Wiosenna odnowa skóry - kuracja modelująco - wygładzająca z antycellulitowymi ampułkami Lirene
02 maja
Niemal 90% kobiet w pewnym momencie życia dostrzega na swoich udach, ramionach i
pośladkach grudkowe nierówności. Powszechność występowania tej estetycznej
niedoskonałości to świetna motywacja dla ekspertek Laboratorium Naukowego
Lirene do prac nad stworzeniem coraz skuteczniejszych preparatów redukujących
widoczność cellulitu, takich jak nowe Antycellulitowe ampułki o skoncentrowanej
formule, które stanowią profesjonalną kurację modelująco – wygładzającą. Zestaw
5 ampułek to antycellulitowa terapia, która pomaga widocznie wysmuklić sylwetkę
i wygładzić nierówności skóry.
Cellulit – niezapalne zmiany w obrębie tkanki
podskórnej – to mankament kosmetyczny, który dotyczy większości kobiet. Na jego powstanie wpływają nieprawidłowo
rozmieszczone komórki tłuszczowe, które tworzą widoczne na powierzchni skóry
guzki i nierówności. Celullit dotyczy zarówno kobiet z nadwagą, jak i
szczupłych, bo mechanizm jego powstawania jest niezależny od masy ciała. Za
pojawienie się grudkowych zmian odpowiada bowiem upośledzone mikrokrążenie, w
wyniku którego dochodzi do zastoju limfy i obrzęków. Mikrokrążenie może
zaburzać wiele różnych czynników, np. palenie papierosów, brak ruchu, zła dieta
czy specyfika gospodarki hormonalnej.
Te wszystkie okoliczności powodują, że
pielęgnacja ciała powinna być w coraz większym stopniu nastawiona na
przeciwdziałanie procesom sprzyjającym pojawianiu się cellulitu. Jej główny cel
to przywrócenie właściwego mikrokrążenia w skórze i tkance podskórnej.
Najlepszym sposobem, by go osiągnąć jest połączenie
regularnego masażu ze stosowaniem wyspecjalizowanego kosmetyku, w którego
składzie znajdziemy substancje usprawniające mikrokrążenie,
przeciwdziałające obrzękom i uszczelniające ścianki naczyń włosowatych
(mikronaczynia krwionośne i chłonne o cienkich ściankach, docierające do niemal
każdej komórki ciała). Masaż podczas aplikacji preparatu można wykonywać
zarówno stosując przyrząd do automasażu (rolki, rękawice, bańki), jak i
manualnie. Trzeba tylko pamiętać, by zawsze poruszać się w stronę serca:
masując dolne partie ciała, zaczynamy od kolan, a później przechodzimy do ud,
pośladków i brzucha. Masaż sam w sobie pobudza mikrokrążenie w tkankach
podskórnych, a dodatkowo ułatwia wchłanianie aktywnych substancji zawartych w kosmetyku,
wzmacniając w ten sposób ich antycellulitowe działanie. Wybierając preparat,
możemy sięgnąć po kosmetyk do regularnej codziennej pielęgnacji lub czasową
skoncentrowaną kurację o wzmocnionym działaniu, po której wracamy do
standardowej antycellulitowej rutyny. Warto jednak pamiętać, że nawet
najskuteczniejsze preparaty, jeśli nie będą stosowane regularnie, nie
zadziałają, szczególnie, jeśli nie wprowadzimy zmian w diecie i stylu życia.
Preparatem idealnym właśnie do takiej czasowej, krótkiej ale bardzo intensywnej kuracji, jest NOWOŚĆ w ofercie Lirene - skoncentrowane ampułki antycellulitowe, które przygotują naszą skórę do właściwej, dłuższej pielęgnacji modelująco - wygładzającej.
Kuracja składa się z 5 ampułek po 7 ml bogatych w wyciągi roślinne o działaniu antycellulitowym, co w połączeniu z "koniecznością" wykonania masażu poprawia mikrokrążenie i przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej.
Skoncentrowana formuła ampułek zawiera silnie
działające naturalne kompleksy roślinne, które w połączenia z masażem skóry,
modelują sylwetkę, zwiększają jędrność, gładkość i napięcie skóry:
- Kofeina, escyna, L-karnityna – usprawniają krążenie krwi w naczyniach włosowatych, przyspieszają odpływ limfy i metabolizm komórkowy. W widoczny sposób wygładzają skórę, zmniejszając widocznośc grudek i nierówności.
- Ruszczyk kolczasty: intensywnie pobudza mikrokrążenie, dzięki czemu skóra staje się sprężysta i miękka.
- Bluszcz: zawarte w nim flawonoidy i rutyna uszczelniają ściany naczyń włosowatych, usprawniają krążenie krwi, łagodzą lokalne stany zapalne i ułatwiają odpływ limfy, zapobiegając w ten sposób obrzękom. Przyczyniają się także do rozbijania tkanki tłuszczowej.
- Skrzyp polny: uszczelnia naczynia krwionośne, przyspiesza drenaż limfatyczny, przyczyniając się do odprowadzenia zalegającej w naczyniach włosowatych chłonki.
Aplikacja samych kapsułek jest banalnie prosta, wystarczy odkręcić jej górną część i wylać zawartość na dłoń lub prosto na obszary objęte cellulitem (u mnie są to uda). Konsystencja ampułki przypomina wodne serum, trzeba bardzo dokładnie wmasować je w skórę, bo tak łatwo to nie znika ono z powierzchni ciała. Mam tu na myśli jego wchłanianie, bo to nie jest kosmetyk, który raz, dwa, trzy szybciutko wmasowujemy i po sprawie, nie czuć go na skórze i w zasadzie to nie wiadomo, czy cokolwiek będzie się działo. Otóż w przypadku tej ampułki naprawdę trzeba przyłożyć się do masażu, bo najzwyczajniej w świecie nie wchłonie się ot tak sam w sobie, a nawet po wykonaniu masażu nadal czuć jego obecność, skóra jest świetnie nawilżona i mięciutka, wielka zasługa w tym konieczności wykonania masażu (czy to za pomocą dłoni, wałka czy rękawicy).
Taka 5-dniowa intensywna kuracja jest świetna na rozpoczęcie sezonu wiosennego, kiedy chcemy obudzić naszą skórę z zimowego marazmu i przygotować ją na zupełnie inną pielęgnację, niż taką, jaką stosujemy w sezonie zimowym. Starannie dobrane składniki mają na celu pobudzenie naszej skóry, zwiększenie nie tylko jej elastyczności, ale zmobilizowanie nas do regularnego dbania o te partie ciała, która są w jakimś stopniu dotknięte cellulitem, albo są mało elastyczne. Te ampułki to nic innego jak preludium do regularnej i zaawansowanej pielęgnacji modelująco - wyszczuplającej.
Czy po 5 dniach kuracji ampułkami Lirene można zauważyć efekty?
Otóż moi drodzy, wiadomo, że bez choćby minimum ruchu, odpowiedniej diety i oczywiście porządnego masażu w trakcie aplikacji ampułek, nie ma co liczyć na cuda, że samo zacznie się coś dziać z naszym cellulitem. Niemniej jednak, w moim przypadku aspekt diety (a raczej zdrowego odżywiania bez węglowodanów z mnóstwem warzyw i nabiałem) i codzienne spacery do pracy (ok. 1 km dziennie) w połączeniu z naprawdę solidnym masażem wykonywanym za pomocą dłoni przyniósł rezultaty w postaci wygładzenia skóry i jej uelastycznienia, jest zdecydowanie bardziej sprężysta i gładka w dotyku, cellulit jest odrobinę mniej widoczny i mniej wyczuwalny pod ręką.
Podoba mi się fakt, że w ciągu zaledwie 5 dni zauważyłam drobne zmiany, bo szczerze mówiąc do takich produktów jestem zawsze bardzo sceptycznie nastawiona. Jak widać, odrobina wysiłku i niepozorne ampułki są w stanie przynieść fajne rezultaty i dać początek bardziej zaawansowanej pielęgnacji.
W Linii antycellulitowej Lirene
znajdują się także:
ANTYCELLLULITOWA BIO-LIPOLIZA
Profesjonalny żel ujędrniający z yerba matte i kofeiną.
Cena: 25,19 zł / 200 ml
Profesjonalny żel ujędrniający z yerba matte i kofeiną.
Cena: 25,19 zł / 200 ml
ANTYCELLULITOWY BIO-SLIMMER
Specjalistyczne serum modelujące z yerba matte i stewią.
Cena: 25,71 zł / 200 ml
Specjalistyczne serum modelujące z yerba matte i stewią.
Cena: 25,71 zł / 200 ml
ANTYCELLULITOWA MEZOTERAPIA –
REMODELATOR SYLWETKI
Reduktor cellulitu i tkanki tłuszczowej – 3% cellu out.
Cena: 31,49 zł / 200 ml
Reduktor cellulitu i tkanki tłuszczowej – 3% cellu out.
Cena: 31,49 zł / 200 ml
ANTYCELLULITOWY ENDOMASAŻ
Olejek antycellulitowy do masażu + bańka chińska.
Cena: 32,54 zł / 100 ml
Olejek antycellulitowy do masażu + bańka chińska.
Cena: 32,54 zł / 100 ml
Zdarza Wam się sięgać po kosmetyki modelujące sylwetkę lub te o działaniu antycellulitowym?

27 komentarze
ruch sporo zmienia ale taka kuracja także. może się skuszę na te ampułki,
OdpowiedzUsuńja podjęłam zmasowany efekt: ćwiczenia+dieta+kosmetyki, mam nadzieję że niedługo będą wyraźne efekty
Usuńmarka ma rewelacyjne maseczki więc nie dziwie się że te ampułki są spoko
OdpowiedzUsuńChetnie przetestowalabym na sobie ta ujedrniajaca kuracje, bardzo mnie zaciekawilas :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji stosować tego typu kuracji. Czuję się zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńŁącząc działanie takiego kosmetyku, odpowiednią dietę i ruch możemy uzyskać całkiem fajne efekty.
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta kuracja modelująco - wygładzająca. Może wypróbuję. : )
OdpowiedzUsuńTakie kuracje u mnie sprawdzały się zawsze bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńW połączeniu z ruchem i ćwiczeniami to fajny uzupełniacz ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że kosmetyki same w sobie efektu nie dają, ale warto się nimi wspomagać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego typu kuracji, aż jestem ciekawa skuteczności 😉
OdpowiedzUsuńMiałam w zeszłym roku Lirene ANTYCELLULITOWA MEZOTERAPI i byłam zadowolona z tego produktu. W tym roku testuję inne produkty.
OdpowiedzUsuńznam całą antycellulitową serię i najbardziej polubiłam endomasaż
UsuńMam cellulit na brzuchu, więc jeżeli zastosuje ampułki i masaż to może zobaczę jakiś minimalny efekt. Byłoby to moje pierwsze spotkanie z tą marką.
OdpowiedzUsuńUżyłam jednej i wypaliło mi dupę 🙊😂
OdpowiedzUsuńJa nie mam cellulitu, ale staram się regularnie wcierać preparaty ujędrniające i masować problematyczne partie ciała;)
OdpowiedzUsuńpreparaty ujędrniające są i u mnie obecne, ale do codziennej pielęgnacji muszę włączać tez kosmetyki antycellulitowe żebym nie miała go więcej niż już go mam :P
Usuńniestety u mnie takie kuracje się nie sprawdzają ;) ale u kogoś czemu nie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam kuracji ampułkowej. Nie znam tej seri może dlatego ze do tej pory nie miałam problemów z cellulitem
OdpowiedzUsuńno u mnie ten problem jest od bardzo dawna i mimo, iż wiem że go nie wyleczę całkowicie to staram się jak mogę żeby było go mniej
UsuńBardzo nietypowy produkt, o ciekawym składzie :) Nigdy nie stosowałam kuracji w takiej formie, ale zachęciłaś mnie do wypróbowania tej tutaj ;)
OdpowiedzUsuńampułkowej kuracji i ja nigdy nie miałam, zawsze coś nowego, no i pozwala przygotować ciało na wiosnę
Usuńjeszcze nie spotkałam się z tymi ampułkami! ale wygląda to ciekawie!
OdpowiedzUsuńtaki fajny kosmetyk, inny niż wszystkie z tego segmentu :-)
UsuńCzy to te z aktualnej reklamy rossmanna? Mam na nie chrapkę :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nich ale jeszcze nie mialam okazji testowac :) obawiam sie jednak ze wyniki nie beda spektakularne
OdpowiedzUsuńNa razie na szczęście nie ;) I oby dłuuugo tak zostało ;)
OdpowiedzUsuń