Wybuchowe połączenie humoru i seksu, czyli Clarissa oraz jej pokusy Jacka Laurigera
06 grudnia
Niełatwo napisać książkę z męskiego punktu widzenia, która łączyłaby dobry humor z seksem, unikając tym samym konwencji taniego romansidła. Jack Lauriger napisał serię o przygodach Clarissy - statecznej i spełnionej zawodowo oraz prywatnie kobiecie po czterdziestce, która na skutek nagłych zdarzeń wywraca swoje ustabilizowane i monotonne życie do góry nogami. Clarissa to przykład przeciętnej, choć może lepiej zabrzmi, zwyczajnej kobiety, żony i matki, która całe życie robiąc coś dla innych, postanawia w końcu zrobić coś dla siebie i podejmuje się ekscytującego wyzwania, które będzie miało ogromny wpływ na jej życie osobiste, zwłaszcza na relacje z mężem.
Główna bohaterka to spokojna żona sędziego, matka dwojga nastolatków i odnosząca sukcesy w pracy kadrowa. Poznajemy jej ustabilizowane i dosyć przewidywalne życie, w którym brakuje miejsca na szaleństwa, a jej życie seksualne, przestało przypominać młodzieńcze szaleństwa, jakim oddawała się wraz z mężem. Tęskni za tym co było, ale jednocześnie nie ma odwagi, żeby cokolwiek zmienić, żeby na nowo rozpalić płomień namiętności w swoim małżeństwie.
Niespodziewanie dostaje propozycję półrocznego wyjazdu do Polski, aby wraz z kolegą od spraw finansowych, przygotować polską firmę na brytyjskie przejęcie i dostosować wszystko do standardów panujących w Anglii. Pełna sprzeczności i obaw, również o to, jak ten wyjazd wpłynie na jej małżeństwo, wyjeżdża do kraju, o którym nie ma kompletnie pojęcia.
Obserwujemy nie tylko jej aklimatyzację, ale przede wszystkim zderzenie dwóch różnych kultur, w których angielski spokój i pewien dystans muszą ustąpić bezpośredniości i życzliwości pracowników z polskiej firmy.
Wśród jej nowych znajomych na uwagę zasługuje tajemnicza Anna, jej zachowanie i bezpruderyjność będą miały ogromny wpływ na Clarissę, która powoli będzie odkrywać swoją seksualność, a na kartach książki będzie się robić coraz goręcej. Zacznie w końcu realizować swoje pragnienia i oddychać pełnią życia, bez żadnych zahamowań i zastanawiania się co by było gdyby, albo co by ktoś powiedział na to...
Jack Lauriger fenomenalnie pokazuje proces odkrywania zmysłowości w kobiecie statecznej, która w normalnych warunkach, nie odważyłaby wykąpać nago w jeziorze czy całować się z kobietą.... Autor świetnie pokazuje pragnienia, potrzeby i fantazje kobiety, nie mogę się nadziwić jak mężczyzna potrafił się wczuć się w tak sugestywne opisy. :-)
"Clarissa" udowadnia, że nawet w spokojnym, uporządkowanym życiu może pojawić się niespodziewana iskra, zdarzenie, które będzie miało ogromny wpływ na nas i bliskie nam osoby. To opowieść o poszukiwaniu samej siebie, o wydobyciu na wierzch głęboko skrywanych marzeń i fantazji.
"POKUSY CLARISSY"
Druga część przygód Clarissy w Polsce to kontynuacja podróży po świecie różnic kulturowych i zrzucanie kolejnych masek, oraz przekraczanie erotycznego tabu. W tym tomie mamy położony większy nacisk na życie osobiste Clarissy, obserwujemy jej erotyczną relację z Anną ale też szaleństwa z mężem. Clarissa w końcu czuje się kobieta wyzwoloną, odważną i przejmującą inicjatywę w małżeństwie. Mistrzostwem jest dla mnie scena w domu Clarissy, kiedy to podczas kolacji ze znajomymi, zabawia męża, wkładając rękę pod stół.... :-) Uśmiałam się niesamowicie czytając jak na te pieszczoty reaguje Jonathan. Co ciekawe, takie weekendowe odwiedzanie męża, zmienia także jego samego, jest bardziej otwarty, czulszy dla żony, zauważa jej starania i stara się jej odwdzięczyć jeszcze lepszymi i intensywniejszymi doznaniami.
Clarissa świetnie dopasowała się do swojego polskiego towarzystwa, jest bardzo zżyta z koleżankami, odkrywa coraz to nowe zwyczaje (polski ślub, wieczór panieński w Berlinie) i nowe miejsca.
W końcu zarysowana jest postać tajemniczego inwestora ze Szwajcarii, który wspominany był w pierwszej części, okazuje się, że to on stoi za zmianami w życiu polskich współpracowników. Owiane tajemnicą szkolenia w szwajcarskim Zug wpłynęły na życie każdego, kto brał w nim udział, a wkrótce i Clarissa ma się o tym przekonać...
Jakby tego było mało, jej półroczny kontrakt ma być przedłużony na co najmniej rok, jak ona ma powiedzieć o tym mężowi? Czy Clarissa zdecyduje się nadal krążyć pomiędzy Polską a Anglią?
Seria o Clarisie jest napisana niezwykle lekko, czas płynie w niej leniwie, ale fabuła nie przynudza, wręcz przeciwnie, sprawia, że należy się nią delektować w spokoju i niespiesznym tempie. Fenomenalnie pokazana jest cała paleta uczuć, marzeń i fantazji kobiety, której monotonia życia zaczyna doskwierać. Lektura lekka, czyta się ją, a właściwie delektuje się nią z największą przyjemnością.
Lubicie literaturę kobiecą z lekką domieszką zmysłowości? Co ostatnio czytaliście ciekawego?
Lubicie literaturę kobiecą z lekką domieszką zmysłowości? Co ostatnio czytaliście ciekawego?

25 komentarze
Najlepiej czyta mi się typowe romansidła. Uwielbiam twórczość Jojo Moyes :)
OdpowiedzUsuńo ja skusiłas mnie!
OdpowiedzUsuńWpisałam na listę do poszukania w bibliotece. Ostatnie moje ksiażkowe bohaterki były dosyć grzeczne, czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńpowiem, że zaciekawiłaś mnie bardzo :)z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńAktualnie czytam "Pierwszy śnieg" Jo Nesbo. Z romansów przerzuciłam się na kryminały ;)
OdpowiedzUsuńlubie takie lekkie przyjemne książki , takie oderwanie od codzienności
OdpowiedzUsuńsuper, że serię czyta się łatwo i z przyjemnością, fajne okładki
OdpowiedzUsuńŚwietne mają okładki. Tej serii nie czytałam. Ja właśnie kończę "Dziecko" Fiony Barton. Jest to Thriller Psychologiczny ;)
OdpowiedzUsuńdawno nie czytałam thrillerów, kiedyś tylko w takich gatunkach się zaczytywałam, potem przerzuciłam się na kryminały a teraz na literaturę kobiecą
UsuńŚwietnie opowiadasz o książkach! Chętnie sięgnę po tę serię. :)
OdpowiedzUsuńOgólnie to ja tak średnio lubię taką tematykę, ale tutaj coś mnie zachęca do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńBardzo by mi te propozycje przypadly do gustu, lubię takie kobiece książki
OdpowiedzUsuńhehehe, no w sumie można spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie romansow, ale zaintrygowala mnie fabula tych ksiazek, moze przez to ze napisal ja mezczyzna? :D
OdpowiedzUsuńna szczęście to nie są romanse, więc czyta się je fajnie :-)
UsuńBardzo fajnie opisalas ta serie. Nie znam jej ale być może poznam.
OdpowiedzUsuńKobiece książki są fajne i lekkie przez co warto po nie sięgać. Tych książek nie znam ale okładki mają genialne
OdpowiedzUsuńznam graficzkę, która projektowała okładki, jest mega uzdolniona
UsuńTakie książki to ja uwielbiam. Muszę i te koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię literaturę tego typu, a po przeczytaniu Twojej recenzji już wiem, że koniecznie muszę sięgnąć po tę serię :)
OdpowiedzUsuńoj musza być rzeczywiście ciekawe te ksiązki
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić sobie te książki bo słyszałam, że są naprawdę świetne.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię przeczytać tego typu książki, choć bardziej wolę inne. :)
OdpowiedzUsuńOj nazbierało się tego trochę ;) Zapiszę sobie te książki i jak się odrobię ze wszystkim, zerknę w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii i są to świetne książki, którą każda kobieta powinna przeczytać. Ja mam to w planach, ale jak zawsze wciąż brakuje czasu.
OdpowiedzUsuń