Anti - Age Global Yves Rocher - roślinna kuracja przeciwzmarszczkowa
24 czerwca
Naturalnie, z wiekiem skóra coraz bardziej jest narażona na działanie negatywnych czynników zewnętrznych przyspieszających jej starzenie, co wywołuje procesy zapalne. Zjawisko to zakłóca prawidłowe funkcjonowanie komórek, które i tak spowalnia z biegiem lat. Aby powrócić do źródła młodości, eksperci od roślinnej pielęgnacji Yves Rocher zaczerpnęli inspirację z wiedzy starożytnej: gemmoterapii - nauki o pąkach. W rezultacie powstała nowa gama kosmetyków pielęgnacyjnych Anti - Age Global, oparta na działaniu esencji roślinnej bogatej w składniki odżywcze, witaminy i minerały.
Gemmoterapią interesowali się już średniowieczni alchemicy, jednak dziedzina ta została rozpowszechniona dopiero w latach 70. XX wieku. W 1970 r. doktor Pol Henry, znamienity belgijski biolog i lekarz zainteresował się wykorzystaniem roślinnych komórek macierzystych i nazwał tę dziedzinę "fitoembrioterapią". Nowa dyscyplina naukowa stworzyła podwaliny gemmoterapii.
Nazwa nauki o pąkach roślin pochodzi od łacińskiego "gemmae" oznaczającego "cenny kamień". W istocie, doktor Pol Henry jako pierwszy wysnuł hipotezę, że pąki roślin dzięki swojemu składowi i budowie fizjologicznej zawierają "moc" rozwijającej się rośliny, całą jej "potencjalną energię". W pączkach ukryta jest cała inżynieria życia rośliny, z której pochodzą.
Naukowcy Yves Rocher opracowali i opatentowali proces biotechnologii roślin, który pozwala im wykorzystywać pojedynczy ekstrakt pochodzący z wybranej rośliny w celu uzyskania innowacyjnego składnika aktywnego - wyciągu z pączków roślinnych.
Poprzez naturalny proces, cenne komórki są wzmacniane, multiplikowane i rozdrabniane, aby ich zawartość była lepiej przyswajana przez skórę.
Wyciąg z pączków roślinnych działa w samym jądrze komórki i doskonale ją odnawia: fibroblasty, źródło kolagenu, odnawiają się do 20% szybciej pod wpływem działania składnika aktywnego.
Anti - Age Global - czyli o kwestiach "technicznych" słów kilka
Yves Rocher to marka bardzo mocno zaangażowana w działania mające na celu poprawę jakości życia na naszej planecie, działania, które niwelują negatywny wpływ na środowisko. Przede wszystkim położono silny nacisk na eko-design opakowań, bo szklane słoiczki i buteleczki nadają się do recyklingu. Plastikowe tubki składają się w 25% z odzyskanego plastiku i nadają się do ponownego recyklingu. Tekturowe opakowania są produktem zrównoważonego leśnictwa. YR nie drukuje ulotek produktowych, wszystkie niezbędne informacje nadrukowywane są na wewnętrznej i zewnętrznej stronie kartoników.
Marka dążąc do zniwelowania negatywnego wpływu na środowisko, postawiła na oleje i woski roślinne, które są łatwo przyswajalne przez skórę, ze względu na ich naturalne pochodzenie. W kosmetykach Ani - Age Global nie ma więc miejsca na oleje mineralne, będące produktem petrochemicznym.
Zapytacie dla kogo jest linia Anti - Age Global? Otóż po te kosmetyki ( a mamy ich aż 5) mogą sięgać kobiety, które borykają się już z objawami starzenia się skóry, lub które chcą działać prewencyjnie.
Dla mnie największym, bardzo pozytywnym zresztą, zaskoczeniem, jest Przeciwzmarszczkowa esencja korygująca, która oprócz cudownego zapachu, zaskakuje lekko opalizującym kolorem, cudownie rozświetlającym cerę.
Aplikacja jest bardzo wygodna, bo za pomocą pipety, co zapewnia też kontrolę nabieranej ilości. Konsystencja jest czymś pomiędzy wodnistą esencją, a bardziej treściwym serum, co daje bardzo ciekawy efekt. Biorąc to pod uwagę, można śmiało zrezygnować ze stosowania serum, ja bynajmniej tak robię, i widzę, że mojej skórze niczego nie brakuje. Esencja szybko się wchłania, nie zostawia lepkiego filmu, a w połączeniu z kremami zapewnia bardzo odżywczą pielęgnację, nawet suchej skórze.
Regularne stosowanie esencji gwarantuje wygładzenie i ujędrnienie skóry, z dnia na dzień staje się ona coraz bardziej promienna. Skóra odzyskuje naturalnie piękny wygląd, zaś jej koloryt zostaje wyrównany. Esencja radzi sobie również ze zmęczoną i szarą cerą, przywracając jej witalność i zdrowy blask.
Aplikacja jest bardzo wygodna, bo za pomocą pipety, co zapewnia też kontrolę nabieranej ilości. Konsystencja jest czymś pomiędzy wodnistą esencją, a bardziej treściwym serum, co daje bardzo ciekawy efekt. Biorąc to pod uwagę, można śmiało zrezygnować ze stosowania serum, ja bynajmniej tak robię, i widzę, że mojej skórze niczego nie brakuje. Esencja szybko się wchłania, nie zostawia lepkiego filmu, a w połączeniu z kremami zapewnia bardzo odżywczą pielęgnację, nawet suchej skórze.
Aby jeszcze bardziej "podkręcić" działanie esencji, warto połączyć ją z nakładaniem kremu, w linii Anti-Age Global mamy do wyboru wersję na dzień i na noc, przeznaczone są do wszystkich rodzajów cery. Oba kremy charakteryzują się niezwykle pięknym, kwiatowym zapachem i jedwabistą, odrobinę masełkową konsystencją, bardzo dobrze się wchłaniają, zostawiając skórę gładką, miękką i głęboko nawilżoną.
Oba kremy zostawiają na skórze przyjemny film nawilżenia, zapewniając odpowiednią pielęgnacją także podczas nakładania makijażu. W dłuższej perspektywie ich stosowania, skóra jest zdecydowanie lepiej nawilżona, odżywiona, lekko ujędrniona, ale przede wszystkim wygląda na wypoczętą.
Oba kremy zostawiają na skórze przyjemny film nawilżenia, zapewniając odpowiednią pielęgnacją także podczas nakładania makijażu. W dłuższej perspektywie ich stosowania, skóra jest zdecydowanie lepiej nawilżona, odżywiona, lekko ujędrniona, ale przede wszystkim wygląda na wypoczętą.
Kolejnym kosmetykiem w linii Anti-Age Global jest Rozświetlający krem pod oczy, zapatrzony w bardzo przyjemną końcówkę do masowania okolic oczu.
Dzięki obecności roślinnych komórek macierzystych, krem stymuluję odnowę komórkową, wzmacnia strukturę skóry, czyli innymi słowy poprawia gęstość i jędrność skóry. Krem o lekko żelowej konsystencji, świetnie odżywia skórę i spłyca delikatne zmarszczki, a dzięki niesamowicie lekkiej konsystencji i szybkiemu wchłanianiu, z powodzeniem używam go przed nałożeniem makijażu. Nie klei się ani nie roluje, nie zbiera się w załamaniach powieki.
Śmiało można go nakładać również na powieki, ale trzeba uważać, aby krem nie dostał się do oczu.
W linii znajdziecie jeszcze Korektor na plamy pigmentacyjne, którego nie używałam, bo takowych plam nie mam.
Niemniej jednak to może być bardzo ciekawa propozycja dla osób, które faktycznie takie plamy mają, bo wyciąg z pączków roślinnych zawiera komórki macierzyste, które działają na wszystkich poziomach biologicznych skóry (geny, komórki, macierz skóry) oraz na tkanki ulegające starzeniu (naskórek, skóra właściwa), przez co przywracają równowagę skóry, regenerują ją i wzmacniają, ograniczając tym samym widoczność plam pigmentacyjnych.
Tak oto prezentuje się roślinna linia przeciwzmarszczkowa Anti-Age Global Yves Rocher, która jako pierwsza na świecie zawiera nową generację Roślinnych Komórek Macierzystych.
Co sądzicie o kosmetykach, które Wam zaprezentowałam? Sięgacie po kosmetyki Yves Rocher?
Śmiało można go nakładać również na powieki, ale trzeba uważać, aby krem nie dostał się do oczu.
W linii znajdziecie jeszcze Korektor na plamy pigmentacyjne, którego nie używałam, bo takowych plam nie mam.
Niemniej jednak to może być bardzo ciekawa propozycja dla osób, które faktycznie takie plamy mają, bo wyciąg z pączków roślinnych zawiera komórki macierzyste, które działają na wszystkich poziomach biologicznych skóry (geny, komórki, macierz skóry) oraz na tkanki ulegające starzeniu (naskórek, skóra właściwa), przez co przywracają równowagę skóry, regenerują ją i wzmacniają, ograniczając tym samym widoczność plam pigmentacyjnych.
Tak oto prezentuje się roślinna linia przeciwzmarszczkowa Anti-Age Global Yves Rocher, która jako pierwsza na świecie zawiera nową generację Roślinnych Komórek Macierzystych.
Co sądzicie o kosmetykach, które Wam zaprezentowałam? Sięgacie po kosmetyki Yves Rocher?

27 komentarze
bardzo fajna linia, nie znam niemal zupełnie kosmetyków Yves Rocher ale te chciałabym przetestować
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawilas mnie ta linia, nie widzialam jej w YR ale chetnie cos sobie zakupie i przetestuje na sobie :D
OdpowiedzUsuńo jakaś nowa linia :D
OdpowiedzUsuńmuszę zajrzeć kiedyś do yr
Lubię tusze do rzęs z tej marki :) Nic więcej niestety nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńhmmm chyba nigdy nie miałam żadnego tuszu z YR
Usuńwhat a nice blog!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other?
https://bubasworld.blogspot.com/
Często sięgam po kosmetyki YR. Ta seria wydaje się być godna uwagi. Chętnie ją wypróbuję.
OdpowiedzUsuńOj wieki już nie miałam nic z YR, ale tę serię chętnie bym u siebie widziała :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki YR jednak te do twarzy się u mnie nie sprawdzają i dostaje po nich uczulenia. Ta seria wydaje się być bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńta seria ma świetne składy więc ryzyko podrażnienia praktycznie nie istnieje :-)
UsuńBardzo rzadko sięgam po ich produkty i nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz używałam cokolwiek, ale tą serią mnie zaciekawiłaś :). Szczególnie esencją, kremem pod oczy i standardowym kremem na dzień. Korektor zupełnie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńesencja jest cuudowna, świetnie wygładza i rozpromienia cerę, poza tym nadaje się pod makijaż
UsuńZnam kosmetyki tej marki, ale raczej sięgam po żele pod prysznic niż kosmetyki pielęgnacyjne.
OdpowiedzUsuńu mnie też żele YR najczęściej goszczą :-)
UsuńPięknie się prezentuje ta linia :)
OdpowiedzUsuńjest piękna wizualnie i składowo :-)
UsuńCiekawa seria kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńYVES ROCHER wspominam bardzo miło, a to za sprawą balsamu brzoskwiniowego, który przecudownie pachniał. Dawno nic nie zamawiałam od nich
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem ta seria kosmetyków ma najładniejsze zapachy z jakimi miałam w YR do czynienia
Usuńooo nie poznałam tej serii!
OdpowiedzUsuńZnam tą marka. Nie mialam tego zestawu kosmetyków sądzę że muszę się przejść do sklepu
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zapowiada sie ta seria :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy. kiedyś sporo zamawiałam. tej linii niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta linia Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo ciekawa seria :) Chyba muszę się w końcu skusić na jakiś kosmetyk YR, bo już dawno nie miałam produktów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej linii, a wydaje się być bardzo ciekawa. muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTaki luksus w małych opakowaniach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń