądam ich asortyment :)
OdpowiedzUsuńMarkę pierwszy raz widzę. Ja nie używam hybryd.
OdpowiedzUsuńKolorki piękne :)
o ja, muszę mieć te lakiery
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tych ekspresowych lakierów, ale świetnie się prezentują <3
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie. Nie znam tej marki ale z chęcią przyjrzę się im bliżej.
OdpowiedzUsuńMarki nie znam ale ostatnio tych firm jest co raz więcej ;p
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale kolory ciekawe bardzo :)
OdpowiedzUsuńbardo ładnie one wyglądaja. i masz ładny manicure
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi lakierami, ale to faktycznie rewolucyjna formuła! :) Podobają mi się kolory, więc kiedyś się na nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszę o nich po raz pierwszy, ale czuję się mocno zaintrygowana. Bardzo fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i paznokcie. Jeszcze nie słyszałam o takich lakierach, zaciekawiły mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. Muszę się za nimi rozejrzeć. Formuła bardzo mi odpowiada ponieważ to duże ułatwienie i spora oszczędność czasu :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że brzmi ciekawie :D Ja ostatnio mam strasznego leniucha, jeżeli chodzi o manicure, więc chętnie skróciłabym czas jego wykonywania :D
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam zbyt wiele czasu na zabawy w zdobienie :-)
UsuńIdealne rozwiązanie dla mnie czyli nogi w manikiurze hybrydowym ;D
OdpowiedzUsuńha ha ja też nie jestem orłem w dziedzinie manikiuru :P
UsuńDzisiaj do mnie dotarły te lakiery :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania :-)
Usuńsposób zmywania w 100% mnie przekonuje! :D
OdpowiedzUsuńO lakierach hybrydowych Oluschakiss nigdzie wcześniej nawet jeszcze nie słyszałam i nie spotkałam się z nimi na innych blogach, przynajmniej sobie nie przypominam :)
OdpowiedzUsuńte lakiery to nowość na rynku, bardzo udana zresztą i mam nadzieję, że będzie o nich głośno :-)
UsuńNie słyszałam o nich ale zapowiadaja się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie
OdpowiedzUsuńIdealne, nie lubię się bawić z paznokciami :)
OdpowiedzUsuńNie jestem ekspertką od hybryd bo ich nie nosze, jednak dla fanek tych lakierów te są nowością.
OdpowiedzUsuńTakie lakiery mi się podobają i chętnie bym je poznała. Ostatnio miałam lakiey hybrydowe, które po dwoch dniach odpadły
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, choć ja hybrydowych lakierów nie stosuję.
OdpowiedzUsuńNie znam tych lakierów hybrydowych.
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie marki, ale nie powiem spodobały mi się :)
OdpowiedzUsuńciekawe te lakiery, marka mi jest nieznana ;)
OdpowiedzUsuń