D'Ran Wonder Cream - nowa, koreańska marka kosmetyków do pielęgnacji twarzy
25 października
D'Ran to koreańska marka produkująca wysokiej jakości kosmetyki pielęgnacyjne pełne naturalnych składników. D'Ran to nic innego jak połączenie słów "dermatologia" i koreańskiego słowa oznaczającego "razem", co oznacza nic innego jak dążenie do uzyskania harmonii pomiędzy zdrową a piękną skórą. Dziś chcę Wam przybliżyć kosmetyk z linii D'Ran Wonder Cream, która ma przeciwdziałać oznakom starzenia skóry (suchość skóry, zmarszczki i matowienie skóry) oraz przywrócić skórze blask i ją ujędrnić.
D'Ran Wonder Cream z witaminą E jest dedykowany każdemu rodzajowi cery, ale ze względu na silnie nawilżające właściwości, polecam go przede wszystkim posiadaczkom skóry suchej czy też dojrzałej, której brakuje elastyczności. Witamina E jako wyróżniający się składnik, ma za zadanie przede wszystkim przeciwdziałać oznakom starzenia, stąd jej druga nazwa "witamina młodości". Poprzez swoje neutralizujące działanie na wolne rodniki, opóźnia procesy starzenia, poprawiając tym samym gęstość i elastyczność skóry. Ponadto odżywia, regeneruje i natłuszcza skórę.
Krem na pierwszy rzut oka wygląda niczym masło do ciało, zbite, odrobinę oleiste, wypełniające opakowanie po same brzegi. Jednak wystarczy tylko go dotknąć, żeby się przekonać, jak bardzo jest mięciutkie, aksamitne i przyjemne w dotyku. Pierwsze co się daje wyczuć, to jego oleistość, wszak tuż po wodzie mamy olej z nasion makadamia , który zmiękcza skórę i zapobiega wyparowaniu z niej wody.
Na trzecim miejscu jest olej z nasion rzeżuchy łąkowej o wygładzającym działaniu, a następnie skwalan zapobiegający uczuciu szorstkości.
Nie mogło zabraknąć masła shea, dzięki któremu skóra robi się gładka, miękka i dogłębnie nawilżona.
Wśród składników aktywnych znajdziemy jeszcze olej arganowy, wosk pszczeli czy olej jojoba.
Jest to krem z kategorii uniwersalnych, można go z powodzeniem używać zarówno w porannej, jak i wieczornej rutynie, pod makijaż, na serum, ale też w wersji solo. Nie ma najmniejszych problemów z jego rozprowadzeniem, sunie miękko po skórze, przynosząc suchej skórze ulgę i długotrwałe nawilżenie.
Uwielbiam nakładać go rano, mam wówczas pewność, że makijaż będzie wyglądał dobrze przez cały dzień, a moja skóra nie stanie się po pewnym czasie spierzchnięta. Bardzo dobrze współpracuje z podkładami i mimo bardzo bogatej i odżywczej formuły, nie powoduje rolowania kosmetyków kolorowych. W żaden sposób nie zapycha porów, a nałożony nawet w większej ilości świetnie się wchłania i to w krótkim czasie.
Krem zostawia na skórze wyczuwalny film, gdybym miała porównać jego działanie do innych, to powiedziałabym że blisko mu do kremu półtłustego, który nie powoduje świecenia skóry, ale daje bardzo wyraźne nawilżenie i natłuszczenie.
Na uwagę zasługuje jego wydajność, bo nie dość, że w opakowaniu znajduje się aż 100 g kremu, to jego mocna koncentracja sprawia, że mimo moich usilnych prób jego znaczenia zużycia, ledwie zauważyłam jego ubytek, wobec czego z pewnością będzie mi towarzyszyć całą jesień i zimę.
Z uwagi na obecność olejków i ich natłuszczające działanie krem świetnie spisuje się przy niskich temperaturach, zabezpiecza skórę przed niskimi temperaturami czy wiatrem, z jednej strony zatrzymując wodę w naskórku, zaś z drugiej tworząc skuteczną barierę przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych. Najbardziej jednak podoba mi się efekt niezwykle miękkiej i jedwabistej skóry w dotyku, jaka jest po nałożeniu kremu, szczególnie wyczuwalne jest to w przypadku suchej czy odwodnionej skóry.
D'Ran Wonder Cream z witaminą E to krem z gatunku lekkich, ale i odżywczych, współpracuje zarówno z kosmetykami kolorowymi, jak i produktami pielęgnacyjnymi, wzbogacając tym samym codzienną rutynę. Jeśli szukacie głęboko nawilżającego kremu, który nie zapcha porów i przyniesie ulgę spierzchniętej czy ściągniętej skórze, to Wonder Cream będzie idealny.
Znacie koreańską markę D'Ran, miałyście do czynienia z ich kosmetykami? Stosujecie koreańskie kosmetyki w swojej pielęgnacji?

44 komentarze
Coś nowego. Nie słyszałam jeszcze o tej marce, ale sam krem prezentuje się bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńMam dwa inne kremy tej marki :)
OdpowiedzUsuńmam wersję różową i bardzo ją lubię!
OdpowiedzUsuńDokładnie opakowanie jak masło do ciała :D
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę kusząco, a konsystencja kremu wygląda na taką jaką lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z kosmetyków tej firmy, ale są bardzo ciekawe :) z chęcią bym poznała.
OdpowiedzUsuńNie znałam dotąd tej marki. Chętnie w przyszłości wypróbuję ten krem z racji tego, że też mam suchą skórę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzanna
marka dopiero od niedawna jest na rynku i dlatego nie jest jeszcze o niej głośno, ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni :-)
UsuńJeszcze nic od nich nie miałam, ale ostatnio często widuję :P
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ale niestety obawiam sie tego filmu na skorze, z reguly bardzo go unikam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam zieloną wersję i całkiem fajnie się spisywała
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale dobrze wiedzieć, że spisuje się świetnie - będę pamiętać o nim ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go już kilka razy i przyznam, że bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńmam suchą i wrażliwą skórę, wymagającą, myślę jednak , że polubiłabym ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńja mam typowego sucharka jeśli chodzi o skórę i takie kremy o lekko olejkowej konsystencji są wprost idealne dla mnie
UsuńMarka obiła mi się o uszy, jednak osobiście jej nie testowałam. Wykonałaś bardzo ładne zdjęcia do tego wpisu. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie :-)
UsuńNie znam tej firmy. Mam problemy z trądzikiem i raczej unikam mocnego nawilżenia, jestem ciekawa jakby krem się sprawdził u mnie:)
OdpowiedzUsuńten krem jest bogaty w olejki więc nie do końca jest dobry dla skóry problematycznej
UsuńTak myślałam, szkoda :(
UsuńMarki zupełnie nie znam, ale efekty i działanie zachęcają do poznania. Lubię tego typu formuły i na najbliższy czas mógłby być bardzo fajnym produktem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy o takiej konsystencji! :) Faktycznie są idealne do zimowej pielęgnacji i dają skórze solidną dawkę nawilżenia ;)
OdpowiedzUsuńten krem to jak masełko do ciała :-)
UsuńUwielbiam koreańskie maski w plachtach. Tej marki nie znam
OdpowiedzUsuńKremik prezentuje się fajnie, ale niestety sama bym go nie użyła. Nie jestem pewna jak moja buzia reaguje na olej macadamia, chociaż moje włosy go uwielbiają. Wiem za to, że moja cera nie lubi się z masłem shea, które jest również w składzie. Wysyp byłby murowany :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że zaciekawiłas mnie tym produktem. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce kosmetyków. Ciekawe jakby się zachował na skórze mieszanej.
OdpowiedzUsuńDziałanie kremu brzmi świetnie! Wydaje się być idealnym wyborem dla suchej skóry!
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ogólnie nie stosowałam nigdy koreańskich kosmetyków...
OdpowiedzUsuńMam inny wariant tego kremu, który ma zmniejszać pory, ale efekty są niezauważalne
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym kosmetykiem :)
OdpowiedzUsuńJuż o nim słyszałam, wygląda bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńLubię lekkie ale zarazem odżywcze kremy:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poznawać nowe kosmetyki a szczególnie nowe marki. Tej jeszcze nie widziałam w sklepach wiec nie było mi jej dane jeszcze poznać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam nowe koreańskie kosmetyki, więc jestem ciekawa jak się sprawdzą.
OdpowiedzUsuńO tej marce dowiedziałam się całkiem niedawno. Wcześniej nawet nie słyszałam o niej (i nie wiem dlaczego?!). Mam okazję testować od nich dwa produkty, w tym wonder cream i u mnie naprawdę dobrze się sprawdza. Te koreańskie kosmetyki naprawdę są dobre :) Miłego wieczorku!
OdpowiedzUsuńO tych kosmetykach stało się ostatnio głośno. Koniecznie muszę je wypróbować, szczególnie że obecnie jest na nie popyt.
OdpowiedzUsuńNIe znam w ogóle tej firmy i przyznam, że nie wpadłabym, iż jest koreańska. Powiedziałabym, ze troche europejski design.
OdpowiedzUsuńNowa koreańska marka ??? Uuu I juz w Polsce ja mamy bosko. Z chęcią przyjrzeć się temu kosmetykowi jak i całej ofercie dostępnej. Juz współczuję mojemu portfelowi
OdpowiedzUsuńJuz gdzies czytalam o tym kremie i przyznaje ze bardzo mnie zaciekawil :)
OdpowiedzUsuńKolejna marka, której nie znałam, a po poście na blogu wędruje na listę z produktami do testu :D Cena co prawda jest troszkę wysoka, więc zanim się za niego wezmę pewnie minie trochę czasu, ale wpisany na listę jest! Swoją drogą strasznie podoba mi się ten niebieski kolor opakowania :)
OdpowiedzUsuńKoreańskie kosmeryki robią zawrotną karierę!
OdpowiedzUsuńwcześniej ie miałam okazji z nimi się zapoznac.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę się tej marce przyjrzeć bliżej. :)
OdpowiedzUsuńdla mnie nowość, nie znam tej marki, ale kremik bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuń