Kryminalne zagadki XX-wiecznego Wrocławia - Kroniki Klary Schulz od Wydawnictwa Dragon
17 kwietnia
Obecny, trudny czas ma jedną zaletę: sprzyja czytaniu książek, można nadrobić sporo zaległości, których ja osobiście troszkę miałam. Spośród wielu ciekawych nowości, jakie ostatnio do mnie trafiły, moje serce podbiła seria z detektyw Klarą Schulz, czyli kryminały retro osadzone w XX-wiecznym Wrocławiu. Oprócz fascynujących tajemniczych historii, mamy niesamowity klimat ubiegłego wieku, podkreślony dodatkowo czarno-białymi fotografiami wewnątrz książek. Dziś przedstawię Wam dwie pierwsze części Kronik Klary Schulz wydanych nakładem Wydawnictwa Dragon.
SPRAWA PECHOWCA
To pierwszy tom przygód Klary Schulz, która znudzona mieszczańskim życiem i rolą żony doktora, marzy o karierze detektywa. Mając za wzór swojego ojca, emerytowanego policjanta, postanawia wyjść naprzeciw swoim marzeniom, a że w tamtych czasach kobieta - policjant było czymś niemożliwym do spełnienia, postanawia zostać prywatnym detektywem.
Mamy rok 1910, podczas jednego z przedstawień we
wrocławskiej operze, ginie sławny baryton, Emmanuel Heiss. Wszyscy myślą że to nieszczęśliwy wypadek, jednak
obecna na miejscu Klara, szybko stwierdza że to było brutalne morderstwo.
A to dopiero początek tajemniczych zgonów do jakich dochodzi w Breslau, wszystkie ofiary łączy dziwne znamię na ciele, którego rozwiązanie zapisane jest w nutach. Wkrótce wraz z ojcem odkrywają, że mają do czynienia z inteligentnym szaleńcem, który uważa się wyjątkową osobę, która ma zamiar "oczyścić świat, dać ludziom wiedzę. Na temat ich własnego bólu. Skoro tylko przez wiedzę docieramy do zbawienia i wiecznej szczęśliwości, on postanowił dawać ludziom tę wiedzę poprzez ból. Sam za to spełnia swoje najwyższe pragnienia w postaci nieograniczonej, boskiej władzy nad człowiekiem".
Klara za wszelką cenę chce dopaść mordercę, jednak nie zdaje sobie sprawę, że sprawca o niej wie, i że grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. Wkrótce wpada w jego sidła i w dramatycznej sytuacji walczy o przetrwanie.
A to dopiero początek tajemniczych zgonów do jakich dochodzi w Breslau, wszystkie ofiary łączy dziwne znamię na ciele, którego rozwiązanie zapisane jest w nutach. Wkrótce wraz z ojcem odkrywają, że mają do czynienia z inteligentnym szaleńcem, który uważa się wyjątkową osobę, która ma zamiar "oczyścić świat, dać ludziom wiedzę. Na temat ich własnego bólu. Skoro tylko przez wiedzę docieramy do zbawienia i wiecznej szczęśliwości, on postanowił dawać ludziom tę wiedzę poprzez ból. Sam za to spełnia swoje najwyższe pragnienia w postaci nieograniczonej, boskiej władzy nad człowiekiem".
Klara za wszelką cenę chce dopaść mordercę, jednak nie zdaje sobie sprawę, że sprawca o niej wie, i że grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. Wkrótce wpada w jego sidła i w dramatycznej sytuacji walczy o przetrwanie.
"Dla Klary wszystko działo się jak we śnie. Leżała na ziemi, oglądając całą scenę jak widz w teatrze; nierealną, opowiedzianą przez aktorów, odległą. Starała się wyłączyć z rzeczywistości. Odpocząć, nie reagować, nie odczuwać. Heinrich wskazał komuś beczki z ciałami. Medycy kręcili się wokół, ktoś podszedł do niej z noszami. Potem już niczego nie pamiętała".
Czy z pomocą przyjaciół uda jej się złapać nieuchwytnego mordercę?
To moje pierwsze spotkanie z detektyw Schulz, i jestem zachwycona klimatem XX wiecznego Breslau, ze szczegółowymi opisami ulic czy budynków, a także oryginalnymi zdjęciami z epoki. Nadia Szagdaj to mistrzyni literatury kryminalnej, tu nie ma miejsca na nudę, jest za to intryga i tajemnica.
To moje pierwsze spotkanie z detektyw Schulz, i jestem zachwycona klimatem XX wiecznego Breslau, ze szczegółowymi opisami ulic czy budynków, a także oryginalnymi zdjęciami z epoki. Nadia Szagdaj to mistrzyni literatury kryminalnej, tu nie ma miejsca na nudę, jest za to intryga i tajemnica.
ZNIKNIĘCIE SARY
Kolejne spotkanie z detektyw Klarą Schulz to tym razem zagadka tajemniczych
zniknięć młodych kobiet: Renate, romskiej pracownicy fabryki oraz
Sary, córki bogatego lekarza. Kluczem do rozwiązania zagadki jest
numerologia, a dokładnie data urodzin obu dziewczynek i ich niezwykłe
zdolności. Na miejscu zaginięć obu kobiet Klara znajduje odciśnięte ślady cyfry 8.
Okazuje się, że porywacz chce wyeliminować Klarę ze śledztwa,
a zaproszenie na sesję fotograficzną w Danzig sprawi, że wróci ona
całkiem odmieniona.... Nie będzie pamiętać traumatycznych wydarzeń w Danzig, których była świadkiem.... Czy Klara powróci "do żywych" i uratuje
dziewczęta, których czekają przerażające tortury?
"Renate leżała przypięta do zimnego żeliwnego łóżka. Choć nigdy takiego nie widziała, kojarzyło jej się jednoznacznie ze sprzętem prosektoryjnym. Zanim Wolf zdążył ją do niego przytroczyć, zauważyła ślady zaschniętej krwi. Nie miała wątpliwości co do tego, że zginęli tu ludzie. Nie miała pojęcia ilu, może kilku, może kilkunastu. Najgorsza była świadomość, że dotarła do końca swojej drogi. Stąd nie było ucieczki".
Nadia Szagdaj mistrzowsko snuje intrygę w
której ważne miejsce zajmuje hipnoza i numerologia. Jak zawsze w środku
znajdziemy zdjęcia XX wiecznego Wrocławia, świetne dialogi oraz finał,
który zapowiada kolejną arcyciekawą i krwawą opowieść, bo Klara za
wszelką cenę będzie chciała odnaleźć zabójców swojej matki... A jak się
okazuje, oplata ją misterna intryga, która zacieśnia swoje kręgi...
Mistrzowski kryminał retro od którego ciężko się oderwać.
Nie mogę doczekać się kolejnych tomów przygód Klary Schulz, bo śmiało mogę powiedzieć, że Nadia Szagdaj jest królową kryminałów retro, a czytanie jej książek to wspaniała uczta.
A Wy po jakie książki obecnie najchętniej sięgacie?

26 komentarze
Zaciekawiłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki więc chętnie poznam tę historię. Ostatnio ciągle czytam romanse, muszę trochę od tego odpocząć.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawilas, chetnie pozanalabym te historie :D
OdpowiedzUsuńChetnie blizej poznam ta historie <3
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam Agnieszkę Lingas Łoniewską i jej ostatnią nową książkę
OdpowiedzUsuńUuu, mój klimat. Lubię takie historie. A jeszcze jak się dzieją w miejscu, które dobrze znam to już w ogóle fajnie :)
OdpowiedzUsuńAutorka świetnie pokazywała tu klimat XX-wiecznego Wrocławia, wielkim atutem są zdjęcia z tamtych czasów
UsuńUwielbiam kryminały♥
OdpowiedzUsuńZachęciłas mnie do przeczytania tej książki! Koniecznie wpisuje na listę
OdpowiedzUsuńKryminale zagadki to mój mąż uwielbia czytać. A więc książki idealne dla niego.
OdpowiedzUsuńKryminalne zagadki to coś co lubię. Nidy nie wiadomo co może się wydarzyć. Dopusję książki na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńseria jest świetna, akcja stopniowo budowana, bohaterowie wyraziści, no i klimat ubiegłego wieku.... :-)
UsuńBardzo mnie zaciekawiła fabuła, mimo że za tym stylem nie przepadam, to chętnie bym przeczytała. Autora również nie kojarzę, muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć,że mnie zainteresowałas:D
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje, zwłaszcza że lubię takie, które mają w sobie tajemnicę.
OdpowiedzUsuńtutaj tajemnic jest pod dostatkiem :-)
UsuńMam ciarki! Nie miałam pojęcia o tej książce, a teraz wiem, że muszę ją mieć 🤩
OdpowiedzUsuńcała seria jest uzależniająca
Usuńja ostatnio czytam sporo thrillerów :)
OdpowiedzUsuńZnam jedną taką amatorkę kryminałów, której ta seria z pewnością przypadłaby do gustu :) Muszę jej koniecznie polecić ;)
OdpowiedzUsuńSwoim opisem książki zachęcają do sięgnięcia :) Ja aktualnie nie mam chęci na czytanie a mam kilka książek do skończenia :p
OdpowiedzUsuńNie będę ściemniać - u mnie króluję romanse New Adult, ale te takie 90% treści 10% seksu, a nie odwrotnie hehe :D
OdpowiedzUsuńNajczęściej sięgam po kryminały i powieści obyczajowe :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam tej autorki, ale mam w planach to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię czytać romanse. Najszybciej mi się przy nich odpoczywa :)
OdpowiedzUsuńja sięgam poradniki oraz książki motywacyjne, ale Wrocław uwielbiam i tę książkę również bym z chęcią przeczytała!
OdpowiedzUsuń