Tous Oh! The Origin - nowy, uwodzicielski zapach dla kobiet
08 stycznia
Nowy, kobiecy zapach Tous jest pełen emocji, uwodzi i zaskakuje, wyrażając tym samym paletę uczuć. Oh! The Origin łączy w sobie romantyczne nuty róży ze zmysłowymi akordami piżma, tworząc tym samym otulający zapach pozbawiony ciężkich nut. Ten klasyczny perfumiarski duet pobudza wyobraźnię, rozpala zmysły, wywołuje rumieniec i zapowiada coś ekscytującego.
Markę Tous z pewnością większość z Was kojarzy z biżuterią i uroczym misiem, będącym logo i znakiem rozpoznawczym marki. Wszystko zaczęło się w 1920 roku w miejscowości Manresa niedaleko Barcelony, kiedy to Salvador Tous Blavi i Teresa Ponsa Mas otworzyli niewielki zakład zegarmistrzowski. Czterdzieści pięć lat później ich syn, Salvador Tous poślubił Rosę Oriol co dało początek powstania biżuterii, którą znajdziemy w największych światowych butikach (m.in. w Paryżu, Nowym Jorku czy Tokio). Ciekawostką jest fakt, że uroczego misia stworzyła w 1985 roku właśnie Rosa Oriol ozdabiając nim nie tylko biżuterię, perfumy, ale też torebki, portfele czy walizki podróżne.
Co było inspiracją do stworzenia zapachu Oh! The Origin?
Nowy zapach Tous ma wyrażać emocje, te które zajmują wyjątkowe miejsce w naszym życiu, które jednoznacznie odsyłają nas do chwil w naszym życiu, które chcemy zapamiętać. Tak więc perfumy mają przywoływać wszystko to, co jest dobre, niezapomniane i nietuzinkowe w naszym życiu.
Tak o tym zapachu mówi jedna z czterech córek założycieli, Rosa Tous:
"THE ORIGIN SKŁADA HOŁD NASZYM POCZĄTKOM W ŚWIECIE BIŻUTERII, DZIEDZICTWU NASZEGO JUBILERA, NASZEJ TOŻSAMOŚCI. ZACZYNAJĄC OD MAŁEGO JUBILERA, ODNIEŚLIŚMY SUKCES, Z PASJĄ, WYTRWAŁOŚCIĄ I POŚWIĘCENIEM, W TWORZENIU MARKI, KTÓRA JEST OBECNA NA PIĘCIU KONTYNENTACH. POCHODZENIE ODNOSI SIĘ DO TEGO ETAPU, KTÓRY POŁOŻYŁ FUNDAMENTY POD TO, CZYM TOUS JEST DZISIAJ, A NAS JAKO RODZINA. JEST TO HOŁD ZŁOŻONY PRZESZŁOŚCI, ALE Z MYŚLĄ O PRZYSZŁOŚCI WYPEŁNIONEJ PROJEKTAMI I NOWYMI WYZWANIAMI."
Zapach, czyli czego możemy się spodziewać
Zapach powstał jako uzupełnienie męskiej wersji perfum 1920 The Origin, i co ciekawe za jego powstanie odpowiada ta sama mistrzyni perfumiarstwa, Daphne Bugey. Jak sama wspomina, chciała stworzyć zapach łączący w sobie klasycyzm z nutą nowoczesności, optymizmu i bogactwa zapachu. Inspirowała się historią miłosną pomiędzy mężczyzną a kobietą, napięciem erotycznym pomiędzy nimi, dzięki czemu powstał zapach sensualny i uwodzicielski, który przepięknie rozkwita na skórze.
Na początku czuć róże, ale jest to wyjątkowo delikatna acz klasyczna i elegancka nuta, która na szczęście nie definiuje całego zapachu i nie przytłacza swoją mocą, a to dzięki połączeniu róży z irysem. W duecie z piżmem tworzy zmysłowy, ciepły i uwodzicielski akord, który zaskakuje, działa na zmysły i wprowadza pewną dozę napięcia, jakby sugerowało, że to dopiero początek zapachowej podróży...
I tak się właśnie dzieje, bo za chwilę dochodzą całkowicie inne, odrobinę zaskakujące słodkie nuty, będące koktajlem zapachów mandarynki, cytryny i czarnej porzeczki, przez co zapach róży zostaje przełamany. Pikanterii i takiej troszkę drapieżności zapachowi dodaje obecność różowego pieprzu, za pomocą którego zapach nabiera głębi i mocy, co szczególnie wyczuwalne jest na skórze.
Całość zamykają zmysłowe nuty ciepłej wanilii, fasoli tonka i ambrozji.
Oh! The Origin to niezwykle ciepły, sensualny i pełen zmysłowości zapach, wprost idealny na zimową aurę, zapach powodujący szybsze bicie serca i oddziałujący na zmysły. To klasyczne połączenie zapachów kwiatowych i owocowych, wzmocnione różowym pieprzem i piżmem, dzięki czemu nie mamy do czynienia z przesłodzonym czy przytłaczającym zapachem.
Całość zamknięta w pięknym flakoniku, obowiązkowo ozdobionym charakterystycznym misiem, jest klasycznie i elegancko, czyli tak jak lubię.
Znacie zapachy Tous? A może chętniej sięgacie po ich biżuterię?

42 komentarze
Oj, róża.. To nie dla mnie, ale z pewnością ten zapach ma wiele swoich miłośniczek 🙂
OdpowiedzUsuńw przypadku tych perfum nie mamy do czynienia z typowo różanym zapachem :-)
UsuńRaczej nie byłby to zapach dla mnie. Ale flakon ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńRóżowy pieprz ♥ skradł mi serce jak zobaczyłam na Sephora open door, potem w perfumerii śliczny i wiem że kiedyś znajdzie się na mojej półce tylko najpierw mam pielniejsze wydatki :)
OdpowiedzUsuńten zapach jest cudowny, warto go mieć w swojej kolekcji :-)
UsuńUwielbiam różane zapachy! Muszę go powąchać :)
OdpowiedzUsuńta marką ma przepiękną biżuterię! Zapach róży mi niestety nie dla mnie
OdpowiedzUsuńniestety z biżuterią Tous jeszcze nie miałam do czynienia, ale faktycznie ma cudowne kolekcje
UsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńHello,
OdpowiedzUsuńAmazing !
Sarah, https://sarahmodeee.fr/
Biżuterię jak najbardziej znam, ale zapachu jeszcze żadnego nie miałam:)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie znam, ale czuję się bardzo skuszona :)musi bosko pachnieć :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że marka Tous ma perfumy, nuty są moje, lubię charakterystyczne, nienudne perfumy.
OdpowiedzUsuńte perfumy jak i cała marka są bardzo ciekawe :-)
UsuńŚliczny flakon. Nie wiedziałam, że są perfumy Tous. Nuty bardzo ciekawe myślę, że zapach mógłby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńRóża jak najbardziej na tak :D
OdpowiedzUsuńniestety, nigdy nie slyszalam ani o bizuterii ani tym bardziej o tych perfumach. uwielbiam zapachy, ktore nie sa oczywiste :) szczegolnie firma, posiada ciekawa historie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzagłębiając się w historię marki, nie sądziłam, że jest tak ciekawa :-) Dodam jeszcze że Rosa Tous była w zeszłym roku w Polsce na premierze nowej kolekcji biżuterii :-)
UsuńBiżuterię znam, natomiast zapachów jeszcze nie. Piękny flakonik ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznalam zapachow Tous, wiec tym bardziej mnie nim kusisz <3
OdpowiedzUsuńNutki wyglądają bardzo ciekawie, ale i butla tych perfum prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńZ nut zapachowych, wynika, ze polubiłabym się z nim :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu. Pięknie się prezentuje opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale patrząc na nuty zapachowe wydaje mi się, że mógłby być zbyt słodki dla mnie .
OdpowiedzUsuńno właśnie ten zapach w ogóle nie jest słodki :-)
UsuńNie znam tego produktu ale z chęcią poznam..
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Tous. Ani biżuterii, ani perfum. Zaintrygowałaś mnie tym zapachem i mam ochotę go poznać :)
OdpowiedzUsuńTous ma również przepiękne męskie zapachy, mój mąż jest od nich uzależniony :-)
UsuńJuż wyobrażam sobie ten zapach! Dasz powąchać? ;)
OdpowiedzUsuńno pewnie!
UsuńNie wiedziałam ze sa perfumy tej marki. Z tego co piszesz zapach by mi sie spodobał
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, znam jedynie biżuterię tej marki i nie miałam pojęcia, że posiada w swoim asortymencie również perfumy. Jestem bardzo ciekawa, czy ten zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńzapach jest zaskakujący, bo odmienny od takie zwykłego różanego zapachu
UsuńSLiczny flakon, nie jestem pewna czy bym polubiła zapach ;p
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie są to moje nuty zapachowe. Nie lubię piżma.
OdpowiedzUsuńja kiedyś nie znosiłam wręcz piżma, był dla mnie za ciężki, ale chyba po prostu do niego dojrzałam, bo coraz bardziej podoba mi się ta nuta w perfumach :-)
UsuńFlakonik wygląda całkiem fajnie jestem ciekawa tego zapachu
OdpowiedzUsuńbardzo piękna buteleczka. nie znam tego zapachu, ale mnie zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem, jest ciekawy i intrygujący. Flakonik jest piękny
OdpowiedzUsuńSzczerze, to nie kojarzę tej marki ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że ta marka ma w ofercie także zapachy dla kobiet.
OdpowiedzUsuńButeleczka wygląda bardzo kusząco, ciekawi mnie ten zapach.
OdpowiedzUsuń