Teaology - marka stworzona z miłości do herbaty
28 października
Teaology jest niezależną marką "made in Italy", która narodziła się z miłości do herbaty, do natury, do piękna i do innowacji. Dzięki innowacyjnej technologii i opatentowanemu procesowi produkcji, marka pozyskuje substancje o działaniu przeciwutleniającym i przeciwstarzeniowym z pięciu różnych rodzajów herbaty: białej, zielonej, matcha, blu-oolong i czarnej. Dziś chcę Wam przedstawić dwa wyjątkowe kosmetyki: upiększający krem do twarzy i maseczkę na oczy.
Filozofia marki"Wierzymy, że to co dobre dla naszego zdrowia, jest również dobre dla naszej urody i skóry. Z tego powodu postanowiliśmy z pasją poświęcić się roślinie, która przez ponad 5000 lat była używana jako lek o nadzwyczajnych właściwościach przeciwutleniających i przeciwzapalnych: Camellia Sinensis lub roślina herbaciana.
Jako pierwsi opatentowaliśmy technologię ekstrakcji (wyodrębniania i pozyskiwania) czynników aktywnych z herbaty, których używamy w każdej formule, zamiast wody, aby skóra mogła skorzystać z zalet płynących z dobrej filiżanki herbaty".
Kilka ciekawostek o herbacie
- Wszystkie rodzaje herbaty pochodzą z tej samej rośliny: Camellia Sinensis uprawianej w Azji i w niektórych rejonach Afryki. Tym, co odróżnia różne rodzaje herbaty, jest sposób przetwarzania liści.
- Herbaciane polifenole nazywane są katechinami i pomagają zwlaczać wolne rodniki odpowiedzialne za procesy starzenia się komórek i powstawanie zmarszczek.
- Camellia Sinensis zawiera ponad 30% polifenoli. Jest to jedno z najwyższych stężeń dostępnych w przyrodzie i ma moc antyoksydacyjną 200 razy większą niż witamina E.
- W herbacie znajdziemy takie składniki aktywne jak: katechiny, EGCG GALUSAN EPIGALLOKATECHINY (super przeciwutleniacz, bardziej skuteczni niż witamina E), witaminę C, koktajl witamin A, B, E, K, kofeinę, teobrominę, taniny, potas, fluor, cynk, magnez czy mangan.
Marka opracowała Tea Infusion Skincare, czyli przełomową technologię wykorzystującą gorący lub zimny napar z liści herbaty, bogaty w katechiny, EGCG, witaminy czy minerały. Napar z herbaty stosowany jest w każdym produkcie Teaology zamiast wody, aby udostępnić bogatą zawartość katechin, polifenoli i substancji aktywnych. Kosmetyki Teaology są wegańskie, bogate w naturalne ekstrakty, olejki roślinne czy olejki esencjonalne. Nie znajdziemy w nich olejów mineralnych, SLS-ów, SLES-ów, syntetycznych barwników, składników pochodzenia zwierzęcego czy pochodnych formaldehydu.
Co ciekawe, w produktach Teaology każda nuta została starannie dobrana, aby wzmocnić walory kosmetyczne produktu i podkreślić jego zmysłowość. Za zapachami kryją się Maitre Parfumeurs z Firmenich, którzy stworzyli ekskluzywne nuty zapachowe inspirowane wyrafinowanym światem herbaty.
Teaology biała herbata udoskonalający krem do twarzy
Reasumując:
Teaology to kosmetyki tworzone na bazie naparu z herbaty, dzięki czemu wykazują świetne i szerokie działanie na skórze, od nawilżenia i odżywienia skóry, po jej ochronę przed działaniem wolnych rodników. Krem z białej herbaty to kosmetyk nie tylko pielęgnacyjny, ale też upiększający, z powodzeniem zastępuje kremy BB, wyrównuje koloryt i rozświetla zmęczoną cerę.
Maseczka na oczy z kolei to ulga dla zmęczonych oczu, bo nie tylko koi podrażnienia, ale delikatnie rozświetla okolice oczu.
Oba kosmetyki rozbudziły mój apetyt na poznanie innych produktów marki. Mieliście już do czynienia z kosmetykami Teaology? Stosowaliście kiedykolwiek kosmetyki oparte na działaniu herbaty?
Ten krem sprawił mi niesamowitą niespodziankę, bo spodziewałam się lekko rozświetlającego kremu, a dostałam cudownie udoskonalający i wyrównujący koloryt kosmetyk, który spokojnie zastępuje krem BB i daje efekt make-up - no make-up, no ale zacznijmy od początku.
Pierwsze co zwraca uwagę to kolor kremu, w odcieniach złota, z opalizującym efektem, który na skórze zmienia się w lekkie rozświetlenie. Krem ma niesamowicie przyjemny zapach, herbaciany, niezbyt mocny, powiedziałabym, że raczej otulający, ciepły i subtelny.
Konsystencja jest niesamowicie kremowa, leciutka jak chmurka, dzięki czemu świetnie rozprowadza się po skórze i daje przyjemne nawilżenie, nawet wówczas, kiedy skóra jest przesuszona.
Powiem Wam, że po pierwszym użyciu byłam zaskoczona tym co zaczęło się dziać na skórze, mianowicie krem zachował się jak wyrównujące koloryt kremy BB czy CC, bardzo ładnie wtopił się w skórę i zatuszował lekkie niedoskonałości, wyrównując tym samym koloryt skóry. Zresztą już po zetknięciu kremu z opuszkami palców widać, że jest w nim jakby dodatek podkładu, bo na skórze zostaje jasnokremowa smuga.
Krem z powodzeniem zastępuje kosmetyki upiększające, łącząc tym samym działanie produktu pielęgnacyjnego z produktem do makijażu. Z jednej strony, dzięki obecności kwasu hialuronowego, nawilża, a z drugiej, dzięki innowacyjnej technologii, rozprasza światło na skórze, zmniejszając tym samym widoczność niedoskonałości skóry.
Ponadto, obecność naparu z białej herbaty, zamiast wody, gwarantuje skuteczną ochronę przed wolnymi rodnikami, a tym samym, działanie przeciwstarzeniowe.
Moja zmęczona i lekko poszarzała skóra, po użyciu tego kremu jest lekko rozświetlona, promienna i z takim zdrowym blaskiem. Wyglądam naturalnie, a wszystko to co niepożądane, jest ukryte.
Jeśli lubicie lekki, naturalny makijaż, i chcecie wyrównać koloryt oraz teksturę skóry to ten krem będzie dla idealnym rozwiązaniem.
Teaology biała herbata maska pod oczy
Ta niepozorna maseczka to tak naprawdę odżywczy kompres na oczy i skórę wokół oczu, niwelujący zmęczenie, zasinienie czy podpuchnięcie wokół oczu.
Maseczka to nic innego jak delikatna tkanina nasączona koncentratem, który stopniowo uwalnia działanie składników aktywnych. Za łagodzące działanie maseczki odpowiadają obecne w składzie rumianek i bławatek. To dzięki nim zmęczona skóra okolic oczu, zwłaszcza ta borykająca się z problemem cieni pod oczami, odzyskuje zdrowy i rozświetlony wygląd.
Niewielki płatek jest bardzo silnie nasączony substancją przypominającą troszkę olejek, co bardzo pozytywnie wpływa na moją suchą skórę, bo po takim zabiegu zarówno powieki jak i okolice oczu są bardzo dobrze i głęboko nawilżone. Płatek nie zsuwa się z powiek, dobrze przylega, a po zdjęciu, esencja, która zostaje na skórze, po wklepaniu w skórę bardzo ładnie wchłania się. Film, który zostaje na skórze nie jest klejący, czy lepki, z pewnością będą z niego zadowolone posiadaczki suchej skóry.
Co ważne, płatek nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej, ani oczy, ani skóry wokół nich, nie był zaczerwienione.
Esencja, którą nasączony jest płatek, przynosi ukojenie zmęczonym oczom, delikatnie chłodzi (bynajmniej miałam takie wrażenie) i fajnie rozświetla spojrzenie, minimalnie niwelując moje dosyć widoczne cienie pod oczami. Uważam, że to fajny bankietowy zabieg, który skutecznie usunie efekt zmęczenia, rozświetli okolice oczu i zadba o delikatną skórę wokół oczu.
Niewielki płatek jest bardzo silnie nasączony substancją przypominającą troszkę olejek, co bardzo pozytywnie wpływa na moją suchą skórę, bo po takim zabiegu zarówno powieki jak i okolice oczu są bardzo dobrze i głęboko nawilżone. Płatek nie zsuwa się z powiek, dobrze przylega, a po zdjęciu, esencja, która zostaje na skórze, po wklepaniu w skórę bardzo ładnie wchłania się. Film, który zostaje na skórze nie jest klejący, czy lepki, z pewnością będą z niego zadowolone posiadaczki suchej skóry.
Co ważne, płatek nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej, ani oczy, ani skóry wokół nich, nie był zaczerwienione.
Esencja, którą nasączony jest płatek, przynosi ukojenie zmęczonym oczom, delikatnie chłodzi (bynajmniej miałam takie wrażenie) i fajnie rozświetla spojrzenie, minimalnie niwelując moje dosyć widoczne cienie pod oczami. Uważam, że to fajny bankietowy zabieg, który skutecznie usunie efekt zmęczenia, rozświetli okolice oczu i zadba o delikatną skórę wokół oczu.
Reasumując:
Teaology to kosmetyki tworzone na bazie naparu z herbaty, dzięki czemu wykazują świetne i szerokie działanie na skórze, od nawilżenia i odżywienia skóry, po jej ochronę przed działaniem wolnych rodników. Krem z białej herbaty to kosmetyk nie tylko pielęgnacyjny, ale też upiększający, z powodzeniem zastępuje kremy BB, wyrównuje koloryt i rozświetla zmęczoną cerę.
Maseczka na oczy z kolei to ulga dla zmęczonych oczu, bo nie tylko koi podrażnienia, ale delikatnie rozświetla okolice oczu.
Oba kosmetyki rozbudziły mój apetyt na poznanie innych produktów marki. Mieliście już do czynienia z kosmetykami Teaology? Stosowaliście kiedykolwiek kosmetyki oparte na działaniu herbaty?

29 komentarze
Teaology jest mi obce tak jak ich produkty. Tutaj zaciekawił mnie ten kremik, chętnie zobaczyła bym go w akcji
OdpowiedzUsuńten krem pod oczy prezentuję się rewelacyjnie, ciekawe jak by u mnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńNie pokazuję kremu pod oczy tylko maseczkę
UsuńNiesamowicie mnie ta marka zaciekawila. Sa na rynku mocne inspiracje kawa w kosmetykach wiec czemu nie i uzyc herbaty :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki. Krem i maskę chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki. Miałam kiedyś ich krem, był fantastyczny.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam okazji poznać ani firmy ani tych produktów, ten krem chętnie poznam osobiście :)
OdpowiedzUsuńMarkę miałam okazję poznać, bardzo polubiłam się z tą maseczką i ich pudrem, kremu jeszcze nie testowałam ;p
OdpowiedzUsuńMarka jest mi znana z blogów, aczkolwiek sama niczego nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyła mnie ta herbata, w sumie wspaniały pomysł! Krem upiększający brzmi wspaniale z Twojego opisu. Czasami jednak wkurzają mnie podkłady, może wystarczyłby mi własnie taki krem żeby wyglądać i czuć się pięknie? ;-)
OdpowiedzUsuńten krem to magia, świetnie wyrównuje koloryt i tuszuje niedoskonałości
UsuńNie miałam jeszcze okazji by sięgnąć po te kosmetyki, ale czytam o nich same dobre opinie.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać tę markę i zapachy tych kosmetyków są rewelacyjne
OdpowiedzUsuńoni mają nawet perfumy, cudownie pachną
UsuńMam od nich puder prasowany. I przyznam szczerze, nie dawałam mu za dużo szans a okazał się świetny. Niebawem pełna recenzja u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
jestem bardzo ciekawa pudru, dawno nie miałam takiego w prasowanej formie
UsuńFajne kosmetyki na bazie herbaty. Po raz pierwszy czytam o takich produktach.
OdpowiedzUsuńMiałam ten zestaw jakiś czas temu i miło go wspominam. Nie miałam żadnych zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuńfajne jest to w tych kosmetykach, że całkowicie zminimalizowano ryzyko wystąpienia alergii, bo herbata ma świetne działanie pielęgnacyjne
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami Teaology, ale bardzo mnie zaciekawiły : )
OdpowiedzUsuńHerbata sama w sobie ma wspaniałe właściwości, więc te kosmetyki, na pewno są świetne :) Z chęcią je kiedyś poznam :)
OdpowiedzUsuńpolecam Ci zwłaszcza maseczkę na zmęczone oczy
UsuńLubię kosmetyki tej marki. Miałam kiedyś ich krem i całkiem fajnie sprawdzał się u mnie!
OdpowiedzUsuńja póki co dopiero poznaję tę markę
UsuńKrem czeka u mnie na razie w kolejce do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńja używam tego kremu zwłaszcza w weekend, bo do pracy to jednak używam podkładu
UsuńZ największą przyjemnością wypróbuję te kosmetyki. Nie znam jeszcze tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale z przyjemnością wypróbowałabym tę maskę. Bardzo zaintrygowała mnie ta marka.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale tak uwielbiam herbatę, że chętnie się mu bliżej przyjrzę ;)
OdpowiedzUsuń